Naukowcy o szkodliwości mikrofalówek

Opublikowano: 15.08.2020 | Kategorie: Publicystyka, Publikacje WM, Zdrowie

Liczba wyświetleń: 1198

Czy za kilka dekad wszyscy już będziemy wiedzieć, jak bardzo szkodliwe jest podgrzewanie jedzenia w mikrofalówkach? Na szczęście wszystko zmierza w tym kierunku – pojawia się w tym temacie coraz więcej informacji, a te wywołują uzasadniony niepokój.

To, że nie mówi nam się o ryzyku związanym z korzystaniem z mikrofalówek w dzisiejszych czasach niewiele znaczy. Wystarczy przypomnieć sobie sprawę „bezpieczeństwa” tytoniu, polichlorowanych bifenyli PCB, azbestu czy glifosatu.To, że jakaś agencja rządowa, a nawet agencja rządowa ds. zdrowia stwierdza, że dany produkt jest bezpieczny, wcale nie musi oznaczać, że tak jest.

Działanie mikrofalówki polega na wprowadzeniu drgań cząsteczek wody o wysokiej częstotliwości. To powoduje jej przejście w stan gazowy – parę, która podgrzewa jedzenie. Z jednej strony, takie przygotowanie posiłku jest wygodne, z drugiej – promieniowanie mikrofalowe zmienia chemiczną strukturę podgrzewanego jedzenia. I tym właśnie różni się podgrzewanie posiłków w mikrofalówce od korzystania z pieca czy gotowania na parze. Mikrofalówka deformuje i zniekształca cząsteczki jedzenia, z czym nie mamy do czynienia w przypadku tradycyjnych metod ogrzewania.

Idąc o krok dalej okazuje się, że podgrzewanie jedzenia za pomocą mikrofal obniża zawartość w nich substancji odżywczych. Potwierdzają to dotychczasowe badania naukowe, które należy kontynuować i rozszerzać o kolejne aspekty tego tematu.

Przykładowo, artykuł z 2003 opublikowany w czasopiśmie “The Journal of the Science of Food and Agriculture”, przedstawia wyniki badań wpływu promieniowania mikrofalowego na brokuły. Okazuje się, że ich podgrzewanie w mikrofalówce doprowadziło do utraty nawet 97% zawartych w nich antyoksydantów. Podczas gotowania na parze straciły one jedynie 11% tych substancji.

Inne badanie, przeprowadzone przez naukowców z Australii, dowiodło, że w mikrofalówkach białka rozwijają się bardziej niż podczas tradycyjnego ogrzewania (od tłum.: rozwijanie się białek jest zjawiskiem niekorzystnym, w trakcie którego białka tracą swój kształt i przestają prawidłowo wypełniać swoje funkcje, a nawet mogą zacząć stanowić zagrożenie dla całego organizmu).Autorzy eksperymentu doszli do wniosku, że: „mikrofalówki wywołują większy stopień rozwinięcia białka niż konwencjonalne techniki podgrzewania przy zamiarze osiągnięcia tej samej temperatury”.

Kolejne badanie wykazało, że podgrzewanie w mikrofalówce czosnku przez 60 sekund sprawia, że jego główny składnik aktywny: allina, staje się bezużyteczny. Mikrofale niszczą także składniki mleka kobiecego odpowiedzialne za aktywność układu odpornościowego.Przykładowo, jeden z eksperymentów wykazał, że podgrzanie mleka kobiecego w mikrofalówce zmniejszyło aktywność lizozymu (enzymu o działaniu przeciwbakteryjnym) i przeciwciał. Jednocześnie wzrosła ilość bakterii chorobotwórczych. Autorzy publikacji doszli do wniosku, że: „Wydaje się, iż podgrzewanie żywności w mikrofalówce do wysokich temperatur powinno być zakazane. Sprawa bezpieczeństwa jej stosowania dla niższych temperatur pozostaje dyskusyjna”.

Z kolei japońscy naukowcy dowiedli, że zaledwie 6 minut podgrzewania w mikrofalówce mleka pozbawiło 40% jakichkolwiek prozdrowotnych właściwości witaminy B12. W skandynawskim eksperymencie wykazano, że podgrzewanie szparagów w mikrofalówce zmniejszyło procent zawartych w nich witamin.

Mimo, że różnorodne instytucje dopuszczają podgrzewanie jedzenia w mikrofalówkach w pojemnikach plastikowych, to nie jest to dobry pomysł. Większość z nas już wie, że w wielu plastikach zawarte są substancje zaburzające gospodarkę hormonalną. A ciepło jest najskuteczniejszym czynnikiem wywołującym przechodzenie chemikaliów z pojemnika do jedzenia. Jak donosi artykuł z czasopisma “Toxicology Letters”: „Okazuje się, że prędkość przechodzenia BPA z butelki poliwęglanowej do wody wynosi od 0,2 ng/godz do 0,79g/godz. (…) Kontakt z gotującą się wodą zwiększa to tempo 55-krotnie.”

Ciepło zwiększa ilość wypłukanych chemikaliów z pojemnika, stąd trzeba uważać. w czym podgrzewamy jedzenie. Nawet te pojemniki plastikowe, które oznaczono jako bezpieczne do użycia w mikrofalówce (lub te nie zawierające BPA, w których zamiennie zastosowano inne, dużo bardziej szkodliwe substancje), są nadal niebezpieczne. Według agencji NRDC: „wyrażenie -bezpieczny do użycia w mikrofalówce- oznacza, że ilość chemikaliów przechodzących z pojemnika do jedzenia jest mniejsza niż ta, którą określoną jako niebezpieczną dla zdrowia. Do tego wyrażenia należy podchodzić z dystansem. W mikrofalówce nie należy używać przede wszystkim plastiku poliwęglowego, nawet jeśli ma to oznaczenie, ponieważ pod wpływem ciepła uwalnia się z niego bifenol A (BPA).”

Musimy sprawdzać, z czego korzystamy w naszym codziennym życiu. Przecież mamy przykłady z ostatnich dziesięcioleci produktów czy leków, które pierwotnie uważano za bezpieczne. Wystarczy przypomnieć sprawę papierosów, by kwestii mikrofalówek nie musieć już dalej wyjaśniać.

Autor: Arjun Walia
Tłumaczenie: Xebola
Źródło oryginalne: Collective-Evolution.com
Źródła polskie: Xebola.wordpress.com/, WolneMedia.net


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. sandvinik 14.03.2016 12:25

    pytanie-a ile rakotwórczych i toksycznych związków tworzy energia mikrofal z mięsa i nabiału? chemia wydaje juz całe podręczniki akademickie o reakcjach wywoływanych dzięki UV, mikrofalom czy ultradźwiękom.
    to że giną witaminy to bajka-pytanie co z nich powstaje w ramach rozpadu.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.