Liczba wyświetleń: 697
Zatrzęsło ziemią w okolicy niebezpiecznego superwulkanu, słynnego Yellowstone. Na terenie znajdującego się tam parku narodowego doszło do trzęsienia ziemi o magnitudzie 4,8 w skali Richtera.
Specjaliści twierdzą, że było to najsilniejsze trzęsienie ziemi jakie wystąpiło w obrębie kaldery Yellowstone w ciągu ostatnich 34 lat. Jednak naukowcy od razu uspokajają, że nie ma obaw erupcji znajdującego się tam superwulkanu. Wstrząs, o którym mowa wystąpił w niedzielę a jego epicentrum znajdowało się w okolicy kompleksu termalnego Norris Geyser Basin. Jest to najgorętszy twór znajdujący się na powierzchni Yellowstone.
Poprzedni wstrząs o dokładnie takiej samej sile 4,8 w skali Richtera, wystąpił 22 lutego 1980 roku. Wtedy doszło do serii wstrząsów wtórnych o maksymalnej magnitudzie 3 stopnie. Tym razem również doszło do całej serii wstrząsów wtórnych w tym niektóre przekraczały 2,5 i dochodziły do 3,3 stopni.
Nic nie wiadomo na temat jakichkolwiek uszkodzeń infrastruktury w parku narodowym o tej porze roku nie ma też zbyt wielu turystów, dlatego wstrząs nie wywołał wpływu na ludność. Z pewnością jednak tak silny wstrząs sejsmiczny jest już odczuwalny na powierzchni.
Zastanawiające jest to, że aktywność sejsmiczna w Yellowstone występuje w tym samym czasie gdy budzi się aktywność w południowej Kalifornii, a na dodatek tego samego dnia co w Yellowstone, do dziwnych wstrząsów powyżej 4 stopni doszło też w Oklahomie. Nie wiadomo czy incydenty te są ze sobą jakoś związane, czy też ich wystąpienie akurat teraz i w takiej sekwencji jest dziełem przypadku.
Aktualną sytuację sejsmiczną Yellowstone można obserwować TUTAJ.
Autor: lecterro
Źródło: Zmiany na Ziemi
Wiem że każdemu pokoleniu wydaje się że jest ono w jakiś sposób szczególne i że za ich życia wydarzy się coś „epickiego”, jednak nie jestem w stanie odgonić od siebie obawy, że do katastrofy spowodowanej wybuchem wulkanu yellowstone może dojść za mojego życia.
To czy doszłoby do wybuchu na skutek działania człowieka (wybuch atomówki wycelowanej w wulkan – podobno 100 megaton – siła największej zdetonowanej bomby – załatwiłoby sprawę i to z dużym zapasem), czy też na skutek naturalnych procesów wydaje się być mniej istotne. Wiedząc że nawet Korea po wyposażeniu się w tego typu broń byłaby w stanie wyeliminować jedno z trzech największych mocarstw i zachwiać klimatem na całym świecie jedną bombą – jest przerażające.
Państwo które przed wybuchem superwulkanu przygotowałoby się na to zdarzenie stałoby się supermocarstwem a wystarczyłby ku temu krótki – paroletni – czas trwania ochłodzenia wulkanicznego.
Ciekawe to ostatnie zdanie w kontekście prowadzonych od wielu lat „dziwnych” sytuacji w USA jak zakupy trumien, olbrzymich ilości amunicji, szpitali polowych, specjalne uprawnienia dla policji i służb paramilitarnych, przewijały się takie ciekawostki które ciężko powiązać ze sobą w cokolwiek, poza przygotowaniem się na jakąś epidemię tudzież olbrzymi stan zagrożenia.