Liczba wyświetleń: 667
Teleskop Chandra X-ray Obserwatory zdobył pierwszy bezpośredni dowód na istnienie materii w stanie nadciekłym w jądrze gwiazd neutronowych. Nadciekłość to niezwykły stan uzyskiwany w laboratoriach, gdzie zaobserwowano, że znajdująca się w nim materia samodzielnie podąża w górę i jest w stanie wydobyć się ze szczelnie zamkniętego pojemnika.
Gwiazdy neutronowe zawierają najbardziej gęstą znaną nam materię. Jej centymetr sześcienny waży miliardy ton.
Dwa niezależne zespoły badały znajdującą się 11 000 lat świetlnych od Ziemi Kasjopeę A. To supernowa pozostałość po gwieździe, której eksplozję można było obserwować z Ziemi przed około 330 laty. Uczeni, dzięki teleskopowi Chandra zauważyli gwałtowny spadek temperatury supernowej. Ochłodziła się ona o około 4% w ciągu ostatnich 10 lat.
Taki spadek temperatury, chociaż wydaje się niewielki, jest w rzeczywistości zjawiskiem bardzo dramatycznym i niespodziewanym. To oznacza, że coś się dzieje z gwiazdą – mówi Dany Page z Universidad Nacional Autonoma w Meksyku. Uczeni uważają, że przyczyną zmian jest fakt, że protony tworzące jądro gwiazdy znajdują się w stanie nadciekłym.
Szybkie ochładzanie się Kasjopei A, zaobserwowane dzięki Chandrze, to pierwszy bezpośredni dowód, że jądra gwiazd neutronowych są zbudowane z nadprzewodzącej materii w stanie nadciekłym – stwierdził Piotr Szternin z Instytutu Joffego w Sankt Petersburgu.
Oba zespoły wykazały, że nadciekłe jądro uformowało się w ciągu ostatnich 100 lat (obserwowanych w Ziemi) i to jego istnienie prowadzi do szybkiego spadku temperatury.
W ziemskich laboratoriach nadciekłą materię uzyskuje się w temperaturach bliskich zeru absolutnemu. Jednak we wnętrzach gwiazd neutronowych temperatura jest bliska miliardowi stopni Celsjusza. Dowiedzieliśmy się tego zresztą właśnie dzięki odkryciu w ich jądrach nadciekłej materii. Dotychczas naukowcy nie byli pewni tych temperatur. Teraz można stwierdzić, że wynoszą one od 500 milionów do niemal miliarda stopni.
Opracowanie: Mariusz Błoński
Na podstawie: NASA
Źródło: Kopalnia Wiedzy
Podsumujmy:
1) Zaobserwowano stan nadcieklosci w laboratoriach w stanie bliskim zera bezwzglednego (co wydaje sie dosc logiczne, zwazywszy na warunki spadku energii i intensywnosci oddzialywan miedzyatomowych i miedzyczasteczkowych) (swietna swoja droga robota teoretyczna robota L. Landaua i W. Ginzburga przy probach opisu rzeczonego);
2) Teleskop zaobserwowal zmiany widma ciala niebieskiego, ktore nalezy rozumiec jako efekt gwaltownego ochladzania;
I TERAZ UWAGA, PROSZE ZAPIAC INTELEKTUALNE HAMULCE:
3) Naukowcy UWAZAJA, ze przyczyna MOZE BYC nadciekly stan HIPOTETYCZNEJ materii protonowej, znajdujacej sie we wnetrzu owych HIPOTETYCZNYCH cial niebieskich (paragrafy 4,5);
4) Obserwacje poczyniona przez ww. radioteleskop okreslaja 'pierwszym dowodem’ na to, ze w jadrach gwiazd znajduje sie nadciekla materia (paragraf 5);
5) Choc znane nam warunki, w ktorych wystepuje nadciekla materia, zwiazane sa z temperaturami bliskimi zeraz bezwzglednego, to teraz wiemy, ze wystepuje ona rowniez (nadciekla materia, tym razem jako forma HIPOTETYCZNEJ materii neutronowej) w warunkach setek milionow – miliarda stopni. Jakie to warunki panuja we wnetrzach (HIPOTETYCZNYCH) gwiazd neutronowych, o ktorym to fakcie wiemy dzieki… odkryciu w ich jadrach… NADDCIEKLEJ MATERII!!! COooooOO?! 0.o
Eeee… tak wiec… tak. Ze tak powiem to byloby na tyle.
Mam nadzieje, ze ten skromny artykulik uzmyslowi przynajmniej czesci z regularnych forumowiczow, lubiacych sie ze mna przekomarzac (Trinollan, ekhe-ekhe, Realista…), dlaczego GARDZE wiekszoscia wspolczesnej nieuki i zaliczam ja do technik autosugestywnej hipnozy oraz szalbierstwa.
Pozdrawiam,
Prometeusz
@Prometeusz: Przecież musieli coś nowego wymyślić by mogli rękę po nowego granta wyciągnąć, no nie? 😉
@Murphy:
Niby to i racje kolega ma, ale w sumie pasozyty kosza kasiore tak czy siak – granty, programy dla Discovery’ch i innych National Geographic’ow, podreczniki szkolne i akademickie (i to takie, ze klekajcie narody…!), ksiazki NAUKOWE (tak, taaak…) et al.
Co nie zmienia faktu, ze wspolczesna szkola logiczna nie przestaje mnie zadziwiac. Szczerze powiedziawszy, to wizja Swiata i rzeczywistosci wg wspolczesnej nauki stawia Tolkienow i Georgow Lucasow na polce z dziecieca, podkolorowana literatura faktu…
Pozdrawiam,
Prometeusz