Na Podlasiu przypomną prawdę o zbrodniach „Burego”

Opublikowano: 29.01.2018 | Kategorie: Historia, Społeczeństwo, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 1188

Jak co roku w regionie hajnowskim koniec stycznia i początek lutego to czas, gdy wspomina się ofiary „wyklętego bohatera” – kpt. Romualda Rajsa „Burego”. 27 stycznia jego oddział porwał z Łozic kilkudziesięciu chłopów razem z wozami. 31 stycznia ci, którzy byli prawosławnymi Białorusinami, zostali rozstrzelani. Katolików wypuszczono.

Przez trzy dni porwani furmani przewozili oddział „bojowników o wolną Polskę”, następnie nie byli już potrzebni. I jako że o ich losie decydowało pochodzenie i wyznanie, IPN uznał w 2005 r., że zbrodnia oddziału Romualda Rajsa posiada znamiona ludobójstwa. Warto przypomnieć, że „bohaterski żołnierz wyklęty”, gdy podczas procesu był pytany o los furmanów, usiłował zrzucić winę za ich śmierć na jednego z dowódców pododdziałów.

Na przełomie stycznia i lutego 1946 r. oddział „Burego” zabił również 16 cywilnych Białorusinów w Zaleszanach i 31 w Zaniach oraz Szpakach.

Dziś rozpoczął się kilkudniowy cykl wydarzeń ku pamięci zamordowanych, przeciwko zamazywaniu historii, które w ostatnich tygodniach dokonuje się w sposób coraz bardziej ostentacyjny. W styczniu IPN zorganizował w Warszawie spotkanie z pokazem filmu o „Burym” i rozmową z jego synem, podczas którego „wyklętego” nazywano już tylko Bohaterem (pisownia oryginalna). Przekonywano również, że prawosławne ofiary zasadniczo same są sobie winne. Mówieniu o tragedii w taki sposób sprzeciwiają się organizatorzy wydarzeń w Zaleszanach, Puchałach Starych i Bielsku Podlaskim. Dzisiaj w prawosławnym klasztorze w Zaleszanach odbyła się Święta Liturgia oraz nabożeństwo żałobne w intencji zamordowanych chrześcijan. Nabożeństwo, a następnie spotkanie upamiętniające odbędzie się również za tydzień w Bielsku Podlaskim, gdzie znajduje się mogiła furmanów. Jak co roku, obok przedstawicieli duchowieństwa będą na nim obecni działacze organizacji lewicowych, opowiadających się za tolerancją i współpracą ponad podziałami wyznaniowymi i narodowymi.

“Niewinnie przelana krew woła o sprawiedliwość i prawdę o wydarzeniach sprzed 72 lat, która ponownie, mimo kilkuletniego śledztwa Instytutu Pamięci Narodowej, jest obecnie zakłamywana zarówno przez historyków IPN, jak i publicystów oraz polityków. Będziemy o nie walczyć, choćby to oznaczało złamanie znowelizowanego prawa III RP” – piszą organizatorzy nabożeństw i spotkania na Facebooku. Przypominają również, że państwo polskie nigdy nie wypłaciło rodzin ofiar choćby symbolicznego zadośćuczynienia, nawet wtedy, gdy zdawało się niepodważalna była opinia IPN określająca „Burego” jako sprawcę czynów o znamionach ludobójstwa. Teraz okazuje się, że i zadośćuczynienie moralne stoi pod znakiem zapytania.

Autorstwo: MKF
Źródło: Strajk.eu


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

11 komentarzy

  1. Perun 29.01.2018 18:32

    Teraz to już wykazałeś się wyjątkową ignorancją Robi 🙁 Poczytaj trochę z różnych źródeł zanim polskiego żołnierza nazwiesz wywłoką bo i ciebie może ktoś tak nazwać.

    Od czasu uzyskania niepodległości w 1918r, na Białostocczyźnie, Grodzieńszczyźnie oraz całej Białorusi zach. działały bardzo aktywnie sowieckie jaczejki komunistyczne dążące do oderwania tego regionu od Polski. Ich działalność nasiliła się podczas IIwś , wsparta sowiecką partyzantką.Od stycznia do maja 1944 r. sowieci wysłali w kierunku Białostocczyzny i Polesia
    29 oddziałów liczących 5 207 partyzantów oraz przygotowano do wyruszenia
    kolejnych 9 oddziałów liczących l 920 osób, mających operować w rejonie
    łomżyńskim, śniadowskim, zambrowskim, czyżewskim, augustowskim
    i dąbrowskim. Większość z tych oddziałów dotarła tylko na Polesie i miała wykonywać głównie zadania wywiadowcze i agitacyjne wśród tubylczej ludności. Z reguły nie podejmowały działań bojowych w stosunku do Niemców a zajmowały się grabieżą i rozbojem, wielu członków tych oddziałów było zwykłymi kryminalistami, dezerterami, konfidentami itp. Po przejściu frontu, większość z nich zasiliła miejscowe struktury UB,PPR i milicji. Z takim właśnie elementem walczył kpt. Bury.
    W Zaleszanach rozstrzelano siedmiu a nie szesnastu Białorusinów i wszyscy oni byli członkami jaczejki, siedem osób zginęło w pożarze własnych domów po tym jak, nie zastosowali się do rozkazu ich opuszczenia. W Zaniach zginęło 24 mieszkańców a nie 31, ale po regularnej bitwie gdyż mieszkańcy byli uzbrojeni i sami zaatakowali oddział ppor. Boguszewskiego – Bitnego, kpt. Rajsa tam nie było. 17 września 1939r. członkowie sowieckiej jaczejki i agenci NKWD, niestety narodowości białoruskiej, opanowali polski szpital polowy w Zaniach i wydali w ręce sowietów rannych i personel – wszyscy zostali zamordowani. Pacyfikacja Zań była akcją odwetową za to wydarzenie.
    Sprawa furmanów jest najmniej zbadana, najprawdopodobniej rozstrzelano agentów NKWD współpracujących przy deportacji polskich urzędników państwowych w lutym 1940r.

    W 1995r Sąd Warszawskiego Okręgu Wojskowego unieważnił wyrok śmierci na kpt, Romualda Rajsa – Burego podając w uzasadnieniu min: „walczył o niepodległy byt państwa polskiego”, a wydając rozkazy dotyczące m.in. pacyfikacji białoruskich wsi, działał w sytuacji „stanu wyższej konieczności, zmuszający do podejmowania działań nie zawsze jednoznacznych etycznie”
    Warto przypomnieć komuchom,że jest to jedyny, prawomocny i obowiązujący wyrok sądowy w sprawie kpt. Romualda Rajsa – Burego.

    Sława bohaterom!

  2. rumcajs 29.01.2018 19:16

    Oj panie Perum… Sady żydowskie z państwie zydowskim, tez usprawiedliwiaja w podobny sposób strzelanie do palestyńskich dzieci i cywili, ba nawet dobijania rannych. Zatem nie zasłanaij sie wyrokami sadowymi, bo róznie z tym bywa.
    W podobny sposób, relatywizując, mozna usprawiedliwić: mord katyński, działania niemców w obozach koncentracyjnych, tez uważali, że działaja “”w sytuacji wyższej konieczności” z ich punktu widzenia. Prawo miedzynarodowe jest jedno, i nie ma opcji usprawiedliwiania łamania go, z powodu “stanu wyższej konieczności”. Mord to mord.

  3. Perun 29.01.2018 20:08

    rumcajs 29.01.2018 19:16
    Nie Perum, tylko PERUN! już drugi raz literka ci się omsknęła, wierzę,że przypadkowo 🙂
    Mordem był własnie Katyń i niewątpliwie jest dobijanie rannych tak, jak to było w Zaniach we wrześniu 39 roku. W wypadku Burego, było to wykonywanie wyroków na zdrajcach i wrogach państwa polskiego oraz agentach obcego państwa w warunkach wojennych.
    Wyrok sądu wojskowego z 1995r. przytoczyłem aby uzmysłowić wszystkim,że na podstawie zgromadzonych dowodów kpt. Rajs jest niewinny, bez względu na to co mówią media komunistyczne a za oszczerstwa można ponieść karę. Jeżeli ktoś ma DOWODY,że było inaczej to trzeba wnieść o rewizję wyroku. Proste chyba?

  4. Perun 29.01.2018 20:58
  5. robi1906 30.01.2018 09:54

    Panowie,
    sprawa zasadnicza, i pomińmy na razie to czy Bury był moredercą niewinnych czy nie, obecnie w Hajnówce chodzi o skonfliktowanie nas z Białorusinami, jeśli chcemy prowadzić samodzielną politykę to nie możemy konfliktować się z sąsiadami, i tu nawet jeśli Bury to chodzący ideał, to państwo Polskie nie może tak ostentacyjnie olewać zarzutów białoruskiej strony.

    Panowie, jeśli nie wiecie o co chodzi to rozejrzyjcie, dzieje się dokładnie to samo co przed drugą wojną światową, i my zamiast trzymać sztamę z najbliższymi sąsiadami, to robimy wprost odwrotnie, mało tego zamiast uspokajać sytuiację to podżegamy, doszło do takiej kuriozalnmej sytuacj że w interesie Szwabów pomogliśmy rozbi ćUkrainę i zarówno prorosjanie jak i antyrosjanie wspólnie nas nienawidzą.

    Teraz co do zaszłości wojennych, wątpię by pan Bury, przeprowadził rzetelne i skuteczne dochodzenie (nawet jeśli założymy że miał szczere intencje). To co mi podpowiada moja wiedza o tamtych czasach jak i ogólne doświadczenie życiowe,to mordował jak leci, sam tu wstawiłem filmik świadka który jako dziecko przez okno wyskoczył z palonej celowo chałupy,
    to dzieci też szargały wszystko co święte dla nas?.
    Ja wiem o tym że część Białorusinów nie zachowała się w porządku, ale dlaczego czekano aż do czasów powojennych, by dokonać zemsty?.

    Powiem coś, co jest nie tylko moim przypuszczeniem, powojenna reakcja żeby nikogo nie obrażać, była w sumie mało inteligientna,
    była łatwo sterowalna,
    bolszewicy bardzo dobrze znali niuanse takiej partyzanki, tylu się w Rosji ludzie namordowali, że wiedzę jak wyprowadzać ludzi w pole, mieli w małym palcu.

    Berling, depeszował do Stalina “miedzynarodówka trockistów, morduje Polaków”,
    więc zbrojny opór był bolszewikom jak najbardziej na rękę,
    Gomułka przeciwny żeby AK nazwać wspólnikami Szwabów, bo to by było równoznaczne ze strzałem w tył głowy,
    a po co bolszewicy chcieli coś takiego wprowadzić, po to aby opór stał się powszechny, przecież do AK należało kilkaset tysięcy ludzi,
    wymordować tylu ludzi, to aż się krew z radości zagotowała bolszewikom, ale przez Gomułkę powiedziano stop.
    Nie utopili kraju we krwi co im się udało na Węgrzech, bo mimo że Stalin aniołkiem żadnym nie był, to nie był i idiotą, jego w h… ciężko było zrobić.
    Polska była sojusznikiem, więc jak wytłumaczyć się Stalinowi z krawej wojny domowej?,
    bardzo prosto, mamy kontrrewolucję burżujów, po uchwaleniu o AK jako zbrodniczej formacji tak by się stało.

    Moja taka uwaga ogólna, nie popieram w ówczesnym czasie walki zbrojnej,
    nie dlatego że jestem za mało patriotyczny, a raczej dlatego, że za dużo myślę, oraz znam realia, nie żyję w fantasmagorii, że same tylko nasze szczere chęci,
    nie zmienią świata. “Ja z synowcem na przedzie, a reszta jakoś bedzie”.
    Za dużo naszych leży po grobach, żeby pozwolić na takie kolejne esperymenty.

    I nak koniec, Bury był mordercą i rasistą, celowe zabijanie rodzin nie mieści się w moim światopoglądzie,
    a Hajnówka jest wymierzona nie w Białorusinów, co wydawałoby się oczywiste, jest politycznie wymierzona w nas, o naszą izolację.

  6. rumcajs 30.01.2018 11:27

    Panie perun… Czym sie rózni rozstrzeliwanie przez niemców, od tego co robił ten watażka??? Ano NICZYM, tak samo sa to zbrodnie. Nie pisz o wykonywaniu “wyroków”, bo nie było SĄDU, a samosąd kilku ludków z bronią.
    Mie mozna relatywizować jakichś działań, zasłaniając sie regułką “wyższej konieczności”. Wyroki wydaje SĄD, a nie samozwańczy “oswobodziciel, niezaleznie pod jakim sztandarem sie prezentuje.
    Dla mnie kazdy kto bez sadu zabija cywili, jest zwykłym mordercą, tak jak sołdaty niemieckie, upowcy, czy bandy lesne, dzis nazywane “żołnierzami wykletymi”……
    Prawdziwe AK miało sądy, gdzie odbywał sie, może nie taki jaki byc powinien, “przewdód sądowy”, z oskarzycielem i obrońcą. Wydawano wyrok i imieniu państwa Polskiego, którego rząd był na “uchodźstwie, uznawany przez wiele krajów swiata. “bure” i inne ludki nie podlegali pod kontrole tego podziemnego państwa. Byli to ludzie z bronia, którzya sami decydowali, co chca robic, ot nawet z punktu widzenia władz z londynu, zwykłe bandy.

  7. Perun 30.01.2018 20:38

    rumcajs 30.01.2018 11:27

    Następny ignorant przy klawiaturze, poczytaj trochę, nawet w internecie i nie opieraj swoich wywodów na podręczniku do histori z 53 roku i Gazecie Wyborczej.
    Bury był w ZWZ i AK od 40 do sierpnia 45r. (w konspiracji od 1939) w lecie 1945r. AK praktycznie i formalnie już nie istniała bo została rozwiązana 19 stycznia 45r. Więc jakiego “prawdziwego” AK i jego sądów szukasz od 45 do jesieni 46??
    Dla ciebie to niepojęte, ale byli i są ludzie dla których wolny kraj, suwerenne państwo i walka z jego wrogami to nie puste frazesy i okazja do internetowych pogaduszek tylko sprawy najważniejsze, o wadze życia. Do takich ludzi należał kpt. Rajs i inni Żołnierze Wyklęci. Gdybyś miał więcej wiadomości to, wiedziałbyś w jakich warunkach zdecydowali się na walkę. Białoruscy komuniści z Białostockiego Podziemnego Obkomu KP(b)B robili wszystko aby przyłączyć Białostocczyznę do BSRR, tym bardziej,że Stalin nie przeszkadzał im w tym mimo ustaleń o granicy na linii Bugu. Dowództwo AK i delegatura na kraj nie istniało, rząd londyński byl bezsilny i pozbawiony znaczenia a w kraju szaleli konfidenci z PKWN, ubecja i NKWD, trwał terror, grabież i gwałt. Uważasz,że to był czas na zwoływanie sądów nad każdym konfidentem,zdrajcą i agentem?? To była wojna rumcajsie a kraj tonął, ty wojnę znasz tylko z Medal of Honor i filmów o Rambo i niech tak zostanie życzę ci, ale nie masz prawa oceniać i ubliżać ludziom którzy mieli wtedy odwagę z bronią w ręku upominać się o kraj.

  8. Perun 30.01.2018 21:11

    la_mettrie 30.01.2018 20:41
    Podczas opisywanych zdarzeń kpt. Romuald Rajs – Bury nie byl już żołnierzem AK lecz dowódcą 3 Brygady Wileńskiej NZW(Narodowe Zjednoczenie Wojskowe).

  9. robi1906 31.01.2018 07:53

    Perun
    Walka o suwerenny kraj, mądrze napisane,
    a na czym taka walka ma polegać?.

    Nie słyszałem, aby planowano zamach, na Bermana i Minca, faktycznych nadzorców bezpieki bolszewickiej, na ten kraj.
    Nie słyszałem, by planowano zamachy na takich siepaczy jak, Humer, Wolińska, Brystygierowa, Morel,
    a kogo mordowano?,
    wozaków,
    to jest ten wróg który zniewolił Polskę?.

    Chłopie, pisze ci to ja, ignorant sprzed klawiatury.
    Mordowanie ludzi którzy wpadną ci w łapy nie jest żadną walką o suwerenny kraj, żeby walczyć o kraj, to trzeba wiedzieć z kim się walczy i uderzać tam, gdzie to faktycznie zaboli, a nie łapać kogo popadnie.

    Co ja tu jeszcze widzę (to nie tylko czczenie Burego w kontekście Białorusinów), to także dzielenie nas, “zbrojna reakcja” mordowała także żołnierzy Berlinga,
    ilu było tych żołnierzy w 1 i 2 armii, kilkaset tysięcy,
    razem z rodzinami to są miliony, i obecnie narracja jest taka,
    każdy taki żołnierz jest zdrajcą, a ci którzy ich zabijali są patriotami,
    przecież to jest absurd,
    ale tak to właśnie wygląda.
    Pod pozorem czczenia “wojowników o wolność”, doprowadzili do kolejnego rozłamu w narodzie, widzisz zudało im się to,
    my się ze sobą nigdy nie dogadamy.

    Walka ze swoim narodem, albo z mordując przypadkowe ofiary (nawet jeśli założymy że są winnymi), tym niczego nie osiągniemy, taka walka to bezsens,
    który nie przyniesie nic dobrego.

    Jeśli chcemy obecnie odzyskać nasz kraj, który to kraj jest rządzony przez agentury i usłużnych im głupców, musimy zjednoczyć naród a nie go dzielić i trzeba uderzyć tam,gdzie to naprawdę będzie skuteczne,
    a nie szarpać się jak, ślepy ze siecią.

  10. Perun 31.01.2018 10:27

    robi1906 31.01.2018 07:53

    “Nie słyszałem, aby planowano zamach, na Bermana i Minca, faktycznych nadzorców bezpieki bolszewickiej, na ten kraj.
    Nie słyszałem, by planowano zamachy na takich siepaczy jak, Humer, Wolińska, Brystygierowa, Morel,”

    A w czasach kiedy AK dysponowało sprawnym wywiadem i kontrwywiadem i dużo większą siłą niż NZW na przełomie 45/46r, słyszałeś o planowanych zamachach na Hitlera, Goebbelsa lub Göringa? Oczywiście,że nie! bo to było tak samo nierealne jak zamachy na polskojęzyczną jaczejkę po 1945 roku.

    “Mordowanie ludzi którzy wpadną ci w łapy nie jest żadną walką o suwerenny kraj”

    To nie byli zwykli cywile, tylko konfidenci czy wręcz agenci bezpieki i NKWD, często uzbrojeni (jak w Zaniach). Czytaj to co piszę! szukaj informacji, sprawdzaj a nie pisz to co ci do głowy przyjdzie!

    ” „zbrojna reakcja” mordowała także żołnierzy Berlinga”

    Nie mordowała, tylko walczyła z nimi, chociaż zdarzały się rozstrzeliwania jeńców nad czym należy ubolewać, ale tu odsyłam do mojej odpowiedzi Rumcajsowi: była wojna, front, nie nam oceniać teraz – w ciepłej chałupie, przy komputerku.

    ” to także dzielenie nas ”
    “Pod pozorem czczenia „wojowników o wolność”, doprowadzili do kolejnego rozłamu w narodzie, widzisz zudało im się to”

    Dlaczego o to “dzielenie” oskarżasz nas, broniących żołnierzy wyklętych, a nie oskarżasz autorów takich plugastw jak ten artykuł?? Jak już ktoś dzieli to prędzej ty niż ja, to twój post sprowokował mnie do odpowiedzi a nie odwrotnie, to ty Robi wyjechałeś z “wywłoką” w stosunku do Burego zanim zdążyłem otworzyć gębę, więc jeszcze raz apeluję o więcej zastanowienia przed wypowiedzią.

    P.S
    Nie uważam berlingowców za zdrajców, byli to tacy sami żołnierze jak ci na zachodzie czy w kraju. Co więcej – decyzję o wyjściu Andersa z ZSRR uważam za duży błąd, ale to już inna historia.

  11. robi1906 31.01.2018 11:39

    Dobrze, Perun napiszę kolejny post, w którym lepiej wyjaśnić mój punkt widzenia.

    Palenie rodzin w chałupach, jest dla mnie zbrodnią (widziałem takie wspomnienie i dla mnie ono jest prawdziwe), to tytułem wywłoki.

    a teraz moje wnioskowanie, może być słuszne albo i nie, ale znając bolszewickie metody walki z “kontrrewolucją”, to daje mi solidne podstawy, by stwierdzić że takie postępowanie było na rękę bolszewikom, i zostało przez nich bezwzględnie wykorzystane z polską opozycją.

    “Towarzyszu Stalin, Polacy mordują Białoruskich towarzyszy, nie słuchajcie gen.Berlinga, kłamie jak z nut, pozwólcie nam go aresztować, a sam się przyzna do konszachtów z reakcją”.
    albo
    “Towarzyszu Stalin, towarzysz Gomułka stanął w obronie AK, a to jej reakcyjne oddziały atakują naszą władzę, pozwólcie go aresztować a sam się przyzna”.

    Czy takie rozmowy się odbyły?, może innymi słowy, ale na pewno takie były,
    obaj Polacy zostali odstawieni, a Gomułka aresztowany.

    Nawet jeśli Bury miał szczere intencje i że nikogo niewinnego nie zabił,
    nawet jeśli wierzył że nie wspomaga bolszewików a walczy z nimi ,
    to myślał, że ich pokona?,
    czasami oczywiście lepiej jest zginąć niż żyć w upodleniu,
    ale patrząc realnie,
    to takie działania pozwoliły bolszewikom zacisnąć pętlę na Polakach i zresztą zaciskają do tej pory (tylko już nie tak oficjalnie).

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.