Liczba wyświetleń: 2921
Rozpoczęła się jesień, nadeszły chłodniejsze dni, gdy aura sprzyja grypie i przeziębieniom, więc nic dziwnego, że rozpoczął się typowy dla tej pory roku sezon grypowy. Ale nie dla rządu walczącego z „jedyną chorobą” m.in. za pomocą propagandy histerii. Mamy wzrosty zakażeń o 85 i ponad 100 proc., podwojenie wyników. Ta sytuacja, jeśli się utrzyma, wywróci nasze prognozy – powiedział w środę minister zdrowia Adam Niedzielski.
Podczas wizyty w Legnicy minister zdrowia poinformował o „drastycznym wzroście tempa zakażeń koronawirusem w Polsce”. Podkreślił, że policja będzie teraz częściej karać obywateli za niestosowanie się do obostrzeń. „Jestem cały czas w kontakcie z policją. W ostatnim czasie odbyło się około 25 tys. kontroli w środkach transportu, na które w szczególnie zwracamy uwagę. Wystawiono około 1,2 tys. mandatów” – powiedział. Dodał, że poprosił Sanepid o łączone patrole z policją w województwie lubelskim i podlaskim, które przodują pod względem liczby nowych infekcji.
W ciągu ostatniej doby w Polsce, w której żyje ok. 37 950 000 obywateli, przybyło 5559 nowych i potwierdzonych niewiarygodnymi testami przypadków zakażenia koronawirusem. Resort zdrowia przekazał na „Twitterze”, że 21 osób zmarło na COVID-19, a z powodu chorób współistniejących (a więc na inne choroby) 54 chorych. Rok temu 20 października MZ informowało o 9291 nowych zakażeniach koronawirusem i śmierci 107 osób. W Polsce od początku „pandemii” zanotowano 2 950 616 przypadków zakażenia koronawirusem, w tym 76 254 osób zmarło (większość na choroby współistniejące). Oznacza to, że wyzdrowiało 2 874 362 pacjentów. W tym samym czasie kilka razy więcej osób zmarło z powodu skutków walki z COVID-19. Dane te nie są jednak nagłaśniane, bo pokazałyby prawdziwą skalę „pandemii” i ogłupieni propagandą rządową obywatele mogliby zacząć myśleć.
Na tym nie koniec informacji z Ministerstwa Zdrowia. „Co do świąt nie ma zagrożenia, cmentarze na pewno będą otwarte (…). Tutaj nie będzie żadnego zaskakiwania, chociaż sytuacja jest o tyle dynamiczna, że przyrost, jaki mamy w ciągu ostatnich dwóch dni, jest zdecydowanie poza prognozą, która przygotowaliśmy” – powiedział szef resortu zdrowia podczas wizyty w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Legnicy. „Krytyczne są najbliższe dni, zobaczymy, jak będzie wyglądał wskaźnik wzrostu z tygodnia na tydzień. Jeżeli będziemy widzieli, że ta ścieżka, zgodnie z którą na koniec października miało być średnio 5000 (zachorowań), wtedy będziemy podejmowali kolejne decyzje, być może dotyczące obostrzeń” – dodał.
Minister zdrowia nawiązał też oczywiście do preparatów GMO zwanymi propagandowo „szczepionkami na COVID-19”. Minister podkreślił, że każdy miał szansę i ma szansę się zaszczepić (czyli wziąć udział w eksperymencie medycznym, gdyż ostatnia faza badań klinicznych nad „szczepionkami mRNA” wciąż trwa). „Teraz większym stopniu bierzmy na siebie odpowiedzialność. Szczególnie tę odpowiedzialność biorą na siebie osoby, które się nie zaszczepiły, czyli nie wykupiły tej formy ubezpieczenia, aby zwiększyć swoje szanse w zderzeniu z COVID-em bądź w ogóle kwestii zakażenia” – zaznaczył kłamiąc w żywe oczy, ponieważ najciężej hospitalizowani (np. w klinice w Jerozolimie) to właśnie osoby „zaszczepione”, nie wspominając o zgonach osób zaszczepionych, jak zmarły 17-letni hokeista z Kanady, który zaszczepił się, aby móc grać w hokeja i oficjalnie zmarł na „zawał serca”.
Zgryźliwe opracowanie i dopiski: Maurycy Hawranek
Baza źródłowa: pl.SputnikNews.com [1] [2]
Kompilacja 2 wiadomości z dopiskami: WolneMedia.net
W Polsce od 5 lat dziennie umiera średnio 1200 osób, obecne tygodniowe statystyki zgonów wyglądają tak samo jak 5 lat temu. Wczorajsze 21 umarlaków na covidową grypę w okresie jesiennym to 1,75% całości zgonów i tak było od zawsze. Niema żadnej pandemii. Kto nie wierzy niech sprawdzi na: dane.gov.pl
@hashi
Wiemy od początku tego żałosnego przedstawienia które graja aktorzy sceny politycznej podjadając się jeszcze bezczelnie za Naszych przedstawicieli… co się dla tych sprzedajnych idiotów w końcu przykro skończy.
„ok. 37 950 000 obywateli”, czyli zmarło około 0 obywateli?
Safe and effecrive, BEZPIECZNE I „Z EFEKTEM”.
Dobra robota – zaszczepione bydło bez śladu krytycznego myślenia właśnie zacznie teraz powoli zdawać sobie sprawę że preparat eksperymentalny ma na celu zabicie ich samych jak i zarażenie innych. Niestety jest to tzw bomba z opóźnionym zapłonem i jest to bardzo skrupulatnie zaplanowana akcja. Zanim ludzie to zrozumieją wciąż jeszcze rzesze wierzących w medialną narrację pojdzie się wyszczepić w imię dobra ogółu czy jaka tam inna jest narracja (nie oglądam głównego ścieku).
Także słowo „effective” nabiera sensu każdego dnia wiecej i wiècej a ludziom i tak nie chce sie wierzyć że to jest depopulacja. Przecież to brzmi wprost niedorzecznie – to taka kolejna teoria spiskowa. Tylko ze teoria nie zabija a jak cos zabija to juz nie teria tylko spisek !!!
Może ten człowiek pójdzie po rozum do głowy i odpłynie wraz z czwartą falą choroby, od której jest expertem, w siną dal.
@Jaccyb74 ,,Dobra robota – zaszczepione bydło bez śladu krytycznego myślenia właśnie zacznie teraz powoli zdawać sobie sprawę że preparat eksperymentalny ma na celu zabicie ich samych jak i zarażenie innych”
To brzmi tak samo przekonujaco jak druga strona. Jak mainstreamowa pro szczepionkowa propaganda… Cos masz na poparcie tezy o depopulacji za pomoca tych eksperymentalnych szpryc czy tak tylko glosno ujadasz zeby zabrzmiec radykalnie i przekonujaco ?? Z jednej skrajnosci w druga…. Wszystkowiedzacy z monopolem na prawde pozal sie Boze…
Poza tym, ,,Bydlo” ? Serio… Wiele starszych,przestarszonych osob, wiele,ktore ma osoby ciezko chore rodzinie i nie chce ich narazac (przynajmnie tak mysla) , wiele ,ktore po prostu zosatly przekonane propaganda i podjelo decyzje. Swoja wlasna decyzje. (Czy dobra czy zla nie mamy jeszcze pojecia ,choc Ty probujesz pokzac,ze masz). Zwykli ludzie po prostu…. Wyluzuj….
@paullenburg, przedstawie ci takie dwie historie, i sobie je porownaj:
Kiedys w lassach i na lakach zyly sobie zubry, czy inne tury. Czlowiek stwierdzil ze mozna je wykorzystac zmieniajac troche np. zeby samice dawaly mleko dluzej, nie tylko w krotkim czasie po porodzie, a takze by byly pod reka aby je zabic na mieso, zeby nie biegac za nimi po lassach.no i tak sie stalo ,z poczatku sam czlowiek nadzorowal bydlo doil je wypuszal na pastwisko, pozniej nawet pobudowal im obory, by nie marzly w zimie. Ale nadzor nad zwierzetami to pracochlonna czynnosc, wiec wymyslil najpierw lancuchy, pozniej elektryczne pastuchy, a pozniej stwierdzil ze to i tak kosztuje duzo czasu, wiec postanowil zamknac je w klatkach i dostarczac im tam jedzenie. Wszystko po to by miec mleko i mieso. Takie bydlo chyba sobie nie zdaje sprawy, ze istnieje taki ich nadzorca jak czlowiek, a tymbardziej obecnie gdy wszystko jest zautomatyzowane, i bydlo praktycznie nie widzi czlowieka.
A teraz inna podobna sytuacja;
Zylo sobie takie zwierze ktore pozniej nazwalo sie czlowiekiem. Zylo spokojnie po lassach polach, w zasadzie nie wadzilo nikomu. Pozniej zjawili sie bogowie z aniolami, najpierw nauczyli czlowieka zabijac inne zwierzeta, pozniej wydali mu mase zakazow i nakazow, i by go dobrze nadzorowac wybrali z posrod ludzi nadzorcow, ktorzy mieli ich „chodowac” Zaczeto ich coraz czesciej zamykac w klatkach, by chodowla byla bardziej ekonomiczna. Na koncu stwierdzili ze jezeli ludzie beda mieli pelna elektroniczna kontrole, i beda zamknieci w klatkach to nawet im nie bada potrzebni ci nadzorcy, ktorych wybrali.
Jest jakas wieksza roznica miedzy tymi dwoma historiami?
Dotarlem do statystyki z pierwszych 4 miesiecy zgonow I tam stoi ze w
2015 zmarlo 143,6 tys
2016 zmarlo 135,8 tys
2017 zmarlo 148 tys
2018 zmarlo 151,3 tys
2019 zmarlo 145,1 tys
2020 zmarlo 139 tys
Wiec widac ze mimo pandemi roznica jest nieznaczna.
Jak mozna placic extra grupa medycznym za wykrycie zgonu od covid I to jeszcze takie pieniadze ze zaklamuja dokumentacje.
Co do hodowli bydla to jest coraz mniej firm bo wieksze je wykupuja I mamy pieciu gigantow ktorzy maja 80% rynku. Proces pozyskiwania miesa od poczatku do konca traktuja jako fabryke, zwierzeta jedza jeden roszaj zywnosci na okraglo, smrod jest niezemski bo jest wiecej zwierzat na metr kwadratowy niz powinno byc , to samo rzeznie coraz mniej i przez jedna przewija sie coraz wiecej miesa a jak jest jakies skarzone ,chore to nastepne Tony miesa po tej same powoierznichni jada, pracownikow szkoli sie do jednej czynosci jak w macdonaldzie i szuka sie najtanszych pracownikow.
By generowac jeszcze wiekszy zysk Aby wykupowac mniejsze firmy I zanim sie obejrzymy bedzie jeden producent zywnosci na caly swiat i bedzie nas karmil tym co przyniesie mu najwiecej zyskow.
Nie ma zadnych przepisow chroniacych zwtklych zjadaczy chleba , dba sie tylko o interes bogatych bo politycy na kampanie od nich dostaja a pozniej Robia co I’m kaza. Wybiera obywatel a wybrany rodzi jak sponsor kaze.
@rici Ja to rozumiem i to doskonale. Choc patrze na to czasem z roznych stron to rozumiem
To wcale nie uzasadnia jednak nazywania innych ludzi bydlem bo zrobili cos innego i oglaszania swoich domyslow jako prawd obajwionych a o to mi chodzilo w moim wpisie… .
Dzieki jednak, dobry komentarz. Pozdrawiam.
@paullenburg
Popieram Twoje zdanie, zwłaszcza gdy dotyczy ludzi starszych, którzy używają internetu w niewielkim procencie lub wcale.
Ale trochę też rozumiem postawę Jaccyb74, bo widać jest zirytowany faktem, że nawet młodzi ludzie, oblatani w internetach, znający język angielski, którzy mogą weryfikować narrację głównego ścieku, nie robią tego tylko nadstawiają rękę do szprycy.
Moja postawa względem zamieszania covidowego zmieniała się z czasem. Z początku też byłem zaniepokojony, ale nie leciałem do sklepu kupować płyn do odkażania rąk i nie wykupowałem maseczek jak szalony.
Dodatkowo siostra przyjechała w odwiedziny i przywlekła covida. Na 4 domowników, tylko 1 zachorował i nie była to 85 letnia seniorka, a jej syn lat 52 (wielopokoleniowa rodzina pod 1 dachem 🙂 ).
To tylko mnie utwierdziło w przekonaniu, że covid może, ale nie musi być groźny.
Zapewne zależy to od wielu czynników.
Nie mam na to żadnych dowodów, lecz podejrzewam, że to gorsze odżywianie (dużo przetworzonego jedzenia) było tym co osłabiło odporność wujka i pozwoliło działać covidowi.
Ten po 2 tygodniach jednak ozdrowiał i nie wymagał hospitalizacji.