Muzeum „Polin” zrównuje wpisy z sieci z… Marcem ’68!

Opublikowano: 28.03.2018 | Kategorie: Historia, Kultura i sport, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 795

Skrajnie lewacka agenda, którą przybrało ostatnio Muzeum Historii Żydów Polskich „Polin” kolejny raz dała o sobie znać. Po tym, kiedy pracownicy placówki postanowili – zbiorowo – włączyć się w „czarny piątek”, zaskakują nas jeszcze bardziej oryginalnym pomysłem. Tym razem jest to spot zapraszający na wystawę dotyczącą „Marca ’68”.

Wystawa przygotowana przez “Polin” będzie opowiadać o losie Polaków pochodzenia żydowskiego, których władze PRL zmuszały do opuszczenia kraju. To właśnie jej reklamą ma być spot, w którym m. in. znani dziennikarze z „Polityki” i „Gazety Wyborczej” zestawiają przykłady internetowego hejtu… z państwowymi, antysemickimi nagonkami z 1968 roku. Napiszmy to jeszcze raz – “Polin” porównuje anonimowe, internetowe komentarze z oficjalną antysemicką nagonką prowadzoną przez komunistyczne władze w PRL.

Na przygotowanym przez “Polin” filmie widzimy m.in. Łukasza Turskiego (fizyk) i dziennikarzy Seweryna Blumsztajna z Gazety Wyborczej i Daniela Passenta z Polityki, którzy czytają obraźliwe komentarze internautów. Wideo ma – w zamyśle twórców spotu – zapraszać na wystawę poświęconą wydarzeniom z Marca ’68.

Pomysł na film jest równie kontrowersyjny, co i dobór postaci. Może przypomnijmy kilka faktów twórcom spotu, bo zdaje się, iż cierpią na trudne do wytłumaczenia zaniki pamięci. Kim są ich „bohaterowie”?

Jest wśród nich m. in. urodzony w 1938 roku Daniel Passent, który jest absolwentem Uniwersytetu w Leningradzie. Dziennikarz, który karierę rozpoczął w 1956 roku w “Sztandarze Młodych”, od 1959 roku związany jest z „Polityką”, która wraz “Trybuną Ludu” stanowiła oficjalny organ PZPR i była tubą propagandową komunistów.

Passent, wychowywany przez wuja Jakuba Prawina, generała LWP (polskiego komunistę), był od początku „Polityki” jednym z jej najbardziej aktywnych publicystów. Po wprowadzeniu stanu wojennego na łamach propagandowej gadzinówki bronił posunięć Wojciecha Jaruzelskiego! To właśnie Passentowi Jacek Kaczmarski zadedykował boleśnie ironiczną i gorzką piosenkę pt. „Marsz intelektualistów”.

Podobnie kompromitujące są elementy biografii Blumsztajna, choć ten ma na swoją obronę działalność w opozycji antykomunistycznej w okresie PRL. Mimo to jeden z najbliższych współpracowników Adama Michnika miał bez skrupułów donosić nawet na swoją najbliższą rodzinę, o czym pisał m.in. prof. Andrzej Friszke. Blumsztajn sypał także swoich znajomych i przyjaciół, co nie może dziwić, biorąc pod uwagę nauki pobierane za młodu w Hufcu Walterowskim.

To mają być bohaterowie “Polinu”?! Dodajmy jeszcze, że honorowy patronat nad wystawą objęła prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz, a medialnie wspierają ją „Gazeta Wyborcza”, „Newsweek Historia”, „Tygodnik Powszechny” i „Tok FM”.

Autorstwo: ac
Źródło: Stefczyk.info


TAGI: , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.