Morawiecki na koszernej kolacji dyskutował o zmianach w polskim prawie

Opublikowano: 11.04.2018 | Kategorie: Polityka, Prawo, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 938

Premier Mateusz Morawiecki spotkał się przedwczoraj wieczorem z ortodoksyjnym żydowskim rabinem Shmuleyem Boteachiem, a podczas wspólnej koszernej kolacji szef polskiego rządu miał dyskutować na temat nowelizacji ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej. Rozmówca Morawieckiego napisał po tym wydarzeniu, iż premier z uwagą wysłuchał jego argumentacji na temat zmian w polskim prawie i z tego powodu ma on nadzieję, że rządzący wycofają się z prób przeciwdziałania fałszowaniu historii.

Rabin rezydujący na co dzień w Nowym Jorku napisał na swoim koncie na Facebooku, że w poniedziałek wieczorem przebywał w Warszawie, gdzie spotkał się na koszernej kolacji z szefem polskiego rządu. W jej trakcie Boteach miał przekonywać Morawieckiego, iż nowelizacja ustawy o IPN-ie jest szkodliwa, zaś sam szef rządu przedstawił własne spojrzenie na temat cierpienia polskiego narodu. Ortodoksyjny Żyd wyraził przy tym nadzieję, że rządzący wycofają się z przyjętych na początku roku zmian prawnych przeciwdziałających próbom fałszowania historii.

Boteach podkreślił przy tym, że Morawiecki jest „człowiekiem inteligentnym i ciepłym”, a także „głęboko znającym historię”. Dodatkowo ortodoksyjny rabin zwrócił uwagę na fakt, iż dzieci szefa rządu uczęszczały do szkół żydowskich, czyli do powołanego w 1989 roku Zespołu Szkół Lauder-Morasha. Placówka znajdująca się nieopodal Synagogi Nożyków w Warszawie została ufundowana przez Ronalda S. Laudera, amerykańskiego biznesmena pełniącego od jedenastu lat funkcję prezesa Światowego Kongresu Żydów.

Rozmówca Morawieckiego jest uważany za jednego z najbardziej wpływowych rabinów w Stanach Zjednoczonych, zaś na co dzień jest on związany z chasydzką sektą Chabad-Lubawicz, która pod koniec ubiegłego roku uczestniczyła w chanukowych uroczystościach organizowanych w Pałacu Prezydenckim oraz w budynku parlamentu. Co ciekawe, Boteach regularnie udziela się na łamach portalu Breitbart News, a więc głównego organu medialnego zwolenników Donalda Trumpa.

Morawiecki jeszcze jako wicepremier i szef resortów gospodarczych brał udział w szabasowej kolacji, która miała miejsce w listopadzie ubiegłego roku, zaś jej organizatorem był izraelski lobbysta Jonny Daniels, do dzisiaj brylujący w centroprawicowych mediach otwarcie popierających Prawo i Sprawiedliwość.

Na podstawie: Facebook.com
Źródło: Autonom.pl


TAGI: , , , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

10 komentarzy

  1. MvS 11.04.2018 11:33

    Wniosek zgoła inny się nasuwa: skoro imć Shmuley Boteach przekonywał, że ustawa jest szkodliwa, to nie wolno nam w żadnym wypadku jej wycofać ani zmieniać.

  2. Youpidou 11.04.2018 14:43

    Najlepsze w tym jest to, że nikt p. Morawieckiego na premiera nie wybrał poza swoimi ludźmi ( w partii / $$ ). Nie mówiąc już o głosowaniu w dniu wyborach…
    ogólnie rzecz biorąc Polacy w rzeczywistości nikogo nie wybierają, tylko głosują.

    ,, napisał na swoim koncie na Facebooku, że w poniedziałek wieczorem przebywał w Warszawie, gdzie spotkał się na koszernej kolacji z szefem polskiego rządu.”

    na koszernej kolacji… jak gość z wizytą może decydować co oboje jeść będą, chyba że oboje są koszerni.

  3. Dorota Nawigatorka 11.04.2018 15:55

    Najprawdopodobniej obaj są. Skoro dzieci posłał do żydowskich szkół…

  4. MasaKalambura 11.04.2018 17:03

    To już koszernie z premierem zjeść nie można? To pewnie i halal mu zabronicie. Tylko świnia, wszędzie wieprze, boczek smalec i zasmażka. A jak tego nie to chociaż świńskiej skóry lub choć żelatyny?

  5. MasaKalambura 11.04.2018 18:44

    Zauważam pewną regularność wypowiedzi typka powyżej. Pisze wyłącznie w reakcji na moje posty. Mój osobisty anty fanklub. Jakie to budujące. Mój wierny prosiaczek, któremu pereł nie rzucę.

  6. Youpidou 11.04.2018 18:49

    Nie wiem czy wiesz @masa ale nie ma różnicy pomiędzy wieprzowiną a koniną ani innym
    mięsiwem – ŻADNEJ. jeśli ty widzisz różnicę to masz gruby problem. Poważnie. zwierzę to zwierzę.
    Masz naprawdę obsesję nt. wieprzowin, czy boczków i szynek – to się leczy. Ugryzła cię
    kiedyś, czy co?

    Zauważyłeś tylko w moim poście… no właśnie koszerność. sam wiesz, że koszerność działa jak halal. zabijacie zwierzęta w imię ofiar/rytuału zabójstwa/ofiarowania jakiemuś bożkowi. To brzmi jak mord rytualny… i powinno się ono zakończyć w imię rozsądku.

    No tak, skoro oboje nie zjecie wieprzowiny, bo wierzycie w swoje bajki, że pochodzi ona ze słonia – wstyd. XXI wiek się kłania.

  7. MasaKalambura 11.04.2018 19:06

    Oczywiscie możesz mieć racje. Jednakże tutaj nikt ( oprócz Boga) jedzenia świni wam nie broni. Moja reakcja to odpowiedz na wasze przymuszanie premiera do jedzenia świństw. A przecież to wyraz jego wysokiej kultury. Wszystkożerna większość powinna wiedzieć, ze przymuszanie innych do jedzenia rzeczy dla nich ochydnych (z jakiegokolwiek powodu, czy to religijnego, światopoglądowego czy zdrowotnego) jest niekulturalne, nieodpowiednie a nawet niegrzeczne. Premierowi nie przystoi. Podobnie jak ludziom kultury.

    Gwoli ścisłości, świnia różni się od konia w sposób zdecydowany. Podobieństwo genetyczne mięsa wieprzowego z ludzkim jest na poziomie 99 %. Koniny poniżej 80. Zawartość drobnoustrojów chorobotwórczych w wieprzowinie jest o dwa rzędy wielkosci wyższa niż u roślinożernych naszych braci mniejszych. Robaków i pasożytów świni tez jest najwiecej ze wszystkich zwierząt obecnych na polskich stołach. Hormony świni i człowieka są niemal identyczne wiec jedzenie kaszanek jest zwyczajnie głupie.

    Konina zabita w sposób rytualny może być halal ale nie będzie koszer. Koń jest nieparzystokopytny.

  8. Abnegat 12.04.2018 05:45

    A ja ośmielę się zaopiniować, że jak ktoś nie czuje różnicy między różnymi rodzajami mięs – to troszkę mi …, żal. I chyba powinien odstawić to, co sączy (najwyraźniej nie służy).

  9. Radek 12.04.2018 08:36

    Premier zachował się kulturalnie, że się dostosował do zasad gościa. Chyba każdy wolałby być podejmowany w obcym kraju i nie musieć jeść potraw których nie jada, np. zupy z węża, robaków, psów itd. Więc wypadało gościowi zapewnić jedzenie takie jakie je, a ponieważ w potrawach koszernych nie ma rzeczy których premier nie jada, zatem również mógł z nim zjeść to samo. Dlatego uważam za podkreślanie tego że posiłek był koszerny w niniejszym artykule za prostackie. Powinien bardziej zwrócić się na cel tego spotkania i czy premierowi udało się coś ugadać dla Polski, czy też się płaszczy przed tą agresywną grupą polityczną.

  10. robi1906 12.04.2018 10:59

    Radku, nie zgodzę się,
    chwalenie się, że zjadło się koszerną kolację z gospodarzem, oznacza jedno.
    Gospodarz nie ma nic do gadania.

    Dlaczego?.
    Bo żyd (z tego co wiem), nie może uczestniczyć w towarzystwie gdzie je się niekoszerne,
    przecież ten pseudopremier mógł zjeść zamiast świni cokolwiek innego,
    ale nie,
    on musiał zeżreć koszerne,
    no o czym to świadczy?.

    Zresztą ja już to piszę od dawna, że ten cały KOR (a teraz ich dzieci) to żydzi,
    albo przydupasy żydowskie,
    a ta kolacyjka przy świecach, jest następnym tego potwierdzeniem.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.