Liczba wyświetleń: 1169
Komisja Europejska oficjalnie wezwała Polskę do monitorowania upraw organizmów zmodyfikowanych genetycznie.
Chodzi o dostosowanie polskiego prawa do przepisów UE, które nakazują powiadamiać o miejscach upraw GMO organy krajowe. Polska jest zobowiązana w ciągu dwóch miesięcy do podjęcia działań w celu zapewnienia zgodności z prawem UE i poinformowania o nich KE – podaje Polska Agencja Prasowa. Jeśli polskie władze nie zrobią tego w wymaganym terminie, Komisja Europejska może podjąć decyzję o skierowaniu sprawy do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości.
Prawo unijne wymaga, by miejsca upraw organizmów zmodyfikowanych genetycznie były odnotowywane w specjalnym krajowym rejestrze i podawane do wiadomości publicznej. „Proces ten zapewnia publiczny dostęp do informacji, pozwala na monitorowanie ewentualnego wpływu GMO na środowisko oraz umożliwia wprowadzenie środków w zakresie współistnienia upraw” – tłumaczy KE. Polska nie wprowadziła jeszcze tych wymogów do swojego prawa.
Rośliny modyfikowane genetycznie mogą być uprawiane w Unii za zezwoleniem i pod warunkiem pozytywnego wyniku oceny ryzyka dla zdrowia ludzi i zwierząt oraz dla środowiska. Obecnie jedyną taką rośliną uprawianą w UE jest kukurydza MON 810.
Sześć państw UE – Hiszpania, Portugalia, Polska, Czechy, Słowacja, Rumunia – uprawiało w ubiegłym roku łącznie ok. 114 tys. ha kukurydzy modyfikowanej genetycznie. Rośnie ona głównie w Hiszpanii, gdzie jej areał stanowi 85 proc. wszystkich upraw GMO w Unii.
Źródło: Nowy Obywatel
Polska królikiem doświadczalnym UE. Ciekawe dokąd będziemy eksportować nasze produkty z GMO…skoro tyle państw zabrania ich sprowadzania.
będą upychać na naszym rynku pod etykietą żywności ekologicznej 😛
http://biznes.interia.pl/wiadomosci/news/gmo-mamy-3-tys-hektarow-nielegalnych-upraw,1869107,4199
„… Hiszpania, Portugalia, Polska, Czechy, Słowacja, Rumunia…”
Od oceanu po interior uprawy, a po środku moloch – ZSRE.
Ciekawe, czy kukurydza GMO pali się lepiej niż zwykła?
nie tylko my Placy protestujemy przeciwko GMO i patentowaniu roślin czy zwierząt.
Nie dajmy sobie wmówić, że tylko Polska jest takim „zaściankiem”, który ciągle ma jakieś ale.
Przed parlamentem UE protestowali Bawarczycy
Związek rolników bawarskich BBV, odrzucił postanowienia, które zezwalają patentować uprawy i zwierzęta. Mocno sprzeciwiają się temu
Nasiona, i materiał rozrodzcze (knury, maciory) powinien być jak dotychczas wolno dostępny dla każdego.
Bawaria to bardzo wielki region i duży sprzymierzeniec. Monasnto jeszcze rolnicy europejscy się nie poddali.
http://www.agrarheute.com/demo-biopatente