Liczba wyświetleń: 1080
Wysoki poziom usłużności III RP wobec USA pokazała ostatnio warszawska wizyta amerykańskiej głowy państwa. Wyreżyserowane sceny euforii Polaków (otoczonych flagami Polski, Stanów Zjednoczonych i… Ukrainy) połączone z pełnymi frazesów przemówieniami prezydentów Dudy i Bidena — taki obraz przywodzi na myśl skojarzenia z wizytami poprzednich hegemonów kraju nad Wisłą, czyli przywódców Związku Radzieckiego. Jednocześnie polska dyplomacja realizuje credo wygłoszone swego czasu przez rzecznika MSZ, Łukasza Jasinę, który wobec w kontekście polskiego wsparcia reżimu w Kijowie powiedział, że „W tej sprawie jesteśmy sługami narodu ukraińskiego”. Czy zatem powinniśmy nadal udawać, że nasza ojczyzna jest suwerennym krajem? Dlaczego władze III RP mają odwagę odgrażać się Rosji, która jest przecież mocarstwem atomowym, a jednocześnie nie potrafią przyznać przed własnym narodem, że są zaledwie namiestnikami sprawującymi władze w imieniu USA? O tym w kolejnym odcinku cyklu „Dokąd zmierzamy” opowie prof. Jacek Izydorczyk, były ambasador Polski w Japonii.
Źródło: YouTube.com