Liczba wyświetleń: 898
Statystyki bilansu płatniczego są zatrważające. W latach 2005-2014 Polska była najobficiej drenowanym z kapitału państwem Europy! Zagraniczne koncerny transferują gigantyczne zyski osiągane w naszym kraju do swoich central we Frankfurcie, Londynie czy Paryżu. Dzięki temu w ciągu ostatnich 10 lat z Polski wyprowadzono równowartość około 540 mld zł! Banana Republic of Poland…
Z Polski co roku wypływają gigantyczne transfery dywidend i nieopodatkowanych zysków zagranicznych koncernów, które traktują nasz kraj przede wszystkim jako rynek zbytu dla swoich dóbr i usług. Przy okazji tworzą u nas montownie, magazyny czy centra usług wykorzystujące Polaków jako tanią siłę roboczą. Płacą nam 3- 4-krotnie niższe pensje niż pracownikom zatrudnionym w swoich krajach. Gdy do tego doliczymy kosztujące naprawdę ciężkie pieniądze różnego rodzaju opłaty licencyjne za możliwość używania przez lokalne oddziały zagranicznych przedsiębiorstw znaków firmowych i towarowych swoich właścicieli, to mamy jasną odpowiedź dlaczego w Polsce nadal na wszystko brakuje pieniędzy.
Oficjalne statystyki NBP na temat bilansu płatniczego Polski są zatrważające. W ciągu pierwszych trzech kwartałów ubiegłego roku „wypłynęło” z naszego kraju 16,6 mld zł (taki deficyt zanotowało saldo rachunku bieżącego). Aby zrozumieć skalę wielkości – wspomniana kwota jest o ponad 300 razy większa aniżeli suma zebrana przez Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy podczas ostatniego finału. Wynik ten i tak jest dla nas rekordowo dobry. Warto zauważyć, że deficyt salda rachunku bieżącego za 2012 rok wyniósł bowiem 57,3 mld zł, a w 2011 roku wyparowało z naszego kraju aż 80,4 mld zł! Skumulowany deficyt salda rachunku bieżącego Polski za ostatnie 10 lat wyniósł około 540 mld zł! Te porażające swoją wielkością kwoty mówią nam jedno: z naszego kraju szerokim strumieniem nieustannie wypływa kapitał. Wszelkie owoce polskiego wzrostu gospodarczego bezlitośnie drenowane są przez zagraniczne spółki i przedsiębiorstwa. Wynika ze struktury naszego przemysłu (w dużej części zlikwidowany lub ograniczony do peryferyjnych montowni) oraz relacji właścicielskich sektora finansowo-usługowego (w większości przejęty przez koncerny mające swoje siedziby za granicą). Swoją cegiełkę dorzuca także rząd, który konsekwentnie powiększając zadłużenie naszego kraju sprawia, że z roku na roku musimy płacić zagranicznym wierzycielom coraz większe odsetki za pożyczone pieniądze.
Na podstawie: NBP.pl
Źródło: Niepoprawne.info.pl
Skrócono na potrzeby „Wolnych Mediów”
No dobra ale czemu się dziwić. Firma zagraniczna inwestuje jakieś ochłapy u nas i spodziewa się, że jej się ta inwestycja zwróci.
Jak inaczej ma się ona zwrócić jeżeli nie wytransferuje się zysku na zewnątrz?
Tak w ogóle to nasza skarbówka jest za krótka na istniejące metody transferu kapitału.
Za co płacimy urzędasom z ministerstwa finansów tłuste pensje?
Te leniwe świnie powinny coś z tym zrobić do k***y nędzy…
Naprawę państwa należy zacząć od naprawy pojęć!
Dla każdego państwa jest ważny PKB, czyli ile wytworzono. Jednak ważniejszy jest PKN – produkt narodowy netto, pokazujący ile z tego co wytworzono, zostało w kraju.
Dlatego PKB znajdziecie wszędzie a zwłaszcza w wypowiedziach naszych polityków. Spróbujcie znaleźć PKN!
Co w tym dziwnego skoro gospodarka jest oparta na imporcie wszystkiego co tylko możliwe? Nie szukajcie abstrakcyjnych wskaźników, spróbujcie znaleźć jakieś buty albo ciuchy wyprodukowane w kraju…
Powtarzam to od lat.
Podatek obrotowy 9-11% a 0% podatku dochodowego. Zmiany na + byłyby widoczne po roku. Prosta metoda.
@lboo
Dokładnie. Wszystkie supermarkety monitorują konkurencję w danym mieście. I jak mają duży udział, od razu podnoszą ceny. W moim prawie nie zostało nic ze sklepów z polskimi butami. Więc ccc podniósł swoje ceny chińszczyzny ze 100%…
@edek: Zdaje się że to jest ta niewidzialna ręka wolnego rynku 🙂
@lboo
Właśnie…