Liczba wyświetleń: 2071
Celem portalu „Wolne Media” nie jest wspieranie jakiejkolwiek propagandy, lecz dociekanie prawdy. Portal nie służy politykom, lecz czytelnikom, którzy mają prawo być doinformowani.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przekazał mediom, że Rosjanie mogą dokonać aktu terroru w Zaporoskiej Elektrowni Atomowej, który miałby nieobliczalne skutki nie tylko dla regionu, ale dla całego świata.[ZNZ]
Na doniesienia te zareagowali pracownicy Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA), którzy nie zauważyli żadnej aktywności bombowej w elektrowni jądrowej w Zaporożu — poinformował w środę 5 lipca Rafael Grossi, który odwiedza obecnie prefekturę Fukushima w Japonii. Grossi powiedział, że jest w stałym kontakcie z personelem MAEA w elektrowni jądrowej w Zaporożu (ZNPP). „Według naszych ostatnich obserwacji, nie jest prowadzona żadna działalność wydobywcza. Wokół toczą się jednak walki, więc nadal zachowujemy szczególną czujność” – powiedział Grossi cytowany przez japońską telewizję NHK. Na wtorkowej konferencji prasowej w Tokio powiedział, że sytuacja wokół elektrowni nadal jest niebezpieczna i określił ją jako kruchą. Zwrócił również uwagę na zwiększone ryzyko dla elektrowni z powodu kontrataków i działań wojskowych, ponieważ elektrownia znajduje się na linii frontu.[NF]
Obecnie Rosjanie przeprowadzili w nocy ostrzał na Lwów, znajdujący się około 70 km od polskiej granicy. W wyniku uderzenia rakiet w blok mieszkalny zginęły co najmniej cztery osoby. „Był to największy atak na infrastrukturę cywilną we Lwowie od początku wojny” – informuje burmistrz miasta, Andrij Sadowy. Nocne zdarzenie doprowadziło do ogłoszenia alarmu lotniczego w całej Ukrainie, a media informują, że szkody są znaczne. Ostrzał wywołał poważne szkody w infrastrukturze, a liczba ofiar może być większa, ponieważ część mieszkańców ostrzelanego budynku jest nadal uwięziona pod gruzami. „To był atak, rakietami Kalibr, było ich bardzo dużo. Służby ratownicze wydostały ze ostrzelanego budynku cywilnego trzy osoby, które zginęły, szukamy kolejnych. Osiem osób przewieziono do szpitali. Sytuacja jest bardzo ciężka. Tutaj mieszkają zwykli ludzie, obok są akademiki lwowskiej politechniki. Zrujnowany został też biurowiec obok ostrzelanego budynku” – powiedział Sadowy.[ZNZ]
Prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, w swoim komentarzu do ataku, zapowiedział stanowczą reakcję: „Skutki nocnego uderzenia rosyjskich terrorystów. Niestety są ranni i zabici. Wyrazy współczucia bliskim. Z pewnością wróg otrzyma odpowiedź. Odczuwalną”.[ZNZ]
Służby ratunkowe są na miejscu, a poszkodowanym udzielana jest niezbędna pomoc. Wcześniej informowano również o rakietowym ataku na obiekt infrastruktury krytycznej we Lwowie. Alarm powietrzny, początkowo ogłoszony w obwodach kijowskim, sumskim, połtawskim, żytomierskim, czernihowskim, winnickim, czerkaskim i charkowskim, następnie rozszerzono na wszystkie regiony centralne oraz zachodnie Ukrainy. W końcu alarm objął cały kraj. Siły zbrojne Ukrainy ostrzegały wcześniej przed atakiem pociskami manewrującymi Kalibr, zauważając, że kilka pocisków miało lecieć na północ znad Morza Czarnego. Niestety, ich obawy stały się rzeczywistością.[ZNZ]
Tymczasem według amerykańskiego tygodnika „Newsweek” z 5 lipca, powołującego się na urzędników amerykańskiego wywiadu, Centralna Agencja Wywiadowcza Stanów Zjednoczonych jest aktywnie zaangażowana w konflikt na Ukrainie i działa jako „główny negocjator”. „Na Ukrainie toczy się tajna wojna z tajnymi zasadami […], która wymaga od CIA odegrania ogromnej roli jako głównego szpiega, negocjatora, dostawcy, oficera wywiadu” – powiedział cytowany przez magazyn wysoki rangą urzędnik w administracji prezydenta USA Joe Bidena. „Czy CIA jest na Ukrainie? Tak” – mówi inne źródło magazynu. Według innego urzędnika wywiadu USA, „CIA jest bardzo zaangażowana w konflikt, nie łamiąc podstawowej obietnicy administracji Bidena”, że wojsko USA nie będzie bezpośrednio zaangażowane w konflikt. „Nie należy lekceważyć priorytetu administracji Bidena, jakim jest utrzymanie Amerykanów z dala od niebezpieczeństwa i uspokojenie Rosji, że nie chcą eskalacji” – mówi źródło. Jak zauważa „Newsweek”, Stany Zjednoczone utworzyły dwie sieci dostaw towarów, z których jedna jest tajna, aby zapewnić tajną pomoc Kijowowi. W ten sposób statki dostarczają towary do portów w Belgii, Holandii, Niemczech i Polsce, skąd ładunki są dostarczane na Ukrainę transportem drogowym, kolejowym i lotniczym. Magazyn wskazuje również, że samoloty komercyjne potajemnie przemierzają Europę Środkową i Wschodnią, „transportując broń i wspierając operacje CIA”.[NF]
Źródła: pl.News-Front.info [1] [2], ZmianyNaZiemi.pl [1] [2]
Kompilacja 4 wiadomości: WolneMedia.net
Poznaj plan rządu!
Ale tego ,,komedianta,, świerzbi by uszkodzić elektrownię i winę zwalić na ruskich. Całe Ukry. Nie liczą z niczym i z nikim po za swoją końcówką nosa. Swoją ,,mentalnością ,,przypominają ,,myckowych,, z tym że oni są sprytniejsi.