Maduro znów wybrany na prezydenta Wenezueli

Opublikowano: 22.05.2018 | Kategorie: Polityka, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 648

„Jeśli imperium [amerykańskie], czy skrajnie prawicowe rządy [Ameryki Łacińskiej] zechcą z nami rozmawiać w kontekście pokoju i szacunku, jestem zawsze otwarty na dialog” – zwycięzca wczorajszych wyborów prezydenckich i dotychczasowy prezydent Nicolas Maduro wystąpił z relatywnie pojednawczym przemówieniem kierowanym do tych, którzy odrzucali wenezuelski proces wyborczy. I dodał „Mówię do imperium: zrozumcie, że Wenezuela jest gwarantem stabilności społecznej i politycznej w regionie. Próby destabilizacji naszego kraju to grzech!”[S]

Na Maduro zagłosowało 5 823 728 wyborców z 8 603 936 osób, które poszły do urn, tj. 67,7 proc. Jego najbardziej liczący się adwersarz Henri Falcon, zwolennik wprowadzenia dolara amerykańskiego jako krajowej waluty, zebrał 21,2 proc. głosów, a pastor Javier Bertucci 11 proc. Frekwencja jak na Wenezuelę była słaba: 48 proc. Dla porównania, w ostatnich wyborach prezydenckich w 2013 r., kiedy Maduro pokonał kandydata opozycji Henrique Caprilesa, frekwencja wyniosła prawie 80 proc.[S]

Obaj główni kontrkandydaci Maduro, Falcon i Bertucci, choć głosowali, domagają się nowych wyborów jeszcze przed końcem roku. Nie podważają samego głosowania ani wyników, podobnie jak obserwatorzy międzynarodowi, ale twierdzą, że nielegalny wpływ na głosowanie miała obecność „czerwonych namiotów”, ustawionych często niedaleko lokali wyborczych. W owych namiotach o początku miesiąca odbywała się akcja zapisów na program socjalny z premiami dla obywateli. Dostęp do programu nie zależał od zagłosowania w wyborach, ale według Falcona faworyzował Maduro.[S]

Na niską frekwencję miał wpływ nie tyle bojkot wyborów przez część opozycji, mocno skłóconej i niezdolnej do zaproponowania jakiejś wiarygodnej alternatywy politycznej, ile męczący, głęboki kryzys gospodarczy, który części ludzi odbiera wiarę w politykę i możliwość szybkiej poprawy.[S]

„Oszukane wybory niczego nie zmienią. Tym krajem powinien rządzić naród wenezuelski… naród, który ma tyle do zaoferowania światu” – tweetował Mike Pompeo, szef amerykańskiej dyplomacji, która bardzo pilnie obserwuje sytuację w Wenezueli i jest w trakcie organizowania interwencji zbrojnej, w której miałaby wziąć koalicja kilku państw południowoamerykańskich.[S]

Ponieważ nie wygrał kandydat popierany przez Stany Zjednoczone, państwo to potępiły demokratyczne wybory prezydenckie w Wenezueli i zapowiedziało podjęcie kroków w celu przywrócenia demokracji w tym kraju. „Stany Zjednoczone, wraz z innymi demokratycznymi krajami, wspierają mieszkańców Wenezueli i podejmą szybkie działania gospodarcze i dyplomatyczne w celu przywrócenia demokracji” – czytamy w oświadczeniu amerykańskiego sekretarza stanu Mike Pompeo. “Dopóki reżim Maduro nie wróci na drogę demokracji w Wenezueli poprzez wolne, uczciwe i przejrzyste wybory, jego rząd będzie izolowany przez społeczność międzynarodową” – podkreślono w oświadczeniu szefa amerykańskiej dyplomacji.[SN]

Autorstwo: JSz [S], Sputnik [SN]
Źródła: Strajk.eu [S], pl.SputnikNews.com [SN]
Kompilacja 2 wiadomości: WolneMedia.net


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. gajowy 22.05.2018 12:10

    USA też kiedyś potępiło demokratyczny Iran bo jego przywódcy bardziej dbali o interesy swego kraju niż interesy amerykańskich korporacji. Nie tylko potępilo ale obaliło tam demokrację instalując marionetkę szaha. Reżim Szaha w końcu abalili Ajatollahowie. I tak jest tam do dzisiaj.

  2. kopydlok 22.05.2018 12:15

    Demokrację to trzeba przywrócić w USA.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.