Liczba wyświetleń: 2019
Brytyjska premier Theresa May zapowiedziała w poniedziałek wzmocnienie rządowych wysiłków na rzecz zwalczania samotności i wykluczenia społecznego wśród Brytyjczyków. Planuje się m.in. zwiększenie roli lekarzy rodzinnych i organizacji pozarządowych, a nawet listonoszy.
Według sondażu przeprowadzonego w ramach brytyjskiej publicznej służby zdrowia (NHS) aż trzy czwarte lekarzy spotyka się codziennie z nawet pięcioma osobami, które cierpią na samotność.
Badania sugerują, że na samotność przez większość czasu skarży się nawet co piąty Brytyjczyk. Szacuje się, że około 200 tys. osób w podeszłym wieku nie odbyło w ciągu ostatniego miesiąca żadnej rozmowy z przyjacielem lub bliskim krewnym.
Samotność i wykluczenie społeczne są łączone z szeregiem chorób fizycznych i psychicznych, w tym m.in. otyłością, zaburzeniami pracy serca, zwiększonym ryzykiem wylewu lub choroby Alzheimera.
Zgodnie z opublikowaną przez rząd 84-stronicową strategią walki z samotnością lekarze pierwszego kontaktu (GP) będą w najbliższych latach przeszkoleni, aby najpóźniej od 2023 roku móc wyjść poza tradycyjną opiekę medyczną i skupić się na próbie podniesienia jakości życia, np. przez rekomendowanie pacjentom możliwości zaangażowania się w działalność społeczną lub wolontariat.
Jednocześnie w ramach testów w trzech częściach kraju rząd zamierza także wzmocnić współpracę z operatorem pocztowym Royal Mail, aby listonosze zwiększyli liczbę interakcji z osobami, które mogą cierpieć na samotność, pomagając im w otrzymaniu wsparcia od członków rodziny lub lokalnych organizacji społecznych.
Premier May potwierdziła też, że rząd zwiększy o 1,8 miliona funtów wydatki na wzmacnianie organizacji społecznych, np. lokalnych kawiarni, przestrzeni artystycznych i osiedlowych ogrodów.
W kampanię włączyła się także sieć dużych pracodawców w Wielkiej Brytanii, w tym m.in. sieci supermarketów Sainsbury’s i Coop, operator komunikacji publicznej Transport of London oraz służba cywilna, które zapowiedziały stworzenie szerszego systemu wsparcia dla swoich pracowników.
Od września 2020 roku problem samotności i działań, które można podejmować, aby zmniejszać jej negatywne skutki, trafi także do programu nauczania w szkołach pierwszego i drugiego stopnia.
Rządowa strategia zakłada nowe podejście do tworzenia prawa, zgodnie z którym wszelkie nowe ustawy będą musiały być przeanalizowane pod kątem możliwości poprawy sytuacji osób samotnych. W tym celu zdecydowano także o włączeniu walki z tym problemem do obowiązków wiceministrów w resortach zdrowia i opieki społecznej, cyfryzacji, kultury, mediów i sportu, mieszkalnictwa, a także społeczności i samorządu lokalnego oraz biznesu, energii i strategii przemysłowej, jak również transportu.
Stojąca na czele rządowych wysiłków na rzecz walki z samotnością wiceminister ds. cyfryzacji, kultury, mediów i sportu Tracey Crouch tłumaczyła w poniedziałek, że „nikt nie powinien czuć się samotny lub mieć poczucia, że nie ma do kogo się zwrócić”.
Opublikowana w poniedziałek strategia powstała na podstawie badań założonej w 2015 roku Komisji ds. Samotności. Na jej czele stała posłanka Partii Pracy Jo Cox, która w czerwcu 2016 roku została zamordowana przez radykalnie prawicowego ekstremistę w toku kampanii przed referendum w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej.
Pod koniec ub.r. Komisja opublikowała przygotowany we współpracy z 13 organizacjami pozarządowymi raport na temat skali problemu samotności, którego główne wnioski zostały przyjęte w styczniu br. jako podstawa działań brytyjskiego rządu.
Autorstwo: kacz
Źródło: Cooltura24.co.uk
I jak to wszędzie w krajach socjalistycznych. Wieczna walka. Walczy się między innymi z: ubóstwem, niedożywieniem, nadwagą, bezrobociem, za niskim płacami, brakiem kultury, kulturą, brakiem dyscypliny, dyscypliną, wiarą, brakiem wiary, odpowiedzialnością, brakiem odpowiedzialności, dyskryminacją na tle płciowym, religijnym, światopoglądowym, wiekowym, zawodowym, rasowym, „grubasowym”.
Do tego normalni i co straszne, inteligentni ludzie wierzą, że ta walka przyniesie skutek i walczą o swoje prawa, o przymus i kary dla innych, o brak wolności o brak odpowiedzialności… a myślą, że walczą o szczęście przyszłych pokoleń lub swoje.