Liczba wyświetleń: 2386
Medyczny organ regulacyjny w kanadyjskiej prowincji Alberta wycofał zarzuty o wykroczenie zawodowe przeciwko jednemu z lekarzy, który udzielał swoim pacjentom zwolnień ze szczepień przeciwko COVID-19.
Centrum Sprawiedliwości na rzecz Wolności Konstytucyjnych (JCCF), które reprezentowało lekarza, oświadczyło w komunikacie prasowym, że jest zadowolone, że Kolegium Lekarzy i Chirurgów Alberty (CPSA) zdecydowało się wycofać zarzuty przeciwko doktorowi Michalowi Princowi, który przyznał swoim pacjentom liczne zwolnienia ze szczepień przeciwko wirusowi COVID-19. „Nasz klient kierował się etycznie świętą i długoletnią zasadą »po pierwsze nie szkodzić«. Cieszymy się, że CPSA wycofała zarzuty, chociaż wolelibyśmy, aby zarzuty zostały wycofane w celu ochrony niezależności zawodowej, a nie na podstawie orzeczenia” – powiedział Andre Memauri, który współreprezentował prawnie Princa w imieniu JCCF. „Relacja zaufania między każdym lekarzem a jego pacjentami musi ponownie znaleźć się na pierwszym planie praktyki lekarskiej”.
Princ miał stawić się przed CPSA na pięciodniową rozprawę w marcu. Jednak rozprawa została odwołana po wycofaniu zarzutów 10 stycznia.
CPSA oskarżyła Princ w kwietniu zeszłego roku o nieprzestrzeganie prowincyjnych wymogów dotyczących zwolnienia ze szczepień przeciwko COVID-19 nałożonych na lekarzy w Albercie przez uczelnię, a także służby zdrowia Alberty i dyrektora medycznego Alberty.
Zarzuty wobec Princa zostały wycofane w związku z orzeczeniem sądu w Albercie z lipca 2023 r., w którym sędzia Barbara Romaine z Sądu Królewskiego Alberty orzekła w sprawie Ingram przeciwko Albercie, że politycy naruszyli ustawę zdrowotną prowincji, podejmując decyzje dotyczące nakazów związanych z COVID-19 bez zezwolenia. Orzeczenie sądu skutkowało unieważnieniem nakazów zdrowotnych.
JCCF zauważyło, że wielu mieszkańcom Alberty „wstrzyknięto szczepionkę przeciw COVID-19, ponieważ odmowa takiego leczenia skutkowałaby utratą pracy”.
„Wielu studentom podano zastrzyk, ponieważ niezaszczepienie szczepionki skutkowałoby zawieszeniem lub wydaleniem z uniwersytetu. Wielu nastolatków i młodych dorosłych, czyli grupy demograficznej niezagrożonej przez COVID-19, zdecydowało się na zastrzyk tylko dlatego, że chcieli nadal uprawiać sport i uczestniczyć w zajęciach rekreacyjnych. Wielu mieszkańców Alberty i innych Kanadyjczyków zostało zwolnionych za odmowę wstrzyknięcia substancji, co do której nie ma długoterminowych danych dotyczących bezpieczeństwa i nie mogli pobierać ubezpieczenia pracowniczego” – stwierdził JCCF (chodzi o odmowę wypłacania postojowego i zasiłku dla bezrobotnych — przypis WM).
Prezes JCCF, John Carpay, zauważył: „Kolegium Lekarzy i Chirurgów Alberty naruszyło zasadę etyczną świadomej i dobrowolnej zgody na leczenie, grożąc lekarzom utratą licencji, jeśli dokonają oni niezależnej oceny klinicznej na temat bezpieczeństwa i skuteczności leczenia nowych szczepionek, dla których nie istniały długoterminowe dane dotyczące bezpieczeństwa”.
Princ jest lekarzem medycyny rodzinnej z 49-letnim doświadczeniem. W Kanadzie przebywa od 1989 r., kiedy wyemigrował do niej z Czechosłowacji, która wówczas znajdowała się pod rządami komunistycznymi.
Autorstwo: Andrzej Kumor
Na podstawie: LifeSiteNews.com
Źródło: Goniec.net
Poznaj plan rządu!
…jak napisano….ludzie nie chcieli szczypawki ale przyjeli szczypawke azeby nie tracic dobrej pracy i kasy, inni przyjeli azeby nie byc usunientym z uczelni, ze szkoly, jeszcze inni przyjeli azeby mogli podruzowac samolotami itd itd itd….wiec majom, beda mieli to na co zasluzyli….ja stracilem dobrom prace i kase, przez caly rok nie moglem znalezc innej pracy gdyz …niewierzylem i nie wierze w te cudownom szczypawke…………………………………………………………………………..
kto jest temy winny….oczywiscie ze nie prezydent, nie szanowny pan premier, nie winna jest grupa specjalistow lekarzy , nie winny jest minister zdrowia……
..winny jest tej bezdomny ,bez kasy czlowiek na ktorego mozna wylac wszelkie brudy…