Liczba wyświetleń: 1090
W okresie letnich upałów warto przypomnieć stary słowiański kwas chlebowy.
Kwas chlebowy jest napojem klasyfikowanym jako bezalkoholowy, mimo niewielkiej zawartości etanolu, wytwarzanym przez fermentacje chleba. Kwas chlebowy używany był w średniowieczu w całej Europie, a najbardziej popularny był wśród Słowian. Pierwsza wzmianka o kwasie chlebowym w księstwie Kijowskim pochodzi z X wieku, a w Rosji i na Ukrainie jest napojem narodowym od XI wieku. Przygotowuje się go zazwyczaj w gospodarstwie domowym, a od końca XIX wieku także fabrycznie.Kwas chlebowy ma naturalnie słodko-kwaśny zapach i smak pieczonego chleba, dobrze gasi pragnienie (nie jest za słodki) i długo utrzymuje niską temperaturę po schłodzeniu. Ma jasno-brązowy kolor, na dnie butelki może utworzyć się naturalny osad, który znika po wstrząśnięciu butelką. Jest otrzymywany przez alkoholową i kwaśną fermentację chleba z dodatkiem cukru lub owoców i drożdży górnych, przyprawiany zwykle miętą. W Polsce butelkowany kwas produkował warszawski browar Haberbusch i Schiele oraz wytwórnia wody sodowej i lemoniady Karpińskiego (Kwas Karpińskiego).
Prawdziwy kwas chlebowy ma trwałość 3-4 dni, bywa sprzedawany na ulicy z beczki (Rosja, Białoruś, Ukraina, gdzie go można wypić na miejscu lub w szklanym naczyniu zanieść do domu). Często niektóre lokale gastronomiczne dla swoich gości robią własny kwas chlebowy. Jest to szczególnie popularne na Litwie i w Rosji.
Niektóre browary produkują prawdziwy kwas chlebowy z chleba o ważności do 9 miesięcy, stosując specjalną technologię i pasteryzację w wysokiej temperaturze. Są jednak zastrzeżenia do jego smaku. Obecnie również są w sprzedaży koncentraty, które umożliwiają szybkie przygotowanie kwasu chlebowego, poprzez dodanie cukru i wody. Najczęściej jednak zawierają one substancje konserwujące, podobnie jak napoje sprzedawane w sklepach pod tą samą nazwą.
Rosjanie do dziś uważają kwas chlebowy za swój napój narodowy. Doskonale gasi pragnienie, dodaje energii, a do tego jest zdrowszy niż jakikolwiek inny napój. Można go kupić, ale dlaczego by nie spróbować kwasu domowej roboty? Zapraszamy do skorzystania z przepisu.
Na początek będzie nam potrzebny zakwas: 2 szklanki wody, kawałek chleba razowego, łyżeczka cukru. Chleb, pokrojony na kawałki, wkładamy do 0,5-litrowego słoika. Zasypujemy cukrem i zalewamy ciepłą wodą. Mieszamy, przykrywamy słoik gazą i stawiamy w ciepłe miejsce na dobę. Gotowy zakwas to mętny płyn o mocnym smaku — jeśli jest niewystarczająco mocny, lepiej niech postoi jeszcze kilka godzin. Wlewamy zakwas do 2-litrowego słoja, dokładamy razowego chleba (2 kawałki pokrojone na małe) i cukru (według uznania). Dolewamy zimnej wody do objętości 3/4 słoika — fermentując kwas musi mieć miejsce, inaczej wycieknie. Nakrywamy słoik gazą i odstawiamy w ciepłe miejsce na dobę. Żeby kwas miał ciemniejszy kolor, można do niego dodać sucharki z ciemnego chleba (podpieczone w piekarniku). Wtedy jednak czas kiszenia się wydłuży. Odcedzamy 2/3 cieczy w osobne naczynie, dodajemy rodzynki i ochładzamy. Pozostały płyn posłuży jako zaczyn na następną porcję.
Autorstwo: Bogusław Jeznach
Zdjęcie: Лобачев Владимир (CC BY-SA 3.0)
Źródło: NEon24.pl