Kulisy afery z wielkim pożarem wysypiska śmieci

Opublikowano: 21.08.2018 | Kategorie: Ekologia i przyroda, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 667

Pod koniec maja w Zgierzu spłonęło gigantyczne składowisko odpadów. Chmura dymu była widoczna z odległości kilkudziesięciu kilometrów. Z powierzchni ziemi zniknęło wówczas 50 tys. ton śmieci zwiezionych do Polski z Wielkiej Brytanii, Niemiec i Włoch. Niedługo później Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Łodzi zdecydował się nałożyć na właściciela składowiska – spółkę Green-Tec Solutions – karę w wysokości 1 miliona zł. Przy okazji wyszło na jaw, że dominującym udziałowcem w tej spółce (95% udziałów) została w ubiegłym roku ledwie 20-letnia dziewczyna!

Późnym wieczorem 25 maja br. na terenie składowiska odpadów przy dawnym zakładzie Boruta w Zgierzu wybuchł wielki pożar. Ogień w szybkim tempie zajął 50 tys. ton śmieci zwiezionych tam z Wielkiej Brytanii i Włoch. Na marginesie warto zauważyć, że w całym 2017 roku do Polski wwieziono 378 tys. ton odpadów. Zatem wspomniane 50 tys. ton śmieci, które w ciągu kilku dni ulotniło się do atmosfery, było naprawdę sporym wolumenem.

Co ciekawe – z końcem kwietnia br. właścicielowi składowiska, tj. spółce Green-Tec Solutions, wygasło zezwolenie na składowanie tam śmieci. Spółka zawnioskowała do starosty zgierskiego o przedłużenie zezwolenia na kolejne dziesięć lat. Starosta jednak takiej decyzji nie wydał. Około 50 tys. ton składowanych tam odpadów z dnia na dzień stało się poważnym problemem. Problemem, dla którego rozwiązaniem okazał się być wspomniany… pożar.

Przez blisko tydzień z pożarem (nielegalnego już) składowiska odpadów walczyło ponad 1000 strażaków. Chmura trującego dymu była widoczna z odległości kilkudziesięciu kilometrów. Konsekwencją pożaru było wszczęcie przez Prokuraturę Rejonową w Zgierzu śledztwa w sprawie narażenia wielu mieszkańców na ryzyko utraty życia lub zdrowia. Śledztwo to, po kilku dniach, przejęła Prokuratura Okręgowa w Łodzi. Wstępne ustalenia wskazywały, że przyczyną pożaru było celowe zaprószenie ognia.

Postępowanie administracyjne w sprawie pożaru wszczął też Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska w Łodzi. W jego efekcie spółka Green-Tec Solutions została obarczona rekordowo wysoką karą 1 miliona złotych. “Dotychczas tak wysokiej kary nie wymierzaliśmy. Natomiast trzeba zwrócić uwagę, że skala zjawiska, skala, jeśli chodzi o ilość gromadzenia odpadów, była olbrzymia. I skutki tego pożaru dla stanu środowiska, dla poszczególnych jego komponentów, były znaczne (…) Łączne stężenie zanieczyszczeń, które dostały się do atmosfery w wyniku pożaru to prawie jedna czwarta ich emisji rocznej” – tak oto tłumaczył swoją decyzję Piotr Maks, łódzki Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska.

Przy okazji nałożenia kary wyszło na jaw, że współwłaścicielem spółki Green-Tec Solutions jest Alicja Angela Sukiennik. 6 lipca 2017 roku (mając zaledwie 20 lat) objęła ona 95 proc. udziałów w spółce. Powstaje pytanie – jak to możliwe, że tak młoda osoba stała się dominujący właścicielem spółki, która zdołała importować do Polski ok. 50 tys. ton odpadów? Warto wiedzieć, że mówimy tutaj o gigantycznym biznesie. Szacuje się bowiem, że za wwiezienie tylko jednej tony odpadów można zarobić od 25 do nawet 50 euro.

Na podstawie: Reddit.com, Gazeta.pl, DziennikLodzki.pl, Businessinsider.com.pl, MojePanstwo.pl
Źródło: Niewygodne.info.pl


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. kuralol 21.08.2018 13:20

    Na tym przykładzie widać, że suwerenem tego nieszczęsnego terenu miedzy Odrą a Bugiem jest ktoś inny pochodzący z zagranicy dokładnie jak to powiedział przecież pan premier Morawiecki. Gdyby suwerenem byli jacyś ”Polacy” to okoliczna ludność świadoma tego, że została trwale zatruta śmiertelnie niebezpiecznymi truciznami powinna wsiąść siekiery i kilofy i roznieść w drzazgi tą firmę. Jak widać nie ma tam żadnej ludności, nie ma narodu, nie ma świadomego społeczeństwa, za to są tylko zombi co sprzedali za 1 milion swoje zdrowie oraz zdrowie swoich dzieci i wnuków. W sumie wali mnie to, ale zarazem ciekawi jak smakują ziemianki z dioksynami? Napiszcie proszę wrażenia z konsumpcji tegorocznych ziemniaczków, może jak kiedyś kupię takowe, to dzięki waszemu poświęceniu rozpoznam ten smak i zawczasu wypluje…

  2. Aida 22.08.2018 08:54

    powinna wsiąść siekiery i kilofy i roznieść w drzazgi tą firmę. Jak widać nie ma tam żadnej ludności, nie ma narodu, nie ma świadomego społeczeństwa, za to są tylko zombi co sprzedali za 1 milion swoje zdrowie oraz zdrowie swoich dzieci i wnuków.

    Zabawne podejście, ile masz lat 9?

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.