Książkowe potworności: oprawa z ludzkiej skóry

Opublikowano: 29.09.2014 | Kategorie: Historia, Kultura i sport, Publicystyka

Liczba wyświetleń: 1645

Książki z okładkami z ludzkiej skóry to nie wymysł rodem z horroru, ale najprawdziwsze artefakty. Niedawno w Bibliotece Houghton Uniwersytetu Harvarda odkryto książkę z okładką wykonaną z ludzkiej skóry. Badania potwierdziły, że tom wierszy francuskiego poety Arsène’a Houssaye’a “Des destinées de l’âme” rzeczywiście został wykończony tym niezwykłym, przerażającym materiałem.

“Des destinées de l’âme” były przechowywane w Bibliotece Houghton od 1954 roku. Podczas dokładnego badania książki eksperci odkryli napis, pozostawiony na rękopisie przez przyjaciela autora, doktora Ludovica Boulanda. Napisał on: “Książka o ludzkiej duszy powinna być spowita w strój człowieka”. Pracownicy biblioteki nabrali podejrzeń i porównali okłądkę książki Houssaye’a z innymi książkami w skórzanych oprawach. Okazało się, że oprawa zbiorku poezji jest zbyt miękka i delikatna, a skóra zupełnie niepodobna do świńskiej, koziej lub wołowej. Wówczas oddano książkę na ekspertyzę. Alan Puglia, specjalista ds. starych ksiąg Harvardu, po starannym badaniu próbek przekonał się, że książka jest oprawiona w ludzką skórę: zidentyfikowano w niej białka typowe dla człowieka. Prawdopodobnie to skóra kobiety, która zmarła w XIX wieku na skutek ataku serca.

Pod względem budowy ludzka skóra nie różni się niczym od skóry innych ssaków. Jest nieco cieńsza od skóry cieląt i owiec, których skóry od wieków przeznaczano na stronice ksiąg. Do tego jest ona silnie spleciona z tkanką mięśniową, co nie ułatwia jej garbowania. Trudny w obróbce materiał w końcowym rezultacie nie różni się niczym od innych skórzanych opraw i tylko z pomocą specjalnych testów można wyjaśnić, że księga została wykonana z ludzkiej skóry.

“Uważa się, że pierwsze księgi, które były oprawione w ludzką skórę, pojawiły się w średniowieczu, właśnie w tym czasie rozpowszechniła się praktyka garbowania takiej skóry. Średniowieczne przykłady do naszych dni się nie zachowały, za to pozostało o nich wiele wzmianek. Wiadomo, że istniała nawet Biblia i zbiór Katolickiego Prawa Kościelnego napisane w całości na delikatnej i miękkiej ludzkiej skórze” – powiedziała antopolożka kultury Maria Podlepa.

W XVIII i XIX wieku książki oprawione w ludzką skórę nie były rzadkością i nawet nie wywoływały żadnych szczególnych emocji. Z początku były to księgi medyczne, oprawione w skórę ludzi, którzy oddawali swe ciała nauce. Maria Podlepa potwierdza: “Na przekór powszechnej opinii, książki z ludzkiej skóry cenili przede wszystkim nie szaleni czarownicy i fanatycy, ani nie żądni krwi dyktatorzy. Najbardziej masowa produkcja związana jest z zamówieniami przedstawicieli najbardziej humanitarnego zawodu – medyków. Od XVII wieku szalenie prestiżowe było dla lekarza korzystać z podręcznika anatomii, którego okładka zrobiona była z materiału dostarczonego prosto z anatomicznego teatru. To podkreślało przynależność do zawodu i nic więcej. W rezultacie idea oprawiania dzieła w taki “pamiątkowy” materiał nabrała niemal romantycznego charakteru. Takie tomy często darowano. Skóry z żywych ludzi, oczywiście, nie zdzierano, “materiał wykończeniowy” pobierano wyłącznie z trupów. Byli to głównie zmarli bezdomni, których ciała skupowano od właścicieli noclegowni lub od stróżów prawa. Niekiedy krewni prosili o wykonanie oprawy książki ze skóry “bliskiego zmarłego”, aby uwiecznić jego pamięć. Ponadto, w XIX wieku niektórzy przestępcy skazani na karę śmierci przepisywali swoją skórę na oprawę ksiąg.”

Jednym z pierwszych znanych przykładów był słownik Samuela Johnsona oprawiony w skórę przestępcy Jamesa po jego powieszeniu w 1818 roku. Na Uniwersytecie Providence zachował się zbiór rycin “Taniec śmierci” wydany w Bostonie w 1892 roku. Został on oddany do oprawienia rzemieślnikowi Josephowi Zaensdorfowi. Zachowała się jego notatka, w której wyjaśnia, że zgodnie z zamówieniem okładkę zrobił ze skóry dwojga ludzi. Według Zaensdorfa, przygotował on jedną warstwę ze skóry jaśniejszego odcienia, a samą okładkę z “ciemniejszej skóry, stylizowanej na zamsz”, bowiem u biedaków, którzy umierają w noclegowniach, jakość skóry nie jest najlepsza. Złodziej i bandyta James Allen zapisał swoją skórę dla księgi, w której zostaną opisane jego liczne przestępstwa. W 1837 roku tak zrobiono: unikalny egzemplarz zachował się w Boston Athenaeum. A w angielskim muzeum św. Edmunda w Suffolk można zobaczyć protokół z procesu legendarnego zabójcy Wiliama Cordera, oprawiony w jego skórę po wykonaniu wyroku. Dzięki swojej skórze do historii przeszedł niejaki George Cudmore, powieszony w Wielkiej Brytanii w 1930 roku za zabójstwo żony. W jego skórę oprawiono zbiór wierszy poety Johna Miltona. Książka zachowała się w bibliotece memorialnej poety w mieście Exeter.

Warto wspomnieć rzadką kopię encyklopedii “O budowie ciała ludzkiego” Andreasa Vesaliusa, przechowywaną w Bibliotece Johna Haya w Brown University. Książka francuskiego astronoma Camille’a Flammariona “Les terres du ciel” (1877) została oprawiona w skórę zapisaną przez kobietę będącą wielbicielką uczonego.

Nie wszystkie książki z ludzkiej skóry to dzieło dawno minionych dni. Niektóre z nich powstały stosunkowo niedawno. Jednym z dowodów rzeczowych oskarżenia na Procesie Norymberskim były egzemplarze “Mein Kampf” oprawione w skórę więźniów, a należące do nazistowskich lekarzy Josefa Mengele i Sigmunda Raschera. Miejmy nadzieję, że wraz z końcem nazizmu ta dziwna tradycja oprawiania książek w ludzką skórę została zakończona. Trzymać w rękach, a tym bardziej czytać takie wydania mogą tylko ludzie o mocnych nerwach.

Autorka: Anna Fedorowa
Źródło: Głos Rosji


TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. Wytagen 30.09.2014 08:08

    Dla mnie okładka z ludzkiej skóry nie budzi większych emocji niż okładka ze skóry świńskiej lub wołowej. Jedno i drugie to objaw niewiarygodnej podłości wobec innego stworzenia.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.