Liczba wyświetleń: 1467
Na stronie internetowej ministerstwa edukacji stanu Kalifornia wśród „zasobów programowych i instruktażowych” na zalecanej liście lektur znalazła się książka pt. „Call Me Max” („Nazywaj Mnie Max”). Ilustrowana książeczka opowiada o dziewczynce, która oznajmia nauczycielce, że chce być nazywana nie swoim imieniem, w dodatku imieniem chłopięcym.
Na przykładowych dwóch stronach można przeczytać: „Skorzystałam z łazienki dla chłopców. Kiedy wyszłam, widziałam, jak dzieci się śmiały i wskazywały mnie. Postanowiłam wstrzymywać się i nie pić dużo wody, obojętnie od odczuwanego pragnienia”.
Lisa Disbrow, przewodnicząca kalifornijskiego oddziału No Left Turn in Education, powiedziała Fox News, że autor „Call Me Max” pisze, aby wpłynąć na umysły i serca dzieci, że można być uwięzionym w niewłaściwym ciele fizycznym. To przekonanie zyskało polityczne poparcie grup kontrolujących wszystkie aspekty edukacji w Kalifornii, od placówek opieki dziennej, przez przedszkola, od szkoły podstawowej po studia i edukację uniwersytecką, mimo że każdy organ i kość w ciele człowieka na zawsze identyfikuje jego płeć po urodzeniu”.
Inna książka na liście lektur, „Calvin”, również opowiada o małej dziewczynce, która chce, aby inni kłamali, nazywając ją chłopcem. Jeszcze inna pozycja oznajmia: „Kiedy Alex się urodził, wszyscy myśleli, że Alex jest dziewczynką, ale Alex jest zarówno chłopcem, jak i dziewczynką. To jest tożsamość płciowa Alexa”.
Jako grupę docelową czytelników tego typu książek podano dzieci w wieku 3-7 lat.
Autorstwo: Michał Waligóra
Na podstawie: „The Post Millenial”
Źródło: MediaNarodowe.com
Poznaj plan rządu!
Czy tam nikt nie zamierza podjąć jakichkolwiek działań przeciwko tym sqrwysynom
Co za chory świat…
Pozdrawiam
Jakiekolwiek wpływanie na rozwój płciowy nieletnich przez środowiska trans do momentu ustania naturalnego dojrzewania płciowego winien być uznawany za poważne przestępstwo na nieletnich, z zamiarem trwałego uszkodzenia ich zdrowia psychicznego i fizycznego, równemu lub nawet gorszemu niż gwałt na nieletnich.
@ MasaKalambura
Cyt: //Jakiekolwiek wpływanie na rozwój płciowy nieletnich …//
..
Jakiekolwiek wpływanie RELIGIJNE na rozwój dzieci … winno być uznawane za poważne przestępstwo. Przykładem choćby wmawianie dzieciom na religii, że są GRZESZNE i straszenie piekłem. To powoduje nieodwracalne, degradujące zmiany psychiczne.
I jest. W Korei Północnej. W Chinach.
Nie wydaje mi się, aby nauka konsekwencjach czynów była czymś degradującym. Raczej budującym. Choć z chrześcijańskim nauczaniem o grzechu pierworodnym nie zgadzam się.
No i jest jedna bardzo poważna różnica między nauczaniem religijnym i nauczaniem trans. Wbrew pozorom psychiczna szkoda w wadliwym nauczaniu religijnym da się odwrócić. Natomiast genitaliów raz usuniętych nie da się odtworzyć.
Możliwe, że to jest klątwa samospełniająca się.
O! Cywilizacjo Aborcji!
Czy to przypadkiem nie takim jest grzech na pierworodnych, który jako społeczność, czynicie najczęściej?
Liczbowo…
Z drugiej strony nadal, nienarodzony, pierworodnym jest tylko potencją.
Jego koniec niepotrzebny, nie wywraca Cywilizacji doszczętnie.
12000 sprawiedliwych ocaleje. Po każdym z kontynentów. 12000.
Z tego stworzy się 144000 armia walczących na Arenie Astralu Dusz…
Będzie co oglądać.
A reszta na Sąd.
Oczywiście, podobna grupa zostanie wyłoniona spośród Synów Jakuba.
Zanim jednak przyjdą, na Ziemi nieprzerwanie trenują ich naśladowcy, niewolnicy materii. Ich szef też będzie przekonujący.
Strzeżmy się go.
Zamiast komórek elektronicznych, zapoznaj swe dziecko z telepatią na poziomie, jakim Ciebie uczynił Ruah Stwórcy, i jaki wciąż zachowałeś.
I jaki sobie przypominasz.