Liczba wyświetleń: 837
Korea Północna przeprowadziła próbę wystrzału czterech rakiet balistycznych, które spadły do morza w strefie ekonomicznej Japonii. Północnokoreańska agencja prasowa poinformowała, iż tym samym wojsko ćwiczyło ewentualny atak, w razie potencjalnego zagrożenia, na amerykańskie bazy znajdujące się na japońskim terytorium.
Rządowa agencja prasowa KCNA poinformowała oficjalnie, że w poniedziałek rano północnokoreańskie wojsko wystrzeliło cztery rakiety balistyczne, które spadły do morza na wodach terytorialnych Japonii, natomiast próba miała na celu sprawdzenie zdolności bojowych armii i możliwości przenoszenia przez rakiety głowic jądrowych. Przede wszystkim chodziło jednak o sprawdzenie możliwości ataku na amerykańskie bazy wojskowe znajdujące się na terytorium Japonii, w razie możliwego zagrożenia ze strony „imperialistycznego agresora”.
W ćwiczeniach wziął udział północnokoreański przywódca Kim Dzong Un, który miał stwierdzić, że sytuacja na Półwyspie Koreańskim jest na tyle poważna, iż w każdej chwili może rozpocząć się wojna. Dodatkowo wystrzelenie pocisków miało być reakcją na wspólne ćwiczenia armii Korei Południowej i Stanów Zjednoczonych, bowiem w Korei Południowej przebywa blisko 28,5 tys. amerykańskich żołnierzy.
Próba została potępiona przez niemal wszystkie światowe mocarstwa, a na jej temat rozmawiali amerykański prezydent Donald Trump oraz japoński premier Shinzo Abe. Obaj przywódcy mieli zgodzić się co do konieczności przeciwdziałania rozbudowie północnokoreańskiego arsenału jądrowego.
Na podstawie: English.Donga.com, Interia.pl
Źródło: Autonom.pl
kilka dni temu, w baaardzo póżnych godzinach był dokumentalny film o korei pólnocnej, oraz działaniach obecnego ich „wodza”. Kraj podniósł sie z nedzy jaka zafundował im ich jego ojciec, nie mawy o głodzie, kraj staje sie samowystarczalny jesli idzie o produkcje zywności, czyli wszystko wraca do jakiegos minimalnie godnego poziomu. Zastanawiałem sie, czemu az w tak mało odwiedzanej porze podaje sie prawdę o tym kraju, a w dzień papke propagandowa…
Jak mozna sie domyslec, ktos ma w tym jakis interes.
Korea północna jest tak samo jak Kuba osaczana przez usa i satelity, od samego poczatku powstania Kuby, a od przegranej w sumie wojny o przejecie korei przez mocarstwa zachodnie, z usa na czele. Przegranej, bo wygrana oznaczałaby, że korei pólnocnej nie ma.
Nie znam prawdy ostatecznej jak tam sie zyje, ale historia swiata jasno pokazuje, że tylko silni nie sa atakowani, a śmiercionosna broń stanowi doskonałe narzedzie odstraszania…
Polecam kanał Pana Jaka Parker, przedstawiający dzisiejszą codzienność w Pjongjangu.
https://www.youtube.com/channel/UCzvCf_q10UZkUJE0lOav0ag
Sam autor przyznaje, że to miasto bardzo się zmieniło od czasu, gdy przybył tam po raz pierwszy w 2012 roku.