Kontrolowane wyspy magnetyczne stabilizują plazmę w reaktorze

Opublikowano: 15.05.2024 | Kategorie: Nauka i technika, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 1270

Naukowcy z Princeton Plasma Physics Laboratory połączyli dwie znane od dawna metody, by ustabilizować plazmę w reaktorze. To kolejny, niewielki, krok w kierunku opanowania fuzji jądrowej, czystego i bezpiecznego źródła energii, nad którą prace trwają od dziesięcioleci. Obie wspomniane metody – ECCD (electron cyclotron current drive) oraz RMP (resonant magnetic perturbations) – badane są od dawna. Tym razem po raz pierwszy zasymulowano ich wspólne działanie.

„To zupełnie nowe podejście. Jeszcze nie w pełni zdajemy sobie sprawę z jego potencjału, ale nasze badania posuwają naprzód starania o jego zrozumienie” – mówi Qiming Hu, główny autor artykułu opublikowanego na łamach pisma Nuclear Fusion. Badania są tym cenniejsze, że naukowcy nie poprzestali na teoretycznych obliczeniach, ale przeprowadzili też eksperymenty w tokamaku DIII-D.

Obie metody służą poradzeniu sobie z jednym z poważnych problemów, z jakimi mierzą się reaktory fuzyjne, trybami niestabilności brzegowej (ELM). Zjawiska te destabilizują plazmę, mogą doprowadzić do zakończenia reakcji, a nawet do uszkodzenia reaktora. „Najlepszą metodą ich uniknięcia jest wykorzystanie techniki RMP, która generuje dodatkowe pola magnetyczne” – wyjaśnia Alessandro Bortolon. RMP tworzy tzw. wyspy magnetyczne. Zwykle jest to zjawisko bardzo szkodliwe, jednak w pewnych warunkach może być przydatne. Głównym problemem jest wygenerowanie RMP na tyle silnego, by wyspy powstały, ale niezbyt silnego, by same nie zdestabilizowały plazmy. Teraz okazało się, że ECCD pozwala na kontrolowanie wielkości wysp i stabilizowanie plazmy.

„Gdy stosowaliśmy ECCD zgodnie z kierunkiem przepływu prądu w plazmie, szerokość wysp spadała, a ciśnienie rosło. Gdy zaś ECCD stosowane było w kierunku przeciwnym, szerokość wysp się zwiększała, a ciśnienie spadało” – dodaje Hu. Badania były też o tyle istotne, że ECCD stosowano na brzegach plazmy, a nie w jej centrum. „Zwykle uważa się, że stosowanie ECCD na krawędziach jest ryzykowne, gdyż mikrofale mogą uszkodzić podzespoły. Pokazaliśmy, że można to zrobić. To zaś może otworzyć drogą do zmiany projektów przyszłych urządzeń”.

Autorstwo: Mariusz Błoński
Na podstawie: Princeton Plasma Physics Laboratory
Źródło: KopalniaWiedzy.pl

image_pdfimage_print

TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

5 komentarzy

  1. MasaKalambura 15.05.2024 23:32

    Jak oni się z tym reaktorem tak będą śpieszyć, jak do tej pory…

    Z pewnością wojskowi mają już działające prototypy zdolne zasilić barionowy napęd grawitacyjny. To musi być rodzaj nuklearnej pompy kryształków wielo neuronowych. Pomp subnuklearnych, zasysających z nadczasową szybkością tachiony poziomu pod fotonowego.

    Raczej jest to technologia z odwróconej inżynierii.
    A w CERNie nadal głucha cisza z powodu tajemnic wojskowych.

    I tak skaczą po omacku.
    Weźcie to od ufaków i dajcie żyć.

    Od ponad dwu lat oficjalnie finansujecie ministerstwa od kontaktów pozaziemskich. Niemal cała Planeta.

    To może weźcie się za to profesjonalnie.
    Udając idiotów uwolnijcie patenty, bo wreszcie są potrzebne wszystkie. Zbliża się osobliwość cyfrowa i wypada nam być na nią wyczulonymi…

    Przed cywilizacją obejmuje nas najpierw ich technika. AI

    A dopiero potem telepatyczna świadomość i świadomość jawy ze śniącą stale i przy niej podświadomością.

    Skomplikowana ta nasza siedmiowarstwowa liczba pierwsza świadomości boskiej i Boga w nas.

    Kto z ludzi zdolny będzie świadomie odróżnić Boga od zaawansowanych wyżej cywilizacji wieloukładowych i wielo galaktycznych, pragnących nas przejąć wyłącznie siłą myśli na odległość i tak poznawszy pochwycić?

    Chyba tylko ten, kto zawczasu wysilił się odrobinkę i poznał swojego Allah. Jego Imiona Najsprawiedliwsze.

  2. RisaA 16.05.2024 00:50

    > Z pewnością wojskowi mają już działające prototypy zdolne zasilić barionowy napęd grawitacyjny. To musi być rodzaj nuklearnej pompy kryształków wielo neuronowych. Pomp subnuklearnych, zasysających z nadczasową szybkością tachiony poziomu pod fotonowego.

    Polecam sok leptonowy z subkwarkowym smoothie wszystko spojone grawitinową supersymetrią strun.

    Myślisz, że napisanie bełkotu pseudonaukowego czyni cię mądrzejszym? Jeżeli tak, to zaprezentuj nam ten uficki napęd.

  3. MasaKalambura 16.05.2024 01:25

    Tylko koncepcję mogę zarysować.
    1. Uznajmy przestrzeń znaną jako próżnia, wypełnioną 0-rową liczbą barionów, jako posiadającą tkankę.
    2. Jest ona niedotykalna przez znane nam oddziaływania i prawa fizyki, bo jesteśmy barionowcami i nasza nauka też. Struna, którą jesteśmy w stanie szarpnąć daleka jest od liczby Planka.
    3. Jednak próżnia pozostaje tkanką, oceanem i możliwe jest zasysanie i wystrzeliwanie strumieni cząstek mniejszych od znanych nam kwarków i bozonow, albo im równych ale obojętnych barionowo w naszej rzeczywistości. Rodzaj czarnej materii albo już nie materii, czarnej energii. Tak małych, że mogących być szybsze niż światło i czas. Mogące być w dwóch i więcej miejsc na raz. Co jest naukowo dopuszczalne.
    4. Pompa taka czy napęd nie będzie miał żadnych części mechanicznie ruchomych. To wzajemnie się nakładające strumienie coraz to innych rodzajów plazm, również pod barionowych i jeszcze szybszych wirowych ruchów. Przenikających siłą zasysania barierę znanych nam poziomów strun istnienia dzięki odpowiedniemu ich ukształtowaniu i rozkładowi kryształów składowych. Niczym magnesy, ale też poziomów nuklearnych i niższych wielkością, zaś wyższych energią.

    Nie pytaj jakich, bo stosy tego typu to właśnie największa tajemnica.

    Do uruchomienia takiego myślenia, o takim sposobie napędzania i ciągu materii przez podmaterię wymagana byłaby, prócz wykonawczo horrendalnej ilości energii, niekoniecznie elektrycznej, jakaś naukowa rewolucja, jakiś skok technologiczny i zwiększenie ilości znanych nam praw fizyki.

    Takiego poszukiwania dokonamy już raczej tylko za pomocą cyfrowego wspomagania inteligencji. Albo inżynierii wstecznej od ufaków.

    I zawsze zakładać też należy, że wojskowi nieprzychylni nam, nad czymś takim pracują od lat, i może jednak coś tam już wiedzą. I że trzeba samemu o czymś takim myśleć, by mieć szansę dalszej egzystencji. Nie będąc niepotrzebnie unicestwionym.

  4. Wolfman 16.05.2024 09:32

    Chyba nie wierzysz w to co piszesz. Niby jak w tym prymitywnym świecie miałbyś dostać i naukowcy zrozumieć coś co wyprzedza nas o tysiące czy setki tysięcy lat.

  5. MasaKalambura 16.05.2024 15:10

    Za pomocą języka nauki oraz odpowiednio wymyślonej drogi poznania. Jeśli coś jest super zaawansowane, jak i cywilizacja dana wiedzę posiadająca, to z pewnością istnieje jakiś sposób na wiedzy przekazanie. W końcu oni sami też tej wiedzy uczą się jakoś.

    Pytanie tylko, czy zostaniemy uznani za gatunek, któremu bezpiecznie dla przekazujących, wiedzę taką przekazać można. Nie mówiąc o tym, czy przypadkiem nie jesteśmy cywilizacją sztucznie ogłupianą, lub w niewiedzy utrzymywaną, bo w jakiejś międzygalaktycznej Wysokiej Radzie uznani zostaliśmy za dopiero aspirujących, nisko rozwiniętych i wciąż głównie dla siebie samych niebezpiecznych.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.