Liczba wyświetleń: 289
Eurostat opublikował dane na temat poziomu faktycznej indywidualnej konsumpcji w krajach UE i EFTA w 2024 r., w relacji do średniej unijnej. Z tych danych wynika, że średnio najlepiej żyje się mieszkańcom Luksemburga (konsumpcja na poziomie 141% średniej unijnej), Norwegii (124%), Holandii (120%) i Niemiec (118%). Szwajcaria o dziwo dopiero na szóstym miejscu (115%). Polska wraz z 17 innymi krajami znajduje się poniżej średniej unijnej (84%) – jest nieco lepiej niż w Czechach i Grecji, ale nieco gorzej niż na Litwie, w Portugalii, Słowenii i – co może być zaskoczeniem – w Rumunii (88%). Od tej ostatniej mieliśmy wyższy poziom konsumpcji w 2021 r., potem w kolejnych latach Rumuni już nas wyprzedzali.
Można zauważyć, że poziom konsumpcji w Polsce w 2024 r. obniżył się w relacji do średniej unijnej (w latach 2022 i 2023 było to 86%), a kilka krajów nas wyprzedziło lub mocno nas goni. Na przykład w 2022 r. pod względem tego wskaźnika wyprzedzaliśmy zarówno Portugalię, jak i Hiszpanię, będąć minimalnie (o 1 punkt procentowy) za Irlandią, Grecy tracili do nas 8 punktów procentowych, a Bułgarzy aż 19. W ubiegłym roku Hiszpania była już 8 punktów procentowych przed Polską, Irlandia o 15, Portugalia o 1, Grecja traciła 3 punkty procentowe, a Bułgaria 10. Straciliśmy też kolejny punkt procentowy do Niemiec mimo napływających od dłuższego czasu informacji o kryzysie w tym kraju.
Oznacza to, że wzrost dobrobytu mieszkańców Polski, mierzonego ich indywidualną konsumpcją, spowolnił w stosunku do reszty Europy. Nic dziwnego, że ludzie są niezadowoleni z obecnego rządu i dali temu wyraz w wyborach prezydenckich.
A na samym końcu zestawienia wśród państw EU i EFTA Węgry. W ubiegłym roku konsumpcja indywidualna wynosiła tam 72% średniej unijnej – i tak lepiej niż w latach 2021-2023, gdy było to 70%. Ale już w 2023 r. zostali wyprzedzeni przez Bułgarów. Ciekawe, kiedy w końcu niezadowolenie wzrośnie tam na tyle, by z władzą pożegnał się Viktor Orbán?
Autorstwo: Jacek Sierpiński
Na podstawie: EC.Europa.eu [1] [2] [3] [4]
Źródło: Sierp.Libertarianizm.pl
Założenie, że najlepiej żyje się tym, którzy najwięcej konsumują jest jak dla mnie bardzo krótkowzrocznym ekonomiczno-marketingowym uproszczeniem rzeczywistości.
Bzdury Eurostatu.
Na przykład Rumuni są dużo biedniejszym społeczeństwem od Polaków, a rzekomo więcej konsumują 😁😁😁