Liczba wyświetleń: 801
Sejm zdecydował, że w szkołach i przedszkolach nie będzie można podawać ani sprzedawać tzw. śmieciowego jedzenia.
Tak wynika z przygotowanej przez posłów PSL i uchwalonej dziś nowelizacji ustawy o bezpieczeństwie żywności i żywienia. Celem zmian jest ograniczenie dostępu dzieci i młodzieży do produktów zawierających znaczną ilość składników szkodliwych dla ich rozwoju. Mowa o produktach, które zawierają na tyle dużo nasyconych kwasów tłuszczowych, soli i cukru, że ich regularne spożywanie prowadzi do przewlekłych chorób (chipsy, niektóre ciastka i napoje, jedzenie typu fast food i instant). Szef resortu zdrowia wyda rozporządzenie określające, jakie konkretnie produkty będzie można sprzedawać w sklepikach i serwować w stołówkach.
Co istotne, żywności niedopuszczonej do sprzedaży w szkołach nie będzie też można reklamować na ich terenie oraz w ich pobliżu. Dotyczy to wszystkich typów placówek, od podstawowych do ponadgimnazjalnych (z wyjątkiem szkół dla dorosłych).
Za przyjęciem nowelizacji, która teraz trafi do Senatu, głosowało 426 posłów, 1 był przeciw, a 2 wstrzymało się.
Źródło: Nowy Obywatel
I co z tego, jak dziecko przejdzie się do sklepu spożywczego lub na rynek, który jest tuż za bramą…
Takie zakazy są bezsensu. Bez przykładu z domu, uczenia dziecka jak należy się odżywiać, nic się nie osiągnie na tym polu.
Poeta, nie są bez sensu, bo może tym rodzicom, którzy o tym nie wiedzą (jak należy się odżywiać) da to coś do myślenia. Mały krok, ale ja popieram. Wszędzie pełno tego dziadostwa, to niech choć w szkołach nie będzie.
To jak dziecko się odżywia powinno być w gestii rodziców, a nie rządu. Kolejny durny przepis ograniczający wolność jednostki.
A czego oni chcą od tłuszczów nasyconych? Niech się douczą gamonie jedne.
A przede wszystkim niech zmienią tę durną piramidę żywieniową. Ja niestety musiałam ostatnio powiedzieć dziecku, że jeśli będzie stosować się do piramidy, którą ma w zeszycie, w najlepszym razie czeka go otyłość.
Takie ruchy na rzeczy zdrowego żywienia nic nie dają, dopóki opierają się na chorej podstawie.