Koniec polskiego snu o raju łupkowym?

Opublikowano: 05.12.2017 | Kategorie: Gospodarka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 2737

Rozwojowi wydobycia gazu łupkowego w Polsce przeszkodziła niedoskonała polityka podatkowa – twierdzi prezes PGNiG Piotr Woźniak.

Kilka lat temu polskie władze pokładały duże nadzieje w wydobyciu gazu łupkowego. Amerykańscy eksperci obliczyli, że w skałach łupkowych w Polsce może znajdować się nawet 1,5-3 bln metrów sześciennych gazu. Okazało się jednak, że zalega on na zbyt dużej głębokości. Projekt łupkowy nie został zrealizowany również z powodu spadku cen gazu na rynkach światowych.

„Nie stawiamy krzyżyka na łupkach. W PGNiG projekt łupkowy ma status “zawieszony”. Gdyby zachęty fiskalne były, chociaż trochę podobne do amerykańskich, to jesteśmy gotowi przeprowadzić analizy i rozważać powrót na Pomorze albo na Lubelszczyznę” — powiedział Woźniak w wywiadzie dla agencji РАР.

Jego zdaniem PGNiG w powrocie do projektu łupkowego nie byłby osamotniony. Woźniak przyznał, że do niepowodzenia tego projektu przyczyniły się też czynniki rynkowe. „Od tamtego czasu cena ropy wprawdzie wzrosła, ale niewiele. Dlatego zachęta do inwestowania w upstream jest słabsza, szczególnie w Europie, gdzie ograniczenia środowiskowe są przestrzegane przesadnie surowo” — wyjaśnił prezes PGNiG.

Jak powiedział, porównywanie polskich i amerykańskich złóż nie ma sensu. „W USA, tak jak i w Polsce, warunki geologiczno-złożowe w różnych basenach (playach), ale także w granicach wydzielonych basenów, bywają zupełnie różne. Ważna jest głębokość, oczywiście sama litologia łupków i ich cechy zbiornikowe, tj. przepuszczalność i porowatość, sposób zalegania. Praktycznie każdy tzw. play (basen) łupkowy ma swoją specyfikę, która wymaga odmiennych metod wydobywczych” – zaznaczył.

„Nasze łupki są rzeczywiście znacznie głębiej niż np. amerykańskie, co od razu podnosi koszty wierceń i zabiegów” — dodał.

Zdjęcie: Meredithw (Wikipedia, CC)
Źródło: pl.SputnikNews.com


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. Hassasin 05.12.2017 13:03

    I to jest dobra wiadomość ! Zaraz mnie tu zjadą że niezależność energetyczna i podobne pitu pitu, A więc !!! Energia pozyskiwana z węglowodorów to rozwiązanie tymczasowe, a zdewastowanie środowiska w skali życia człowieka będzie trwałe (natura się zregeneruje ale kiedy ? Wojna atomowa na pustyni Gobi była dawno, a pustynia jest do dziś) ..więc tyle w temacie.

  2. Szaman 05.12.2017 19:50

    No to sie trochę mylisz bo popieram twoje słowa w 100% 😉 pozyskiwanie gazu łupkowego to ten sam debilizm co energia atomowa czy też energia z ropy naftowej. Ludzie myślący inaczej są niestety zazwyczaj krótkowzroczni i bezmyślni lub też są psychopatami.

    Wydaje nam się bowiem że każde z tych źródeł energii przyniosło ludzkości coś dobrego ale prawda jest taka że doprowadziło jedynie do dewastacji naszej planety na taką skalę że odwracanie tego procesu trwało będzie tysiące lat i to tylko przy założeniu że natychmiastowo zaprzestaniemy eksploatacji i użytkowania tych wszystkich źródeł energii co jak wiadomo jest raczej na chwilę obecną nierealne ponieważ wszelkie alternatywne technologie zostały zamiecione przez dywan prze między narodowe korporacje które sprawują teraz władzę i nawet gdyby jakimś cudem ktoś je uwolnił i przy okazji je obalił (bo przecież dobrowolnie nie usuną się z rynku) to przebudowanei całego świata pod nową rzeczywistość (przy założeniu że korpo nie przeszkodzą) potrwa dziesiątki lat które jako ludzkość zmarnowaliśmy od okresu gdy zabito pomysły tesli na darmową energię czy też elektryczny samochód i zaczęto wdrażać szkodliwe uzależniające dewastujące i trujące rozwiązania pasożytniczych korpoludków.

    A jak wiadomo od XX W świat przeszedł drastyczna transformację i trwało to 100 lat a powrót do słusznej ścieżki rozwoju którą wtedy mogliśmy obrać może potrwać jeszcze dłużej

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.