Liczba wyświetleń: 1994
Tesco wprowadza w Wielkiej Brytanii zakaz płatności gotówkowych. Na początek dotyczy to 40 sklepów oraz zlokalizowanych przy nich kawiarni. Jako oficjalny powód likwidacji transakcji gotówkowych wskazuje się „skrócenie czasu oczekiwania w kolejkach”.
Nie ulega wątpliwości, że to jedynie wstęp, a w niedalekiej przyszłości kolejne sklepy sieci Tesco odejdą od gotówki. W 40 sklepach i kawiarniach akceptowane są już wyłącznie karty płatnicze. Dzięki temu – argumentuje sieć – szybciej rozładowują się kolejki. W komunikacie dodano, że rezygnacja z gotówki „wzbogaci doświadczenia zakupowe klientów”, cokolwiek miałoby to znaczyć.
Przeciwnicy tego posunięcia twierdzą, że najlepszym sposobem na skrócenie kolejek jest po prostu niezamykanie kas. Wskazują też, że rezygnacja z gotówki eliminuje sposób płatności zapewniający prywatność i niewymagający dodatkowych opłat czy prowizji. „Rezygnując z gotówki wyeliminowany zostanie sposób zapewniający prywatność przed inwigilacją finansową oraz niepociągający za sobą konieczności dodatkowych opłat i prowizji” – wskazują.
Choć badania przeprowadzone w Wielkiej Brytanii wskazują na ogólny trend odchodzenia od gotówki, szczególnie wśród osób poniżej 24. roku życia, to jednak większość klientów Tesco, zwłaszcza odwiedzających kawiarnie, nadal preferuje płatności gotówkowe.
W kawiarniach Tesco, które już wprowadziły nowy system, klienci mogą składać zamówienia tylko poprzez automat, a rola personelu ogranicza się do dostarczenia posiłku do stolika. Jeden z klientów, cytowany przez gazetę „The Mirror”, zauważył, że choć obsługa była szybka i prosta, to w lokalu panowała nienaturalna cisza.
Martin Quinn z Kampanii na rzecz Gotówki nazwał tę decyzję „szaloną”, stwierdzając, że starsi klienci lub emeryci będą chcieli zamawiać osobiście, a nie za pośrednictwem ekranu komputera. Ma nadzieje, że ludzie pokażą, co sądzą o likwidacji transakcji gotówkowych i po prostu będą robić zakupy w innym miejscu.
Decyzja Tesco spotkała się z oburzeniem niektórych klientów, którzy wyrażali swoje skargi w mediach społecznościowych. Jeden z nich napisał: „W kawiarni Tesco nie można już zamówić i porozmawiać z kimś, trzeba używać maszyny. Widziałem wielu zagubionych starszych ludzi”.
Inny z klientów skomentował: „To miejsce właśnie zostało wyremontowane i przyszedłem tu po zakupach, ale najpierw chciałem usiąść z kawą. Nie mogłem tego zrobić, bo nie akceptują gotówki ani kart podarunkowych Tesco”.
Autorstwo KM
Na podstawie: BirminghamMail.co.uk
Źródło: NCzas.info
Można omijać Tesco jako prekursora zamordyzmu? Na pewno można:)
Ludzie sami zakładają sobie te pętlę na szyję robiąc zakupy w tej sieci handlowej. Oknem Overtona przyzwyczaja się ich, oswaja do klatki. A potem gdy już sami wejdą do klatki, sa już zdani na łaskę swojego żywiciela. Gdyby ludzie byli inteligentni, nieprzekupni, to by solidarnie zbojkotowali tę rzydowską sieć handlową.
Kiedy się zastanawiałem dlaczego ludzie chodzą do tego sklepu to wyszło mi tylko, że po to by się pokazać w „tej klasie”… społecznej. Zamożną zwanej. Chociaż bardziej pasowało by zamorzną.
Ani tam promocji jakiś konkretnych nie było… ani nic. I właśnie dlatego. Państwo nie patrzy na ceny.
Wielu pewnie takich, co nie będąc świadomym wyboru „bogaczy” czuli się przyciągani ich samym statusem. Czym by to nie było… Łazili nawet do pomniejszych wersji gdzie nawet wyboru nie było zbytniego. I w ogóle kiła i mogiła… była.
Z resztą… Czort ich znajet.
To taka nowa wersja kościołów, gdzie łazili by rzyć sąsiadom pokazać.
Gotówka przenosi koronawirusa. Brawa dla Tesco! Za obronę ciemnej masy przed wyginięciem – ma się rozumieć.
@Katana
„To taka nowa wersja kościołów, gdzie łazili by rzyć sąsiadom pokazać.”
Żeby się sąsiadom pokazać, to trzeba pod sklep lepszym od nich autem podjechać. Gdyby i to sąsiadów nie wzruszało, trzeba się poobwieszać złotymi (tombakowymi) łańcuchami, a ręku koniecznie wypasionym smartfonem machać. Żeby owi sąsiedzi na pewno wiedzieli, iż jest się lojalnym członkiem reżimu.
…a gdyby i to nie pomogło, pozostaje ostatnia deska ratunku: wzbudzenia zazdrości przed sąsiadami swoim złotym świadectwem szczepienia. Siedem dawek – każdemu oko zbieleje.
Szczerze powiedziawszy to nie pamiętam kiedy ostatnio używałem gotówki.
Jeżeli chcą to konto bakowe i tak zablokują, nie potrzeba im do tego CBDC.
To co teraz się dzieje nawet w Polsce, a podejrzewam, że cały czas się działo tylko nie było nagłaśniane, a chodzi o przestępstwa, to pretekst do wprowadzenia inwigilacji.
A u nas Lidl wręcz fizycznie nagania ludzi do kas samoobsługowych. Zamykają wszystkie tradycyjne kasy i każą klientom męczyć się na zawwodnych, topornych kasach automatycznych. Oczywiście chodzi o to, aby nauczyć ludzi korzystania oraz pracy na kasach samoobsługowych, a tym samym sieć będzie mogła zwalniać stopniowo kasjerów zaoszczędzając sporo kasy. Druga sprawa – ludzie nauczą płacić się kartami, a nie gotówką.
@Gutropi. Napisałabym na twoim miejscu skargę na konkretnego lenia w tym sklepie i sklep opuściła zostawiając zakupy na taśmie. Takie sklepy jak ten o którym mówisz zasługują na karę najwyższą – brak klientów.
@KubaD.
> Szczerze powiedziawszy to nie pamiętam kiedy ostatnio używałem gotówki.
Czyli jesteś rezylianinem. Nie pamiętam kiedy miałam kartę, a co mówić o jej używaniu. Szpiegusia pewnie też używasz.
> Jeden z nich napisał: „W kawiarni Tesco nie można już zamówić i porozmawiać z kimś, trzeba używać maszyny. Widziałem wielu zagubionych starszych ludzi”.
> klienci mogą składać zamówienia tylko poprzez automat,
A czy te automaty nagrywają wizerunek klientów przez Dziurkę™ nad ekranem? Czy może to jest jeden z niewielu automatów bez Dziurki™?