Liczba wyświetleń: 1116
Policjanci w amerykańskim stanie Indiana są rozwścieczeni wejściem w życie ustawy zezwalającej mieszkańcom na używanie broni przeciwko pracownikom sektora publicznego, w tym oficerom policji, którzy bezprawnie wkroczą do ich domów. Ustawa została podpisana w marcu przez republikańskiego gubernatora Mitcha Danielsa.
Jest to pierwsza tego typu ustawa w Stanach Zjednoczonych, zrównująca w odpowiedzialności funkcjonariuszy policji ze zwykłymi obywatelami w razie bezprawnego wtargnięcia. Według jej zwolenników, ustawa jest wynikiem głośnej sprawy bezprawnego wtargnięcia do domu oficerów policji wezwanych do awantury rodzinnej. Sąd Najwyższy uznał wtedy winnym stawiania oporu policjantom mieszkańca domu. Sąd uznał, że oskarżony nie miał prawa stawiać oporu wobec bezprawnie wkraczających funkcjonariuszy.
Za ustawą lobbował Narodowy Związek Strzelecki Ameryki (National Rifle Association – NRA), argumentując, że sąd zalegalizował bezprawne wtargnięcia policji do domów.
Przeciwko ustawie agitowały związki i zrzeszenia policjantów, argumentując, że ustawa otworzy drogę do atakowania funkcjonariuszy przez osoby będące pod wpływem stresu lub silnych emocji w ich domach. Przeciwnicy NRA zarzucają mu często lobbowanie na rzecz ustaw o nieograniczonym dostępie do broni, a także popieranie „niebezpiecznych przepisów dotyczących broni”. NRA stara się o wprowadzenie ustaw dotyczących możliwości obrony obywateli przez bezprawnymi atakami ze strony policji.
W 2005 roku NRA z sukcesem doprowadził do wprowadzenia na Florydzie ustawy dotyczącej obrony przez obywateli swoich domów (możliwość użycia broni przeciwko intruzom, ang. – stand your ground). Ustawa z Indiany opisuje możliwość użycia siły wobec policjantów jako „ochronę własną lub osoby trzeciej przed tym co zasadnie uzna za bezpodstawne użycie siły”.
Źródło: Autonom
no – to sprawa dyskusyjna. Inna sprawa, że trzeba być ODPOWIEDZIALNYM posiadając maszynkę do zabijania – a o to trudno w tym społeczeństwie, i nie liczyłbym na to. Tym bardziej, że zdarzyło mi się widzieć ze 3 razy jakiś ludzi z bronią (raz byli to klasyczni dresiarze w pociągu gazówką (mam nadzieję, że była to tylko gazowa)) – i ani razu nie zaufałbym delikwentowi, że ma równo pod sufitem… Ludzi najpierw muszą nauczyć się, co to odpowiedzialność, a potem brać odpowiedzialność za możliwość spowodowania czyjejś śmierci. Debilne testy psychologiczne przy pozwoleniu na broń tego nie rozwiążą.
Z drugiej strony oczywiście – to fakt – jesteśmy raczej społeczeństwem „bezbronnym”, aczkolwiek nawet w stanie wojennym większość „wypranych” żołnierzy nie miała zamiaru strzelać do współobywateli (gdyby mieli – to byłaby po prostu masakra ’81 a nie jakiś stan wojenny)
Dodam jeszcze, że w takich systemach, jak Szwajcaria, gdzie jest demokracja bezpośrednia i ludzie nauczeni są ODPOWIEDZIALNOŚCI, broń w szafie każdego obywatela po przejściu do „obrony terytorialnej” nie robi na nikim wrażenia.
To prawda, ale uważasz że lepiej będzie dalej jak jest?
pablitto więcej wiary w 'to społeczeństwo’,uważasz że zdegenerowani jankesi są bardziej odpowiedzialni czy Szwajcarzy czy inne nacje z dostępem do broni?
Witam serdecznie.
Chcialbym tylko zauwazyc, ze w takich krajach jak USA (a na naszym podworku – np. Finlandia) dzieci (te, ktore to oczywiscie interesuje) sa juz od mlodych lat uczone obycia z bronia. Nie sa niczym nowym „obozy” dla mlodych „mysliwych”.
Co do samej ustawy – bardzo kontrowersyjna, jednak z zalozenia sluszna. Wszyscy maja byc rowni wobec prawa. Ja bym ja po prostu inaczej sformulowal – KAZDY obywatel ma prawo bronic siebie i bliskich przed KAZDA napascia (nieistotne czy przez funkcjonariusza czy „cywila”).
Pozdrawiam wszystkich fanow strzelectwa w kazdej formie, a szczegolnie IPSC.
TS.
Argumenty odnośnie ograniczania dostępu do broni a bezpieczeństwa są bezsensowne. Dlaczego? Dlatego że przestępcy i tak zdobywają broń, ba nawet na rodzimym podwórku mogą sobie ćwiczyć na wojskowych strzelnicach ( parę takich sytuacji opisywał Jachowicz, za pisanie prawdy władza spaliła mu żonę). Ograniczanie dostępu do broni jedynie zwiększa zuchwałość przestępców.
http://p-wyrzykowski.blogspot.com/2011/07/dostep-do-broni-palnej.html dość mądry wpis o prawie do posiadania broni, jak ktoś ma czas to myślę że warto zerknąć i zapamiętać słowa Jeffersona.
Później policja będzie drukowała nakazy przeszukań w drukarni – będzie ich tak dużo. Więc dalej będą bezkarni.
@Tomasz
Mój chłopak-Fin mówi mi, że w Finlandii jak ktoś zaatakuje to trzeba uciekać w te pędy. Jeśli zbyt aktywnie będziesz się bronił i nie daj boże zrobisz napastnikowi krzywdę, to Ty pójdziesz siedzieć. Każdy kraj ma swoje absurdy 🙂 A takie mamy skutki powszechnego posiadania broni na przykład http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/sprawca-masakry-w-finskiej-szkole-nie-zyje,39570.html
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1016499,title,18-latek-strzelal-do-ludzi-z-dachu-budynku-film,wid,14521020,wiadomosc.html
W Polsce policja nie strzela do ludzi . Niech tak zostanie jak najdłużej . A na ulicy jak ktoś wyciągnie nóż to jest z tego wielkie halo . Polska to etnicznie bardzo jednorodny obszar , więc strzelając , strzelający strzelałby do rodaka a nie np: świeżego emigranta z Bangladeszu ( to dla takich miedzy innymi są instrukcje obsługi toalet ) czy innego kolorowego . Optuje za tradycyjnymi rozwiązaniami , wymagającymi czasem małej wprawy , sztacheta , pała , gaz rurka , ewentualnie siekiera i nóż . Jest więcej czasu na refleksję przed i w trakcie użycia . 😉