Liczba wyświetleń: 727
Szykuje się planetarna katastrofa, na szczęście może do niej dojść na Marsie a nie na Ziemi. Do wyjątkowego zdarzenia dojdzie w 2014 roku, kiedy to ma dojść do zderzenia Czerwonej Planety z kometa C/2013 A1. Odkryta na początku 2013 roku, kometa C/2013 A1 w październiku 2014 znajdzie się w odległości około 105 km od Marsa.
Ta kometa porusza się po tak zwanej wstecznej orbicie. Dlatego jej prędkość przy ewentualnym spotkaniu komety z planetą może być bardzo wysoka, nawet 56 km/s. Szacuje się, że w przypadku kolizji z kometą na Marsie wyzwoli się energia zderzenia sięgająca 20 miliardów megaton, Miejsce upadku stworzy krater o średnicy przynajmniej 500 km i głębokości około 2 km.
Astronomowie podkreślają, że niepewność orbity komety pozwala na snucie różnych scenariuszy jej ruchu w przestrzeni. W każdym razie, już teraz możemy powiedzieć, że o ile nie dojdzie do kolizji to przynajmniej do bardzo bliskiego przelotu komety w pobliżu Marsa.
Gdyby jednak doszło do impaktu to nie byłoby to pierwsze obserwowane zderzenie dwóch ciał niebieskich w Układzie Słonecznym. Pierwszym było uderzenie komety Shoemaker-Levy 9, która wpadła w Jowisza w lipcu 1994 roku. Fragmenty komety uderzały w atmosferę Jowisza z prędkością 64 km/s, co spowodowało silne zaburzenia pokrywy chmur gazowego giganta.
Na podstawie: news.discovery.com
Źródło: Zmiany na Ziemi
Takie zderzenie uwolni ogromną liczbę gazów… zwłaszcza jeśli biegun będzie celem – ogromne ilości dwutlenku węgla. Będzie na Marsie przez chwilę cieplej 🙂