Liczba wyświetleń: 2449
Po ostatniej awarii elektrowni atomowej w USA i wylaniu skażonej wody do rzeki, oraz wielu wcześniejszych katastrofach chemicznych, czarna seria domniemanych sabotaży twa dalej.
30 marca wykoleił się pociąg towarowy przewożący etanol, co spowodowało ewakuację mieszkańców małego miasteczka w pobliżu Minneapolis. Kolej Burlington Northern Santa Fe (BNSF) poinformowała, że 22 wagony wykoleiły się około godziny 1:00 czasu lokalnego w pobliżu Raymond w hrabstwie Kandiyohi. Niektóre z wykolejonych wagonów przewoziły syrop kukurydziany i płynny etanol, który się zapalił.
Przypomina to niedawną katastrofę pociągu we Wschodniej Palestynie, gdzie wykoleił się pociąg przewożący toksyczne środki chemiczne.
Tymczasem trzy duże barki po odłączeniu od holownika zostały zaklinowane na tamie i częściowo zanurzone na rzece Ohio w Louisville w stanie Kentucky. Jedna z barek przewozi 1400 ton metanolu. Służby ratownicze w Louisville Metropolitan poinformowały, że wypadek nawigacyjny miał miejsce we wtorek rano, kiedy trzy barki uwolniły się z holownika.
Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom stwierdziło przy tej okazji, że metanol jest wysoce toksyczny zarówno dla ludzi, jak i dzikich zwierząt. Ta substancja chemiczna, sklasyfikowana w kategorii „toksycznych alkoholi”, jest powszechnie spotykana w płynach przeciw zamarzaniu, środkach do czyszczenia gaźników i płynach do spryskiwaczy.
Jest to już 15 poważna katastrofa chemiczna na przestrzeni dwóch miesięcy.
Źródło: PrisonPlanet.pl