Liczba wyświetleń: 1704
Zwłoki stworzenia zabitego przez kobiece stringi fale wyrzuciły na brzeg brazylijskiej plaży. Najprawdopodobniej przyczyną śmierci była bielizna, która zawinęła się na płetwach delfina, spętała jego ruchy i ten umarł.
Lokalni mieszkańcy znaleźli rano na plaży małe, wychudzone i poszarpane truchło delfina. Okaz zaplątał się w stringi płetwą i najprawdopodobniej było to przyczyną długiej bolesnej śmierci. Płótno wbiło się w skórę tak mocno, że u delfina rozwinęła się otwarta rana wokół płetwy. W związku z tym, że płetwa jest ruchomą częścią ciała, rana się nie zagoiła, a materiał wbijał się w nią coraz mocniej.
Lekarze weterynarii przeprowadzili sekcję zwłok delfina z Gujany. To był młody osobnik, młoda samica. Weterynarz Julia Gagliaone (jeden z lekarzy, którzy przeprowadzili sekcję zwłok) mówiła więcej o tym, jak twarde było zwierzę w ostatnich dniach. Stworzenie było wychudzone. Z powodu bolesnej rany delfin nie mógł szybko pływać i polować. Sekcja zwłok wykazała również, że ssak chorował na zapalenie płuc, na uszach gromadziły się pasożyty, a wokół pyska znaleziono część sieci skrzelowej.
Ten straszny incydent jest wyraźnym przykładem tego, jak człowiek będzie zanieczyszczał wielkie i małe akweny, niszcząc w ten sposób całe życie na świecie.
Autorstwo: tallinn
Na podstawie: DailyMail.co.uk
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl