Klęska tajnej operacji ukraińskich sił specjalnych

Opublikowano: 09.04.2023 | Kategorie: Polityka, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 3239

Klęska ukraińskich sił specjalnych, czyli nieudana operacja Ukraińców odbicia z rąk Rosjan największej elektrowni atomowej w Europie.

„The Times” – wysokonakładowy brytyjski dziennik społeczno-polityczny, jeden z największych dzienników w Wielkiej Brytanii – opublikował artykuł o kulisach nieudanej operacji wojsk ukraińskich, które próbowały w październiku 2022 odbić z rąk armii rosyjskiej Zaporoską Elektrownię Atomową w Energodarze.

Pamiętacie zapewne Państwo serię wystąpień polityków ukraińskich informujących o tym, że świat stoi na krawędzi katastrofy atomowej, większej niż awaria w Czarnobylu, bo nieodpowiedzialni Rosjanie bombardują z dział Zaporoską Elektrownię Atomową. Nieliczni pukali się w czoło wskazując, że absurdem jest, aby rosyjskie wojsko samo siebie ostrzeliwało z dział na terenie elektrowni atomowej, którą zajęło wiosną 2022. Inspektorzy MAEA przybyli jesienią 2022 na inspekcję potwierdzali zniszczenia na elektrowni, ale twierdzili, że nie wiadomo czyje to pociski.

I o to brytyjscy dziennikarze ujawnili, że to w październiku 2022 wojska ukraińskie przeprowadziły wielką operację desantową sił specjalnych, wspartą artylerią w tym rakietową i dronami, próbując forsując rzekę Dniepr zająć elektrownię atomową w Energodarze.

W artykule „The Times” podkreśla się, że to była jedną z najbardziej tajnych operacji armii ukraińskiej, której koordynacja wywołała spór na szczycie ukraińskiego establishmentu. W sumie w operacji wzięło udział około 600 żołnierzy ukraińskich sił specjalnych znajdujących się na przeciwległym brzegu Dniepru.

W założeniach „specjalsi”, których gros stanowili żołnierze 73 Centrum Morskich Operacji Specjalnych z Oczakowa, w małych grupach mieli zinfiltrować rosyjskie wybrzeże na 30 szybkich łodziach (dostarczonych przez USA), błyskawicznie wybić rosyjskich żołnierzy i przejąć kontrolę nad elektrownią. Kijów planował, że zadając precyzyjne ataki rakietowe z wyrzutni HIMARS oraz za pomocą dronów, na zidentyfikowane pozycje Sił Zbrojnych FR, w boju strzeleckim ukraińscy specjalsi rozbiją ochronę elektrowni atomowej, czyli broniących jej żołnierzy rosyjskich. Jednak, co podkreślają autorzy artykułu, operacja nie powiodła się ze względu na dobrze zaplanowaną obronę i zaciekły opór ze strony rosyjskiej armii.

„Chodziło o to, aby narzucić Rosjanom tylko walkę z użyciem broni strzeleckiej. Zakładaliśmy, że nie użyją przeciwko nam artylerii, bo to obszar elektrowni jądrowej. W operacji wzięli udział funkcjonariusze Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy” – powiedział ukraiński oficer. „Wszyscy byli bardzo doświadczeni, ale nikt nie spodziewał się oporu, jaki napotkali w elektrowni… Rosjanie zbudowali silną obronę, minując wszystko. Kiedy chłopaki się zbliżyli, ściągnęli nawet czołgi i artylerię i zaczęli do nas strzelać”.

Podczas gdy ukraińskie wojsko próbowało zbliżyć się do lewego brzegu Dniepru na szybkich łodziach, Rosjanie znaleźli się pod ciężkim ostrzałem, artylerii i wyrzutni rakietowych HIMARS, dane lokalizacji rosyjskich pozycji na terenie elektrowni dostarczyły Stany Zjednoczone. „Mieliśmy dużo łodzi motorowych, atakowaliśmy ich pozycje, artyleria i »himary« działały, ale w odpowiedzi Rosjanie nadal do nas strzelali. Ogień obrońców był bardzo potężny. Niewielkiej grupie ukraińskich żołnierzy sił specjalnych udało się dotrzeć do rosyjskiego wybrzeża, ale spotkały się tam z silnym ogniem tak rosyjskich spadochroniarzy jak i czołgów oraz artylerii, a strzelanina trwała ponad trzy godziny. „Główne siły nie nadeszły. Infiltrowaliśmy w małych grupach, ale dla dużej grupy było to niemożliwe, spotkaliśmy się ze zbyt gęstym ogniem. Dowódca zdecydował się na odwrót” – podsumował ukraiński oficer rozmówca „The Timesa”.

W formie ciekawostki mogę dodać, że Zaporoskiej Elektrowni Atomowej broniły oddziały rosyjskich Sił specjalnych (SSO) oraz spadochroniarze z 83 Gwardyjskiej Brygady Desantowo-Szturmowa z Ussurijska, a opisywane przez Ukraińców „czołgi” to bojowe maszyny desantu BMD-2 i BMD-4, działa to samobieżne szybkostrzelne moździerze 2S9 „Nona” kalibru 120 mm oraz brygadowa artyleria – haubice 122 mm D-30 i wyrzutnie BM-21 „Grad”.

83 Brygada Desantowo-Szturmowa zwana jest często „białogardzką”, gdyż została sformowana w Białogardzie w Polsce w roku 1989 i wchodziła w skład Zachodniej Grupy Wojsk Radzieckich.

Autorstwo: KP
Źródło: MyslPolska.info


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. sanchop 09.04.2023 14:56

    No, jeszcze jest masa takich kwiatków. Dzięki za przytoczony artykuł.

  2. galacticjoel 09.04.2023 20:43

    Metro w Rosji i Nowym Jorku

    https://youtu.be/5ejx6KtMQMg

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.