Kaznodzieja islamski skazany na śmierć w Arabii Saudyjskiej

Opublikowano: 21.01.2023 | Kategorie: Polityka, Prawo, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 1458

Kaznodzieja islamski Awad bin Mohammed Al-Qarni został skazany na karę śmierci za „wrogie” wiadomości w mediach społecznościowych.

Przez jednych określany jako kaznodzieja nienawiści, przez innych jako reformator, Awad Al-Qarni przez dekady rozpowszechniał teorie spiskowe i ekstremistyczne poglądy, ale dopiero kiedy zwrócił się przeciwko księciu koronnemu Mohammedowi bin Salmanowi, trafił w 2017 roku do więzienia. Był jednym z 20 aresztowanych dysydentów, naukowców, dziennikarzy i kaznodziejów, którzy trafili do więzienia w ramach represji wobec krytyków władzy.

Dokumenty sądowe oskarżały go o promowanie wrogich Saudom treści, w tym poglądów Bractwa Muzułmańskiego, które przez Arabię Saudyjską uznawane jest za organizację terrorystyczną. Przestępstw miał dokonywać na Twitterze, Telegramie, Facebooku i Whatsappie. Oskarżony został także o posiadanie kont w mediach społecznościowych i „używanie każdej okazji… by wyrażać swoje poglądy”. Te zarzuty spowodowały, że w niedzielę 15 stycznia został skazany na karę śmierci, zwyczajowo wykonywaną przez ścięcie głowy mieczem.

Al-Qarni jest popularnym i uznanym kaznodzieją z dwoma milionami zwolenników. Wykładał na Islamskim Uniwersytecie Imama Mohammada Ibn Sauda oraz Uniwersytecie Króla Khalida, występował w licznych programach telewizyjnych. Według jego sympatyków był zwolennikiem reform i krytykował Królestwo za łamanie praw człowieka. Napisał kilka książek o prawie islamskim i Palestynie. W ostatnich tweetach pisał: „Niestety mój kraj upada, nie tylko w kwestii praw człowieka, ale we wszystkich obszarach, społecznie, gospodarczo i politycznie”.

Ruch, którego liderzy zostali zamknięci przez saudyjskie służby, nazywał się „Islamskie Przebudzenie” (Al-Sahwa al-Islamiyya). Powstał w latach 1950. i był zainspirowany ideologią islamistycznego Bractwa Muzułmańskiego. Jednymi z jego twórców byli kaznodzieje Bractwa, którzy uciekli z Egiptu przed prześladowaniami.

Do lat 90. ruch funkcjonował bez przeszkód, jednak pojawiły się tarcia wraz z coraz większą krytyką westernizujących się Saudów oraz domaganiem się coraz większego udziału islamistycznych duchownych we władzy. W roku 2012, po Arabskiej, Wiośnie istnienie ruchu islamistycznego podważającego legitymizację władzy rodziny królewskiej stało się dla niej zagrożeniem.

Krytycy, nie tylko ze strony saudyjskich władz, zarzucali Al-Qarniemu rozsiewanie teorii spiskowych. Po roku 2001 twierdził, że terroryzm jest w interesie Zachodu, a powołując się na Noama Chomsky’ego zarzucał, że zamach 9/11 został sfabrykowany. Twierdził, że wojna z terrorem jest największym kłamstwem, działaniem rasistowskim i chęcią zniewolenia tych części świata, gdzie się ona toczy.

W 2011 Al-Qarni publicznie zaoferował 100 tysięcy dolarów za porwanie izraelskiego żołnierza. Rok wcześniej w programie telewizyjnym nauczał, że zwalczanie Żydów jest obowiązkiem religijnym muzułmanów.

Interesujący jest też wątek mediów społecznościowych w tej sprawie. Niektóre z zarzutów dotyczą posiadania kont w popularnych serwisach, tymczasem „The Guardian” informuje, że saudyjski rząd i kontrolowani przez państwo inwestorzy zwiększyli ostatnio udziały w amerykańskich platformach społecznościowych. Państwowy Fundusz Arabii Saudyjskiej zwiększył udziały w Meta, właścicielu Facebooka i WhatsAppa. Książę Alwaleed bin Talal jest drugim po Elonie Musku największym inwestorem w Twitterze. Bin Talal był także aresztowany w 2017 roku, gdy książę koronny umacniał swoją władzę, ale po trzech miesiącach został wypuszczony z aresztu domowego w ramach tajnego porozumienia.

Autorstwo: Jan Wójcik
Źródło: Euroislam.pl


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.