Kapo, siedź w domu, bo jak nie…

Opublikowano: 03.04.2020 | Kategorie: Publicystyka, Publikacje WM, Społeczeństwo

Liczba wyświetleń: 804

W kolejce do kasy stała starsza pani. Kiedy wyciągała portmonetkę, wysypały się jej drobne. Kobieta z trudem schyliła się, by z zabłoconej podłogi pozbierać monety. Zniecierpliwiony młodzieniec w przybrudzonej masce na twarzy prychnął pogardliwie na taką niefrasobliwość. Pan w niebieskich rękawiczkach pouczył panią, że należy płacić kartą. Nikt nie pomógł zbierać. Bo wirus, pandemia, fuj!

W każdym układzie społecznym sterowanym odgórnie ważną rolę pełnią strażnicy. Są to takie osoby, którym system płaci za pilnowanie, aby ustalone zasady funkcjonowania na danym terenie, były respektowane. Członkowie społeczeństwa, którzy nie podporządkują się tym przepisom, zostają ukarani. Na straży zapisów stoją instytucje: policja, prokuratura, straż miejska, straż graniczna, niekiedy wojsko.

Jednak w czasach niezwyczajnych rośnie ilość strażników. Niekiedy zwerbowanych celowo, jak kapo w obozach w czasie II wojny światowej, milicja żydowska w getcie; niekiedy samoczynnie się werbujących.

Media społecznościowe aż kipią od ocen tych nieodpowiedzialnych ludzi, którzy wyszli z dziećmi na spacer w słoneczną wiosenną pogodę, narażając w ten sposób naród na rzeź. Kiedy ktoś wrzuca na „Facebooka” zdjęcia drzew czy pustego miasta, kapo pytają: „gdzie łazisz?”, „siedź na doopie”, „zostań w domu”. Niektórzy opowiadają historyjki, jak to jedna pani kupowała pomidory i – nierozumna – dotknęła trzech, po czym dwa odłożyła. Inni w marketach zwracają uwagę bliźnim tonem najwyższej pogardy i poczucia misji.

Kapo to ktoś, kto odda ostatni skrawek swojej wolności, byle bliźni jej miał tyle samo lub mniej.

Oczywiście szermuje się słowem „odpowiedzialność”. Tylko że chodzi tu nie o podejmowanie decyzji (a czymże innym jest odpowiedzialność?), lecz o posłuszeństwo odgórnym nakazom. I ludzie, którzy jeszcze wczoraj pukali się w czoło na myśl, że mąż śpi z żoną w jednym łóżku, a nawet niekiedy jeszcze bliżej :P, a na ulicy musi zachować odstęp dwóch metrów – ci sami ludzie po kilku dniach obowiązywania przepisu będą pilnować odległości w kolejce na pocztę.

Syndrom kapo może dopaść każdego z nas, jeśli nie zachowamy czujności. Zwróć uwagę na to, jak patrzysz na bliźniego: czy jeszcze widzisz w nim człowieka, czy już tylko worek zarazków? Czy patrzysz na świat przez pryzmat przepisów, czy używasz zdrowego rozsądku?

A jeśli stwierdzisz, że dokładnie wiesz, jak powinien funkcjonować wszechświat i każda na nim istota, jeśli chciałbyś, żeby wszyscy działali zgodnie ze słuszną (czyli twoją) koncepcją, to…

…zostań w domu, kapo. I zastanów się nad sobą.

Autorstwo: Gochaha
Źródło: WolneMedia.net


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. Dario 03.04.2020 15:15

    Mega dobry tekst. Czy Gochaha publikuje coś więcej?

  2. Admin WM 03.04.2020 18:41

    Tak. Już ma sporo artykułów na koncie:
    https://wolnemedia.net/author/gochaha/

  3. Wojna INFO 03.04.2020 19:17

    To przez polskie cwaniactwo nie można iść obok osoby z którą się mieszka pod jednym dachem. Ludzie masowo kłamali na ten temat przy kontrolach!
    Tak wiec proszę więcej faktów a mniej polityki. Tu nie Chiny i nie można ufać w dobre chęci obywateli.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.