Kapitalizacja kryptowalut utrzymuje się na niskim poziomie

Opublikowano: 19.09.2022 | Kategorie: Gospodarka, Telekomunikacja i komputery, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 1613

Rynek kryptowalut przeżywa trzecią w historii falę gwałtownych spadków wycen. Rynek wart jest obecnie niespełna bilion dolarów, podczas gdy prawie rok temu było to trzykrotnie więcej. Eksperci podkreślają, że to normalne zjawisko, zamykające około czteroletni cykl i profesjonalizujące rynek. Zwracają jednak uwagę na to, że potrzebne są regulacje, ale takie, które będą stymulowały rozwój, a nie hamowały go.

„Rzeczywiście mówimy o kryptozimie, która stała się faktem. Jest czymś powszechnym i zamyka mniej więcej czteroletni cykl koniunkturalny na rynku kryptoaktywów. W pewien sposób klaryfikuje rynek i modele biznesowe, które już zostały na rynku przyjęte. Jest wyznacznikiem dla inwestorów i kolejnych twórców oraz użytkowników pewnych systemów po to, żeby z jednej strony użytkowali prawidłowe produkty, z drugiej strony twórcy tworzyli rozwiązania faktycznie rynkowe, takie, które tę kryptozimę po prostu przetrwają” – ocenia w rozmowie z agencją Newseria Innowacje Filip Pawczyński, prezes zarządu Polskiego Stowarzyszenia Bitcoin, wiceprezes Izby Gospodarczej Blockchain i Nowych Technologii.

Kapitalizacja rynku kryptowalut spadła w pierwszym tygodniu września poniżej biliona dolarów i w połowie miesiąca utrzymuje się mniej więcej na takim poziomie. Najniższa wycena w tym roku przypadła zaś na czerwiec i wyniosła 817 mld dol. Dla porównania w listopadzie 2021 roku kapitalizacja przekroczyła pułap 2,9 bln dol. Najpopularniejsza kryptowaluta, bitcoin, ma w połowie września cenę około 19,8 tys. dol. i kapitalizację na poziomie 380 mld dol. Kurs jest w skali ostatniego miesiąca niestabilny. Po dołku zanotowanym 7 września, kiedy kurs spadł do 18,6 tys. dol., nastąpił kilkudniowy gwałtowny wzrost, którego peak przypadł na 13 września z kursem 22,5 tys. dol. W ciągu zaledwie 10 godzin kurs spadł do 20 tys. dol.

„W ostatnich miesiącach na spadki wpłynęło bardzo wiele różnych sytuacji związanych i połączonych z normalną gospodarką, naszą scentralizowaną gospodarką, którą znamy. Na rynku kryptowalut mamy projekty, które trochę ten rynek zawahały, są też projekty, które były w stanie ten rynek pociągnąć do przodu. Finalnie więc spadki są spowodowane tym, że przyszła kryptozima, czyli ten cykl koniunkturalny się zamyka. Z drugiej strony mamy też wpływ normalnej ekonomii, jak np. sytuacja związana z podniesieniem stóp procentowych przez FED” – wymienia Filip Pawczyński.

Ekonomiści oceniają, że efekt domina rozpoczął się od upadku pod koniec czerwca stablecoina TerraUSD. Stablecoiny są tokenami śledzonymi przez blockchain, ale ich zadaniem jest dopasowywanie siły nabywczej waluty fiducjarnej najczęściej do dolara amerykańskiego. W podobnym okresie nastąpiła też likwidacja funduszu Three Arrows, jednego z największych inwestujących w cyfrowe aktywa. Fundusz nie poradził sobie z krachem na rynku kryptowalut i ogłosił niewypłacalność.

Z drugiej strony na rynek wpływają tendencje na amerykańskiej giełdzie, inflacja oraz walka z nią poprzez podnoszenie stóp procentowych. „Spadek i ochłodzenie się rynku powoduje to, że produkty są lepsze, inwestorzy bardziej zwracają uwagę na wszystkie aspekty związane nie z wartością waluty, ale z samym projektem, jego umieszczeniem na rynku oraz oczywiście przyszłymi użytkownikami” – wyjaśnia wiceprezes Izby Gospodarczej Blockchain i Nowych Technologii.

W dłuższej perspektywie w dalszej profesjonalizacji rynku mogą pomóc odpowiednie regulacje. „Regulacje nie mogą być takie, które ten rynek będą wyłączać od razu z użytkowania, zanim się rozwinie. Z drugiej strony oczywiście produkowanie i wytwarzanie produktów, które faktycznie są rynkowe, jesteśmy w stanie ich używać i będą przeżywały tzw. kryptozimy, czyli będą tym projektem, który po prostu jest w stanie przynieść odpowiednią wartość dla community i dla całego rozwoju rynku” – uważa rozmówca. „Regulacje są potrzebne i muszą być odpowiednie po to, żeby ten rynek się dalej rozwijał i zabezpieczał interesy konsumentów na tym rynku”.

Jak podkreśla, branża ma nadzieję, że sceptyczne podejście do regulacji w Polsce zmieni się wraz z przyjęciem unijnego rozporządzenia w sprawie rynków kryptoaktywów (MiCA). Prezydencja Rady UE i Parlament Europejski porozumiały się w sprawie tego projektu pod koniec czerwca br. Ramy regulacyjne mają chronić inwestorów i utrzymać stabilność finansową, jednocześnie umożliwiając innowacje i zwiększając atrakcyjność sektora kryptoaktywów. Dotychczas tylko niektóre państwa członkowskie miały krajowe przepisy dotyczące kryptoaktywów. Rada Unii Europejskiej i Parlament Europejski muszą jednak jeszcze oficjalnie zatwierdzić swój konsensus. Po publikacji w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej nastąpi 18-miesięczny okres przejściowy, po którym rozporządzenie stanie się prawem wspólnotowym. Realny termin wejścia w życie regulacji jest więc szacowany najwcześniej na 2024 rok. UE ma zamiar także stworzyć zupełnie nowego regulatora z bezpośrednim nadzorem nad kryptowalutami.

Źródło: Biznes.Newseria.pl


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

4 komentarze

  1. Irfy 19.09.2022 11:55

    W swoim założeniu kryptowaluty miały uniezależnić ich posiadaczy od wybryków wszelkiej maści „rządów” oraz chronić przed inflacją, którą te rządy z lubością rozkręcają. Ilość „monet” miała być skończona i ograniczona, dzięki czemu po „wydobyciu” ich w liczbie odpowiadającej ustalonemu limitowi dalsze tworzenie miało nie być możliwe.

    Teoretycznie jest to bardzo kuszące rozwiązanie. Problem polega jednak na tym, że za kryptowalutami nie stoją ani żadne namacalne aktywa, ani instytucje, które zapewniłyby im coś takiego jak oprocentowanie. Innymi słowy nie da się włożyć bitcoinów na korzystnie oprocentowaną lokatę terminową ani zaciągnąć w nich bezpiecznego kredytu. Są też całkowicie wirtualne i w przeciwieństwie do złota czy srebra nie jest możliwe jakiekolwiek ich wykorzystanie.

    Są to więc środki tylko i wyłącznie spekulacyjne, w dodatku skonstruowane na zasadzie odnawiającej się piramidy finansowej. Oznacza to, że przy gwałtownym wzroście wartości, stymulowanej przez najbogatszych graczy następuje efekt kuli śnieżnej, który na akcjach notowanych na giełdzie nosi nazwę „pump and dump”. Drobni ciułacze, skuszeni wizją krociowych zysków, topią w kryptowalutach całe swoje majątki. I wychodzą goli i spłukani, bo tak działa to od wieków. W ten sposób w kolejnych falach spadków i wzrostów realne pieniądze przechodzą do kieszeni kilku najbogatszych cwaniaków.

    Zabawa będzie trwała dopóty, dopóki będą istnieli naiwniacy, którzy umoczą swoje pieniądze w wizje szybkich zysków. Czyli jak podejrzewam jeszcze kilka lat. Później, po wydrenowaniu ostatnich jeleni, pojawi się inna piramida, bo tak skonstruowany jest ten świat. Dlatego dorabianie do „krytpo” jakiejś filozofii nie ma większego sensu.

  2. replikant3d 19.09.2022 17:54

    Bo kryptowaluty zostały stworzone przez ,,elitę,, Miały być testem czy ludzie zaakceptują cyfrowy pieniądz. Naprawdę myslisz że gdyby kryptowaluty miały im zaszkodzic to pozwoliliby na ich powstanie? Zapomnij….

  3. Irfy 19.09.2022 20:42

    @replikant3d
    Pozwolę się nie zgodzić. Testem, czy ludzie zaakceptują cyfrowy pieniądz jest wprowadzenie możliwości płacenia telefonem (Google pay) i wynalazki typu Blik. W tym wypadku pieniądz też jest “cyfrowy” i to w dosłownym znaczeniu. Bo widzi się tylko cyferki w aplikacji bankowej. Owszem, można te pieniądze realnie wypłacić w papierkach, ale żadnej legalnej dużej transakcji i tak już się nimi nie przeprowadzi. Chyba że w Afryce i jakichś bantustanach. W “cywilizowanym świecie” możesz płacić papierem do sumy bodaj 10 tys. złotych albo już i to nie.

    Sorry, żaba ugotowana. Krypto było najpierw zabawą hobbystów a później stało się ukochaną zabawką spekulantów, oszustów i ludzi, którzy musieli szybko wyprać bardzo duże ilości “brudnych pieniędzy”.

  4. Stary Kulas 19.09.2022 20:50

    Cały pomysł z Bitcoinem miał tylko jeden cel. Spowodować by miliony ludzi na świecie wydały swoje pieniądze na sprzęt który został wykorzystany przez wprowadzającą NWO sztuczną inteligencję. To właśnie dlatego osatni etap wprowadzania NWO (teraz dla zmyłki nazywanego Wielkim Resetem) zaczęto wdrażać w roku 2018.
    Bez SI nie dało by się tego zrealizować (za dużo do pilnowania na raz) a bez kryptowalut nie było by “superkomputera” zdolnego do zaspokojenia potrzeb obliczeniowych SI.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.