Liczba wyświetleń: 4173
Mieszkający w Kanadzie pisarz pochodzenia egipskiego, Said Shoaib, ubolewa nad „naiwnymi i romantycznymi fantazjami”, jakie kanadyjski premier Justin Trudeau snuje o islamistach.
Shoaib uważa, że zachodni politycy, w tym Trudeau, nie mają pojęcia, czego uczy się w meczetach i szkołach islamskich na całym Zachodzie. Przykładem jest stwierdzenie lidera Islamic Party of Ontario – Jaweda Anwara, który nazwał szkoły publiczne w Kanadzie „duchowymi rzeźniami dla naszych dzieci”.
Shoaib stwierdza, że sytuacja w Kanadzie jest tak zła, iż „normalni muzułmanie” – zarówno ci urodzeni na Zachodzie, jak i napływowi – nie mają żadnej innej opcji poza tą, którą oferują islamiści.
„Naucza się na przykład o potędze kalifatu. Czy to jest terroryzm? – pyta Shoaib i odpowiada: – Tak. Ludzie Zachodu nie zdają sobie sprawy z tego, że to jest terroryzm. Kiedy przesiąkasz tą ideą kolonialistycznego islamu, który podbija narody, przejmuje je i kontroluje – stajesz się terrorystą. Nieuzbrojonym terrorystą – dopóki nie nadarzy się okazja…”.
Taka właśnie okazja pojawiła się przed młodym kanadyjskim lekarzem, który niedawno wystąpił w filmie propagandowym z Somalii, gdzie zachęcał innych, by przyłączyli się do ISIS. Film nakręcono na krótko przed tym, zanim został „męczennikiem”.
Shoaib opowiedział o tym, jak wysłał swoje książki do nowo otwartej biblioteki w Kanadzie. W książkach występował przeciwko politycznemu islamowi – ale zostały odrzucone przez bibliotekę. „Powiedzieli mi, że moje książki naruszają kanadyjskie wartości” – mówi pisarz. „Czy to są takie wartości, które wspierają brutalny islam, ale zarazem odrzucają krytykę politycznego islamu?” – pyta jego rozmówca, niemiecko-egipski politolog, pisarz i antyislamistyczny muzułmanin, Hamed Abdel-Samad.
Shoaib wyjaśnia, że jego książki „przeciwstawiają się tym, którzy nienawidzą Kanady i chcą ją zniszczyć. Ci ludzie oświadczyli wprost, że takie są ich zamiary. Napisali tak nawet w swoich książkach, które ta sama biblioteka przyjęła do swego księgozbioru. Czy możesz w to uwierzyć?”.
Tłumaczenie: Memphis
Źródło oryginalne: ClarionProject.org
Źródło polskie: Euroislam.pl
Poznaj plan rządu!
Ciekawa teza o tym, że każdy muzułmanin, który chciałby ponownego zjednoczenia muzułmanów w jednym państwie, jest terrorystą. Brawo dla tej pani.
Terrorysta to człowiek posługujący się bezpośrednim zabijaniem i zastraszaniem w celu osiągnięcia korzyści politycznych czy jakiś innych.
Muzułmanin, który pragnie żyć pośród innych muzułmanów w państwie wyznającym prawo Koranu jako konstytucję, to normalny muzułmanin. Który zna z historii państwotwórczy charakter obiawienia i szczerze wierzy w tę ewentualność. Terrorystą staje się dopiero, kiedy zaczyna zastraszać innych zwykle niewinnych ludzi i mordować ich, tak jak to można dość często obserwować, bo wydaje mu się, że w ten sposób stworzy swe marzenie.