Liczba wyświetleń: 1781
Tysiące ludzi zebrało się na Parliament Hill 4 grudnia, aby wezwać do bezpiecznego powrotu zakładników przetrzymywanych przez Hamas po ataku tej grupy terrorystycznej na Izrael w październiku. Niektórzy uczestnicy potępili również niedawne ataki na kanadyjskie społeczności żydowskie.
Celem wydarzenia, prowadzonego przez grupy wsparcia Centrum Izraela i Spraw Żydowskich oraz Federacji Żydowskich Kanady, było zjednoczenie ludzi w celu wsparcia uwolnienia zakładników, a także wsparcia narodu izraelskiego i bezpieczeństwa żydowskich Kanadyjczyków, zgodnie z oświadczeniem opublikowanym na platformie „X”.
Wydarzenie zatytułowane „Kanadyjski Wiec dla Narodu Żydowskiego” przyciągnęło około 3000 do 5000 osób, które wymachiwały flagami Kanady i Izraela, a niektórzy trzymali transparenty z napisami takimi jak „Uwolnić zakładników” i „Sprowadź ich do domu”.
Karina Roskies, mieszkanka Montrealu, powiedziała, że wzięła udział w wiecu, aby pokazać, że „nie boimy się i jesteśmy zjednoczeni”.
Przemawiając na wiecu, liberalny poseł Anthony Housefather powiedział, że niedawno udał się do Izraela, aby być świadkiem wojny Izraela z Hamasem. Housefather wyraził również swoją frustrację z powodu rosnącego antysemityzmu obserwowanego w krajach – w tym w Kanadzie, Stanach Zjednoczonych i różnych krajach europejskich – po izraelskiej akcji wojskowej przeciwko Hamasowi.
Melissa Lantsman, wiceprzewodnicząca Partii Konserwatywnej, również wyraziła zaniepokojenie ostatnimi nielegalnymi działaniami w Kanadzie. „Łatwo było być proizraelskim, kiedy ten [konflikt] miał miejsce po raz pierwszy, a teraz jest o wiele trudniej” – powiedziała w przemówieniu. „To się nie skończy, dopóki 137 zakładników nie wróci do domu. Nie skończy się, dopóki nie skończy się bojkot żydowskich przedsiębiorstw, ataki na żydowskie szkoły, strzelaniny i bombardowania synagog – nie skończy się, dopóki ci, którzy popełniają te zbrodnie, nie znajdą się za kratkami”.
Na wiecu obecnych było również kilku posłów zarówno z Partii Liberalnej, jak i Konserwatywnej, w tym minister bezpieczeństwa publicznego Marco Mendicino, liberalni posłowie Carolyn Bennett i Ya’ara Saks, konserwatywni posłowie Michelle Rempel Garner i Marty Morantz oraz niezależny poseł Kevin Vuong.
Autorstwo: Andrzej Kumor
Źródło: Goniec.net
Poznaj plan rządu!
A co na to Palestyńczycy? Taka jednostronna narracja nie prowadzi do pojednania. Oni też mogli by opowiedzieć o 30 000 zamordowanych cywilach w strefie Gazy, o tym jak ich IDF bombarduje fosforem…
Palestyńczycy umierają. Połowa z nich to dzieci.
A co na to rodziny Polaków od 1945 przymusowo wywożonych na Syberię? Z których zdecydowana większość – tych wywożonych – nie powróciła do swej Ojczyzny.
A co na to rodziny brzemiennych Polek, którym na żywca rozcinano brzuchy, wyciągano płody i rzucano nimi o ścianę?
Przepraszam @Stanlley, zainspirowała mnie Twoja fraza „A co na to”. Poza tym nie chcę się licytować, kto bardziej był i jest kopany: Polacy czy Palestyńczycy. De facto i jedni i drudzy utracili swe państwa. A teraz retorycznie zapytam: z tych samych rąk?
Bo jakoś w LIDLU nie widzę koszów na rzecz mordowanych Palestyńczyków. Pokonam własne lenistwo, to kiedyś odszukam oryginał – monolog starego Smolenia, jeśli się nie mylę: „z jednych rakiet każą nam się cieszyć, z drugich smucić”.
Czyli „sprawiedliwy wśród narodów świata” to bynajmniej nie ten, który ratuje Palestyńczyków albo Polaków.
Poza tym Kanada dla mnie to niezmiennie filia Izraela.
Chodząc do lidla Ojczyzny nie uratujesz. Jeszcze pisząc to wielkimi literami … mnie by było zwyczajnie wstyd.