Liczba wyświetleń: 1203
Wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski ostro skrytykował pomysł prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego o utworzeniu korpusu ochrony wyborów.
Podczas spotkania z wyborcami w Pruszkowie prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński zapowiedział utworzenie Korpusu Ochrony Wyborów. „My musimy, poza innymi rzeczami – ich trzeba bardzo dużo zrobić – stworzyć Korpus Ochrony Wyborów. Bo druga strona już właściwie zapowiada, że będzie chciała przy okazji wyborów zrobić wielką awanturę, że jak będą niekorzystne wyniki, to ich nie uzna” – zapowiedział prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński.
Propozycja Kaczyńskiego wywołała krytykę ze strony polityków opozycji. W piątek podczas rozmowy na antenie RMF FM do krytyki dołączył wicemarszałek sejmu Piotr Zgorzelski z Polskiego Stronnictwa Ludowego. Poseł nazwał wprost ten pomysł jako ORMO-bis.
„Czy pan sobie wyobraża – pan jest młody, pan nie pamięta – ale była taka ochotnicza formacja wspierająca władzę w czasach PRL-u. To jest odwzorowanie czegoś takiego. Nie ma i potrzeby pilnowania wyborów przez ORMO-bis, ponieważ jest policja państwowa, która powinna tego pilnować” – stwierdził Piotr Zgorzelski.
Jednak pomysł utworzenia korpusu ochrony wyborów nie był jedną propozycją PiS, jaką skrytykował Zgorzelski. Według niego równie złą propozycją jest zwiększenie liczby komisji wyborczych.
Zdaniem polityka, PiS przewiduje swoją porażkę, dlatego wdraża różne pomysły, które bywają kuriozalne. „Słyszał pan taki pomysł, że trzeba zrobić komisje wyborcze przy kościołach, a może od razu przy konfesjonale. Najpierw wierny niech się wyspowiada, że będzie głosował na PiS, a później niech to czynem potwierdzi głosując” – dodał poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Autorstwo: Krystian Rusiniak
Na podstawie: DoRzeczy.pl, 300polityka.pl
Źródło: MediaNarodowe.com
Komentarz admina „Wolnych Mediów”
Kaczyński twierdzi, że opozycja chce fałszować wybory, by wygrać? A PiS nie chce? Przecież już sfałszował wyniki ostatnich wyborów prezydenckich uniemożliwiając innym kandydatom niż Andrzej Duda, prowadzenie kampanii wyborczej z powodu pandemii. Nie wspominając o nieetycznym nadużywaniu mediów państwowych do kampanii wyborczej „jedynego słusznego kandydata”, oraz o przesunięciu wyborów samorządowych na czas politycznie korzystniejszy dla PiS-u.
Ciekawe kiedy władze PIS dojdą do wniosku że trzeba będzie przed wyborami schować prezesa. Tak jak to robią z panem Macierewiczem.