Jutro startuje OSIRIS-REx

Opublikowano: 07.09.2016 | Kategorie: Wiadomości z wszechświata

Liczba wyświetleń: 627

Już za 3 dni, 8 sierpnia, w przestrzeń kosmiczną zostanie wysłana sonda OSIRIS-REx, której celem jest pobranie próbek z asteroidy Bennu. Jeśli planowana na 7 lat misja się powiedzie, zyskamy nie tylko wiedzę przydatną do zrozumienia historii Układu Słonecznego, ale również zostanie dowiedzione, że możliwe jest pobranie próbek bezpośrednio z powierzchni asteroidy. To z kolei będzie ważnym impulsem dla rozwoju kosmicznego górnictwa oraz dalszych bardziej ambitnych planów badań asteroid.

“Trzymamy kciuki za udany start i całą misję” – mówi Chris Lewicki, prezes firmy Planetary Resorces, która rozwija technologie potrzebne do wydobywania minerałów z asteroid.

Celem OSIRIS-REx jest licząca sobie 4,5 miliarda lat asteroida Bennu. Ma ona szerokość około 500 metrów i porusza się z prędkością około 100 000 kilometrów na godzinę. NASA wybrała Bennu ze względu na jej niemal kołową orbitę. Co sześć lat asteroida znajduje się w odległości około 482 000 kilometrów od naszej planety, co czyni ją łatwo dostępną. Ponadto, w przeciwieństwie do wielu innych asteroid, Bennu nie obraca się na tyle szybko, by odpadały z niej fragmenty mogące uszkodzić sondę.

Gdy OSIRIS-REx najdzie się na orbicie Bennu obniży lot i wysunie w stronę asteroidy wyposażone w ssawkę ramię o długości 3,35 metra. Po dotknięciu Bennu ramię wypuści w stronę asteroidy strumień azotu, który ma poluzować pył i skały. Wskutek tego do specjalnej komory OSIRIS-REx trafić ma co najmniej 60 gramów materiału z Bennu. Rich Kuhns, menedżer odpowiedzialny za misję, mówi, że inżynierowie NASA opracowali taką technologię korzystając z… kompresora i plastikowego kubka.

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem OSIRIS-REx wróci na Ziemię w 2023 roku i przywiezie największą ilość pozaziemskiego materiału od czasu zakończenia programu Apollo. “OSIRIS-REx to prawdziwy pionier. Każdy zespół, który planuje interakcję z asteroidą czy w celach komercyjnych, czy badawczych, skorzysta na rozwijanych przez nas nowatorskich technologiach” – mówi główny naukowiec misji Dante Lauretta z University of Arizona, który jest jednocześnie doradcą naukowym w Planetary Resources.

Asteroidy zawierają wiele interesujących minerałów. W przyszłości mogą być one transportowane na Ziemię i wykorzystywane w produkcji elektroniki. Można będzie też wykorzystać je w przestrzeni kosmicznej np. do tworzenia struktur za pomocą drukarek 3D.

Zanim jednak ruszy kosmiczne górnictwo konieczne będzie wyjaśnienie wątpliwości prawnych. Traktat o Przestrzeni Kosmicznej z 1967 roku zakazuje wnoszenia pretensji terytorialnych do obiektów w przestrzeni pozaziemskiej. Już pojawiają się wezwania do zmian traktatu. Powstał on w zupełnie innych czasach, ponadto część specjalistów twierdzi, że dotyczy on państw, a nie osób prywatnych. Niektórzy nie czekają na wyjaśnienie wątpliwości. W USA wprowadzono przepisy, na podstawie których władze mogą wydawać prywatnym osobom zgodę na eksplorację pozaziemskich zasobów. Podobne przepisy chce wprowadzić Luksemburg, a niedługo zapewne zaczną myśleć o tym inne kraje. Obecnie nie istnieją żadne uregulowania, które pozwoliłyby na rozstrzygnięcie sporów odnośnie interpretacji istniejącego prawa. Nie ma też przepisów, na podstawie których można będzie rozstrzygać spory terytorialne w przestrzeni kosmicznej jeśli takie się pojawią.

Zarówno państwa jak i firmy prywatne mają coraz bardziej ambitne plany dotyczące przestrzeni kosmicznej. Być może już w 2019 roku firma Deep Space Industries wyśle swoją sondę Prospector-1. Natomiast w przyszłej dekadzie NASA planuje przechwycić dużą asteroidę i umieścić ją na orbicie wokół Księżyca.

Autorstwo: Mariusz Błoński
Na podstawie: Nature.com
Źródło: KopalniaWiedzy.pl


TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.