Liczba wyświetleń: 2174
Zbliża się okrągła, 20. rocznica zamachów na nowojorskie wieże World Trade Center. Notowania Bidena lecą ostro w dół, więc próbuje on ratować swoją pozycję zapowiedziami, że ujawni tajne dotychczas dokumenty wywiadowcze na temat zamachu.
Biden złożył podpis pod rozporządzeniem, które nakazuje odtajnienie dokumentów rządowych, powstałych po atakach na WTC. Jest to jego zdaniem spełnianie obietnicy z kampanii wyborczej.
„Kiedy ubiegałem się o urząd prezydenta, zobowiązałem się do zapewnienia przejrzystości w kwestii odtajnienia dokumentów, dotyczących ataków terrorystycznych na Amerykę 11 września 2001 roku. […] Ponieważ zbliżamy się do 20. rocznicy tego tragicznego dnia, honoruję zobowiązanie” – powiedział.
Departament Sprawiedliwości przy współpracy innych agencji ma nadzorować proces ujawniania dokumentów ze śledztw FBI.
Prokurator generalny Stanów Zjednoczonych, ma z kolei zadbać o to, aby dokumenty zostały przedstawione opinii publicznej, w ciągu najbliższych sześciu miesięcy.
Rodzinom ofiar zależy na tym, aby światło dzienne ujrzały dowody, które łączą z zamachami Arabię Saudyjską.
Prawdę o WTC obiecywał też Donald Trump i na zapowiedziach się skończyło.
W całym tym ujawnieniu nie chodzi przecież o to, żeby kilkaset stron wywiadowczej paplaniny, można było sobie ściągnąć w formacie PDF, ale o to, by wszyscy podejrzani trafili za kratki i na krzesła elektryczne, nawet jeśli trzeba będzie oskarżyć rząd USA i jego agencje…
Autorstwo: Marcin Kozera
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl
2001.9.11 = 11.9.2021
Czekgam