Liczba wyświetleń: 1042
Drugie co do wielkości jezioro w Boliwii i jedno z największych słonych jezior w Ameryce Południowej – jezioro Poopó – oficjalnie zniknęło z powierzchni ziemi. Wyparowanie tego akwenu zmusiło setki ludzi mieszkających w jego okolicy do wyprowadzki. Dotyczy to zwłaszcza rybaków żyjących z połowów. Biolodzy zwracają też uwagę na liczne przymusowe migracje ptaków, które żyły w okolicach jeziora.
Jezioro Poopó, było położone na wysokości 3686 metrów nad poziomem morza, w Andach. W 1994 roku prawie wyschło z powodu silnego wpływu El Niño, ale później z powodzeniem powróciło do poprzedniej wielkości. Jednak obecnie zdaniem ekspertów przywrócenie jeziora jest prawie niemożliwe. Ilość wody w jeziorze zmniejszyła się do dwóch procent od poprzedniej wartości. I tak jak poprzednio jezioro wysycha w trakcie rekordowo silnego zjawiska El Nino.
Boliwijscy ekolodzy o przyczynienie się do zniknięcie jeziora obwiniają też rządowe instytucje kontrolne, które nie zwracały uwagi na to jak przebiega w tym miejscu wydobycie cyny. Przyczyniła się do tego grabieżcza gospodarka wodna, ignorowanie szkodliwości odpadów, czyli po prostu tolerowanie działań państwowego przedsiębiorstwa górniczego rozporządzającego od 1982 roku w dowolny sposób dopływami dawnego jeziora Poopó.
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl