Liczba wyświetleń: 880
Były prezydent po raz kolejny dał popis kompletnego braku kontaktu z rzeczywistością.
Tym razem chodzi o dzieła sztuki malarskiej, które były na wyposażeniu Pałacu Prezydenckiego. Za czasów jego prezydentury, już w 2014 roku urzędnicy ujawnili ważne braki. Chodzi o dwa obrazy – „Gęsiarki” Romana Kochanowskiego oraz „Bydło na pastwisku” pędzla nieznanego autora. To najcenniejsze z artefaktów, które zaginęły, ale nie jedyne. Jak podają dziennikarze dziennika „Fakt” brakuje też figurki rycerza na marmurowej podstawie oraz sprzętu elektronicznego, a mianowicie mini-wieży Yamaha wstawionej do Pałacu w 2009 roku.
Z doniesień medialnych wynika, iż ówczesny szef Kancelarii Prezydenta – Jacek Michałowski uzyskał wiedzę w sprawie tajemniczych zaginięć tych przedmiotów, ale sam Komorowski nie został powiadomiony, gdyż liczyli na to, iż wcześniej, czy później wszystkie te rzeczy zostaną znalezione.
Dziennikarze poprosili o komentarz również samego Bronisława Komorowskiego.
„Jakieś tam obrazki, tak, zniknęły, no, trzeba je znaleźć” – powiedział PBK w rozmowie z dziennikarzem radia RMF. Stwierdził także, że samo sprawdzanie stanu posiadania rzeczy należących do państwa, a nie osoby prywatnej, jest „nie na miejscu”.
Autorstwo: BS
Źródło: Strajk.eu
Burak!!!!!
Przecież zginęła 200kg niszczarka dokumentów za 100 000.
Pewnie też nikt nie zauważył jak ja Bronek wywoził.
http://niezalezna.pl/71528-po-co-ludzie-komorowskiego-wyniesli-z-palacu-niszczarke-wielkosci-czolgu-warta-niemal-100-tys-
takie gumofilce to tylko we WSI POlskiej
„Ja tu nie siebie reprezentuje tylko powagę rzeczpospolitej”
Cieszmy się, że już go nie ma. Niszczarką niech się zapcha jak i tym żyrandolem.
A obrazy trzeba odzyskać. Użyczenie to forma pożyczki. Sprzedaż zmienia ją na kradzież. Immunitet byłych preziów nie obowiązuje.