Liczba wyświetleń: 954
Odpowiedź: tanio i biednie. Co dziesiąty nie ma łazienki.
Jak wynika z raportu przygotowanego przez dziennikarzy portalu money.pl oraz Wirtualnej Polski, warunki mieszkaniowe Polaków są jednymi z najgorszych w całej Unii Europejskiej. Statystycznie co dziesiąta rodzina nie ma łazienki, a co trzydziesta – bieżącej wody. Ogrzewanie się za pomocą pieca kaflowego czyli tzw. kozy to niestety również smutna codzienność dla co piątego gospodarstwa.
Problemem jest także metraż naszych mieszkań. Na statystycznego Polaka przypada zaledwie 26,5 metra, podczas gdy np. w krajach skandynawskich wartość ta oscyluje w okolicach 50 m na głowę. Wyprzedzają nas pod tym względem jedynie Bułgarzy i Rumuni. Mieszkamy w mieszkaniach ciasnych i przeludnionych, choć w porównaniu z resztą Europy – stosunkowo nowych. Większość to „wielka płyta” czyli budownictwo z okresu PRL. Przed 1989 rokiem wybudowano u nas jedynie 56 proc. mieszkań. Dla porównania w Wielkiej Brytanii, Włoszech i Szwecji liczba ta wynosi ponad 70 proc.
Trzech na pięciu młodych Polaków (do 35. roku życia) długo mieszka z rodzicami, bo ceny mieszkań również należą do stosunkowo wysokich względem naszych zarobków. Obecnie przeżywamy kolejny zastój w budownictwie. Pierwszy miał miejsce około 2008 r. Statystycznie deweloper zarabia 1 tys. zł na metrze kwadratowym, a na nowo wybudowanym i oddanym do użytku lokalu – około 70 tys. zł.
Autorstwo: WK
Źródło: Strajk.eu
Jak mieszkamy? W baraku w 9 osób za..jąc tam gdzie różne ciapate nie chcą. Stłoczeni w wynajętych dla słowiańskich niewolników byle jakich mieszkaniach. W Kamienicach zamieszkiwanych od 100 lat sprzedanych przestępcom z podwyższonym o 600% czynszem nękani bez żadnych praw. W gierkowskich blokach robionych po pijaku w celach 2×1,5×2 z robactwem i sąsiadem ze szklanką przy uchu. W gettach biedy i patologii w nędzy, beznadziei i strachu. Obok złodzieja i prostytutki wypoczywających w ogrodzie przy domu z sześcioma garażami. Gnębieni i okradani przez zezwierzęconych mieszkańców naszego getta. Oddzieleni, podzieleni, skłóceni, zmęczeni pijemy tanią neurotoksynę z napisem Minister Zdrowia Szczęścia i Pomyślności życzy smacznego!