Islamistyczne „straże bezpieczeństwa” mogą wykorzystać fundusze Kongresu

Opublikowano: 13.02.2020 | Kategorie: Prawo, Publicystyka

Liczba wyświetleń: 1208

Powołując się na konieczność ochrony miejsc kultu i religijnych organizacji non-profit, Kongres jest gotów wydać miliony dolarów aby przydzielić prodżihadystycznym grupom islamistycznym prywatną, uzbrojoną ochronę.

Senatorowie Rob Portman (R-OH) i Gary Peters (D-MI) przedstawili nowy projekt ustawy o ochronie organizacji religijnych i organizacji non-profit przed terroryzmem, mający zapewnić 75 milionów dolarów rocznie przez następne pięć lat na bezpieczeństwo dla grup religijnych.

Zwolennicy Hamasu i Al-Kaidy też mogą być dotowani?

Prawodawcy muszą odnieść się do dwóch zasadniczych problemów, rozpatrując ten wydatek. Po pierwsze, wniosek przewiduje finansowanie dla organizacji non-profit. W ramach planu, do finansowania kwalifikowałyby się powiązane z Bractwem Muzułmańskim grupy islamistyczne – takie jak Council on American-Islamic Relations (CAIR), Muslim American Society (MAS), oraz Islamic Society of North America (ISNA). Tym samym fundusze na ochronę otrzymałyby organizacje dzielące wpólne dziedzictwo ideologiczne z Al-Kaidą i Hamasem. Inna sieć muzułmańskich organizacji non-profit (w tym Islamic Circle of North America (ICNA) oraz Muslim Students Association (MSA)), również skorzystałaby z tej ustawy, mimo że jest powiązana z Jamaat-e-Islami, brutalnym południowoazjatyckim ruchem islamistycznym.

Oczywiście islamiści nie są jedynymi ekstremistami wykorzystującymi przepisy; biali nacjonaliści od dawna robią to samo.

Po drugie, ustawa nie ogranicza odpowiednio sposobu wydatkowania środków z dotacji. Wyznacza trzy ogólne rodzaje wykorzystania funduszy: „wzmocnienie ochrony obiektu”, „szkolenie w zakresie bezpieczeństwa” i „wszelkie inne odpowiednie działania”. Co jednak miałoby powstrzymać ośrodki religijne i organizacje non-profit od zatrudniania lub szkolenia uzbrojonych strażników w zakresie egzekwowania prawa religijnego?

Muzułmańskie „grupy ochrony” działają już od 40 lat

Społeczności muzułmańskie w Ameryce już wcześniej rekrutowały ochroniarzy do wymuszania stosowania prawa islamskiego. Takie patrole często były bardziej zainteresowane nawracaniem, egzekwowaniem standardów ubioru oraz zakazem używania narkotyków i alkoholu, niż bezpieczeństwem.

Datę powstania sunnickich muzułmańskich grup „ochrony” można określić na styczeń 1988 r., kiedy to nowojorski imam, Siraj Wahhaj – wymieniony jako współspiskowiec (którego jednak nie postawiono w stan oskarżenia) w zamachach bombowych na World Trade Center w 1993 r. – ogłosił swoją kampanię „40 dni i 40 nocy” w celu pozbycia się z Brooklynu z dealerów kokainy. Uzbrojony w pałki i broń palną zespół prawie 50 mężczyzn Wahhaja rekrutował ludzi ze schronisk dla bezdomnych i spośród byłych więźniów.

Po tym wydarzeniu powstała bardziej sformalizowana, stała i licencjonowana grupa paramilitarnych strażników, znana jako SSI Patrol Services. W 1991 r. Nagłówek „New York Timesa” opisał SSI jako „prywatną policję, równie brutalną jak jej wróg”; gazeta stawiała pytanie: „Czy firma zatrudnia strażników czy bojowników?”.

Żołnierze imama nie mieli pojęcia o proporcjonalności: „Jeśli rozleją jedną kroplę krwi, my wylejemy ich galony” – zapowiedział jeden z ochroniarzy. I istotnie dotrzymywali słowa: jeden z islamskich strażników został oskarżony o zabójstwo drugiego stopnia, drugi był zatrzymany za postrzelenie niepełnosprawnego mężczyzny, a trzeciego oskarżono o brutalne pobicie.

Nękanie mieszkańców, oszustwa i morderstwa

SSI nie była jedyną muzułmańską grupą paramilitarną o wątpliwej historii. W 1996 r. „Washington Post” ujawnił, w jaki sposób skrzydło „Fruit of Islam” należące do grupy Nation of Islam (NOI) zainspirowało powstanie wielu prywatnych firm ochroniarskich, które otrzymały „około 20 milionów dolarów z zamówień publicznych w 10 miastach”. Mieszkańcy obszarów patrolowanych przez grupy bezpieczeństwa NOI twierdzili, że „strażnicy – opłacani z publicznych pieniędzy – nawołują by przyłączyć się do organizacji Louisa Farrakhana, nękają mieszkańców, żeby przestali jeść wieprzowinę, udali się do meczetu lub wykupili prenumeratę islamistycznego magazynu organizacji – ‚Final Call’”.

BMT International Security Services to kolejna muzułmańska grupa bezpieczeństwa oskarżona o defraudacje i kłamstwo odnośnie wiarygodności, w celu pozyskania kontraktu wartego 450 000 dolarów, a obejmującego patrolowanie parków w Port of Oakland. Takie zachowanie było zgodne z przeszłością grupy: „prokuratorzy nazwali ich kultem, prowadzącym przedsiębiorstwo przestępcze; skala przestępstw obejmowała zarówno oszustwa związanie z nieruchomościami i kredytami hipotecznymi jak i morderstwa”.

Niedawno, w zeszłym roku, Wahhaj ożywił swoją islamistyczną grupę ochroniarską pod nową nazwą: Muslim Community Patrol (MCP). Zaledwie kilka tygodni po jej stworzeniu członkowie MCP wywołali konflikt, gdy próbowali powstrzymać grupę Afroamerykanów przed paleniem marihuany w pobliżu meczetu. Według „Abdula”, informatora, który uczestniczył w spotkaniu MCP, Wahhaj powiedział: „Meczety potrzebują ochrony, a samochody MCP mogą pomóc powstrzymać ludzi, którzy nie przestrzegali zasad i przepisów szariatu”.

Może lepiej finansować policję?

Senator Portman powinien rozważyć jeden istotny punkt swojego rachunku: należałoby przeznaczyć środki na zwiększenie obecności wyszkolonej już lokalnej policji, zamiast niebezpiecznych i nieprofesjonalnych patroli religijnych. Należy również wziąć pod uwagę zamienność finansowania grup islamistycznych; każdy dolar podatnika wypłacony tym grupom uwalnia ich fundusze na rzecz innych działań ekstremistycznych.

Amerykańscy islamiści są szczególnie biegli w jednej rzeczy – wykorzystywaniu dobrych intencji innych. I rzeczywiście, intencje stojące za tym projektem są słuszne, ale aby takie wysiłki odniosły sukces, Kongres musi wziąć pod uwagę możliwość nadużyć.

Autorstwo: David M. Swindle
Tłumaczenie i opracowanie: Memphis
Źródło oryginalne: MeForum.org
Źródło polskie: Euroislam.pl

O autorze

Autor jest koordynatorem projektu Islamist Watch w ramach Middle East Forum, think-tanku założonego przez Daniela Pipesa.


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.