Liczba wyświetleń: 1638
Rzecznik irańskiego ministerstwa spraw zagranicznych Nasser Kanaani potwierdził w poniedziałek 12 czerwca 2023 roku, że jego kraj prowadził w maju rozmowy ze stroną amerykańską w Omanie, dziękując jednocześnie stronie omańskiej za zorganizowanie spotkania.
Doniesienia o rozmowach Waszyngtonu i Teheranu w sprawie programu jądrowego Iranu pojawiły się w serwisie „Axios”. Irańczycy dopiero po 13 dniach od tej wzmianki potwierdzili te sugestie. Strona amerykańska nie zrobiła tego do dnia dzisiejszego.
Według doniesień medialnych celem rozmów Iranu z Amerykanami, których reprezentował doradca Joe Bidena ds. Bliskiego Wschodu Brett McGurk, było osiągnięcie porozumienia w sprawie deeskalacji irańskiego programu jądrowego, działania Teheranu w regionie oraz jego rzekomego udziału w wojnie na Ukrainie.
Strona amerykańska oraz irańska nie prowadziły ze sobą rozmów bezpośrednio. Obie zainteresowane delegacje znajdowały się w innych miejscach, natomiast kontaktowali się ze sobą poprzez omańskich urzędników, którzy służyli za kurierów przekazujących stanowiska każdej ze stron. Amerykanie mieli podobno skupiać się w trakcie tych rozmów na straszeniu Iranu konsekwencjami, gdyby zaczęli oni wzbogacać uran do poziomu 90%, co stanowi granicę wymaganą do produkcji broni jądrowej. Amerykanie mieli Irańczykom jasno dać do zrozumienia, że osiągnięcie 90% wzbogaconego uranu spowoduje zdecydowaną reakcję ze strony Stanów Zjednoczonych. Biorąc pod uwagę, że w deklarację amerykańsko-izraelskiej z lipca 2022 roku wpisano niedopuszczenie Iranu do wejścia w posiadanie broni atomowej, tą reakcją może być użycie militarnej siły wobec Teheranu. Co jednak przeczy tezom Izraela sprzed kilku lat, kiedy to tamtejsi urzędnicy twierdzili, że USA za rządów Bidena nie zaatakują zbrojnie islamskiej republiki.
Według szacunków Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej Teheran posiada obecnie 114 kg uranu wzbogaconego do 60%. Irańczycy twierdzą, że z przyczyn religijnych nie mają zamiaru wchodzić w posiadanie broni jądrowej. Tak zadeklarował Najwyższy Przywódca tego kraju Ali Chamenei w niedzielę 11 czerwca 2023 roku. Jednocześnie jednak dodał, że gdyby chcieli oni wyprodukować bombę, to zachód nie mógłby temu zapobiec.
Chamenei stwierdził ponadto, że atakowanie Iranu za jego rzekomo wojskowy program jądrowy to tylko wymówka. Prawdziwym powodem zwalczania jego kraju jest to, że sukces program jądrowego może przynieść islamskiej republice korzyści w innych dziedzinach. I tego ma właśnie bać się zachód. Irański przywódca wezwał jednocześnie do kontynuowania współpracy z agencją energii atomowej z siedzibą w Wiedniu, jednak zaznaczył przy tym, że obecna infrastruktura jądrowa Iranu ma przetrwać w niezmienionym stanie.
Autorstwo: Terminator 2019
Na podstawie: TimesOfIsrael.com [1] [2], AlJazeera.com, Axios.com [1], [2], WolneMedia.net
Źródło: WolneMedia.net
Poznaj plan rządu!
Jak chcą się wymądrzać i grozić palcem, to najpierw niech się sami rozbroją. Mam nadzieję że Iranczycy pokażą im środkowy palec.