Liczba wyświetleń: 923
Instytut Pamięci Narodowej wszczął postępowanie karne wobec byłego prezydenta Lecha Wałęsy – poinformował Andrzej Pozorski, zastępca Prokuratora Generalnego.
Wałęsa jest podejrzewany o złożenie nieprawdziwych zeznań w kwestii współpracy ze służbami specjalnymi w okresie Polskiej Republiki Ludowej.
„29 czerwca 2017 r. prokurator Głównej Komisji wszczął śledztwo w sprawie złożenia przez Lecha Wałęsę nieprawdziwych zeznań mających służyć za dowód w postępowaniu przygotowawczym prowadzonym przez Oddziałową Komisję Ścigania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu w Białymstoku” — powiedział Pozorski cytowany przez agencję PAP.
Pozorski wyjaśnił, że w czasie śledztwa IPN w sprawie ewentualnej falsyfikacji tych dokumentów przez Służbę Bezpieczeństwa Wałęsa zeznał, że „nie są one autentyczne”, a także że nie pisał i nie podpisywał podobnych dokumentów, w szczególności doniesień agenturalnych, nie współpracował ze Służbą Bezpieczeństwa, nie pisał donosów i nie otrzymywał za to wynagrodzenia.
„Pod koniec czerwca br. prokuratorzy IPN uznali jednak, że ponad 50 dokumentów z lat 1970-1976, w tym zobowiązanie do współpracy z SB, doniesienia i pokwitowania odbioru pieniędzy są autentyczne, czyli zostały wytworzone lub podpisane przez Lecha Wałęsę” — przekazała prokuratura.
Bliźniak miał ewidentnie coś na kształt polipa w nosie. Ostały się z nami, ma polipa w postaci Wałęsy. Za wszelką cenę chce go zniszczyć. W tej maniakalnej niemalże, przygodzie z przeszłością i potyczką z teraźniejszością jest coś z azjatyckiej zapiekłości a trąci to bolszewizmem.
Jarek da nam przykład jak sowietyzować się bez naszej woli. Jest na dobrej drodze.
Popieram – prawda musi być autorytetem. Nasi rodzice na odwrót, wzięli autorytet za prawdę i teraz my mamy kłopot z bolkiem. Same papiery z IPN to nic, gdy sie spojrzy na jego działania – zdrajca albo debil. Polska nie może w przyszłości się z nim kojarzyć.
Musimy dac nastepnym pokoleniom Polaków prawdziwe autorytety, a przede wartość prawdy. My Polacy mamy mnóstwo wzorów, wielkich przodków, prawdziwych wojowników o wolność, bohaterów znanych na caly świecie i co najważniejsze – ludzi honoru. „Bóg, honor, ojczyzna” – te wartości u naszych przodków dały nam kraj i tożsamość. Dzieki temu nie jestesmy szwabami lub ruskimi.
Julia jest więc nie do ruszenia…
No chyba, że trybunał w Strasburgu właściwie oceni jej poziom intelektualny i relacje łóżkowo-związkowe z Wolfgangiem..
Polska, to porąbany KRAJ!
A co do tzw. kłamstwa lustracyjnego.
Znam kilka przypadków, że ludzie startowali w wyborach do samorządu takiego czy innego szczebla. Być może świadomie albo i nieświadomie zataili jakoby mieli jakieś związki z byłą SB. Jedni wprawdzie podpisali „lojalkę” współpracy, ale samych spotkań nie można by było określić mianem czynnej czy też owocnej współpracy. Drudzy natomiast trafili z tegoż powodu też na redagowane przez IPN na listy „zbrodniarzy”, ale poza jednym tzw. spotkaniem lojalnościowym następnego już nie odbyli. O tych faktach albo zapomnieli albo im się wydawało, że nikt już nie pamięta.
I ci i ci zostali przez prokuratorów, a później przez sądy uznani za „kłamców lustracyjnych”.
No cóż. Jak pokazuje casus pana męża znanej żony:
„Kto nie z PiŚ(mieciem) tego zmieciem!”