Liczba wyświetleń: 805
Około 1,5 tys. Palestyńczyków w izraelskich więzieniach podjęło strajk głodowy. Powodem takiego działania był fakt, że władze izraelskie postanowił przenieść palestyńskiego lidera Marwana Barghoutiego do innego więzienia. W odpowiedzi na to, Izraelczycy zainscenizowali akcję protestacyjną – grill party pod murami zakładu karnego. Pyszne zapachy maja pomóc lepiej „głodować”.
Akcja protestacyjna rozpoczęła się po przeniesieniu jednego z liderów ruchu palestyńskiego Marwana Barghoutiego, który został skazany w Izraelu na dożywocie. Więzień twierdzi, że jest torturowany, bity i pozbawiony wszelkich praw. Prawicowi działacze izraelscy odpowiedzieli w nietypowy sposób. Zorganizowali grill party pod murami aresztu Ofer na północ od Jerozolimy.
Izraelczycy mają nadzieję, że zapach grillowanego mięsa skomplikuje palestyński protest. „To banda terrorystów, którzy szantażują nas głodówką. Cieszymy się, że zrobili strajk. Niech cierpią, jak chcą”.
Więźniowie domagają się ponadto zwiększenia wizyt rodzinnych i łatwego dostępu do telefonów. Izraelskie prawo dopuszcza takie odwiedziny raz na dwa tygodnie, ale odbywają się one dużo rzadziej, bo mieszkańcy Strefy Gazy muszą starać się o specjalne pozwolenia o wjazd na terytorium Izraela. Ich wnioski są często odrzucane.
Autorstwo: tallinn
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl
Ogłupieni Izraelczycy, przez propagandę „swego” rządu, są głupsi i bardziej perfidni niż można by przypuszczać, a ich akcja to szczyt chamstwa i kretynizmu, bo nie dość że okupują Palestyńczyków, mordując od lat ich na wielką skalę , to jeszcze się przy tym widzę świetnie bawią..
Ale ich czas też już jest policzony , bo ludzie na ziemi widzą i wiedzą coraz więcej o nich także.Choć wiem że i u nich są też dobrzy ludzie, szkoda że tylko zbyt mała garstka, aby coś dziś zmienić tam na lepsze.