Immunitet nie może chronić platform, które cenzurują

Opublikowano: 30.05.2020 | Kategorie: Polityka, Prawo, Telekomunikacja i komputery, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 1053

To już prawdziwa wojna między imperialnym prezydentem Donaldem Trumpem a portalami społecznymi. „Twitter” wytknął mu wczoraj „apologię przemocy” i częściowo ukrył jego tweeta na temat rozruchów w Minneapolis w stanie Minnesota, po zabiciu przez tamtejszą policję Afroamerykanina George’a Floyda. Trump podpisał dekret, który ma „przyciąć skrzydła” internetowym gigantom, w imię walki z cenzurą.

„Ci chuligani profanują pamięć George’a Floyda, nie pozwolę na to. Rozmawiałem właśnie z gubernatorem [Minnesoty] Timem Waltzem – armia będzie u jego boku cały czas. Przy najmniejszym problemie, kiedy zaczynają się rabunki, trzeba strzelać. Dziękuję!” – to ten wczorajszy tekst został częściowo ukryty przez „Twittera”. Jest on dostępny, ale nie da się nań odpowiedzieć, ani podać dalej.

To już kolejna w ciągu ostatnich dni interwencja tej platformy, podjęta mimo, że miliarder podpisał przedwczoraj dekret, który ma ograniczyć monopol portali społecznościowych na decydowanie „co jest prawdą, a co nie”. „Oni mają niekontrolowaną władzę cenzurowania, edytowania, ukrywania lub modyfikowania każdej formy komunikacji między ludźmi a szeroką publicznością” – zapewniał Trump.

Jego dekret modyfikuje ustawę z 1996 r., która daje pełny immunitet przed ściganiem za treści użytkowników i daje im pełną wolność interwencji w te treści. „Kiedy potężne portale społecznościowe stosują cenzurę (…) przestają być pasywnym forum i powinny być traktowane jako kreatorzy treści” – podkreślał Trump. Inaczej mówiąc immunitet nie może dotyczyć platform, które cenzurują.

Dekret Trumpa spotkał się natychmiastową krytyką opozycji i różnych organizacji społecznych. Zdaniem ACLU, która zajmuje sie ochroną praw obywatelskich, dekret prezydencki stanowi „jawną i antykonstytucyjną groźbę karania platform internetowych, które nie podobają się prezydentowi”. Są jednak też tacy, którym „antycenzuralne” działanie Trumpa bardzo się podoba, nie tylko wśród republikanów.

Autorstwo: JSz
Źródło: Strajk.eu


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. Radek 31.05.2020 03:50

    Czyli zdejmuje odpowiedzialność portalu za treść użytkownika? Jeżeli tak, to to oczywiste, że to użytkownik odpowiada za to co zamieścił, a nie portal.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.