Liczba wyświetleń: 2414
Według GUS-u tylko nieco ponad 10 tysięcy Polaków zdecydowało się na emigrację ze swojej ojczyzny w 2019 roku. To najmniejsza liczba od lat! W 2006 roku emigrantów szukających lepszego życia poza granicami Polski było prawie pięciokrotnie więcej!
W raporcie „Sytuacja demograficzna Polski do 2019 r. Migracje zagraniczne ludności w latach 2000–2019″ przygotowanym przez Główny Urząd Statystyczny czytamy o tendencjach związanych z emigracją Polaków z Polski, ale także z imigracją do Polski. Na samym wstępie warto zwrócić uwagę na ważną kwestię. GUS wyliczając ile osób z Polski wyjechało, a ile do niej przyjechało, bierze pod uwagę tzw. „migracje definitywne”, które są obliczane „na podstawie informacji o zameldowaniach na pobyt stały po przyjeździe z zagranicy oraz wymeldowaniach z pobytu stałego w związku z wyjazdem na stałe za granicę”. Zatem, jeśli ktoś realnie wyjechał z Polski w tym okresie, zamieszkał dajmy na to w Wielkiej Brytanii, podjął tam pracę, wynajął mieszkanie, żyje i płaci podatki, ale nie wymeldował się w polskim urzędzie, to nie został ujęty w tych statystykach.
Jak wyglądało saldo migracji w 2019 roku? Z naszego kraju wyemigrowała 10,7 tys., a z kolei liczba imigracji sięgnęła 16,9 tys., a więc tyle osób do Polski się sprowadziło. Saldo migracji wyniosło 6,2 tys. Warto w tym miejscu dodać, że dodatki bilans w tym względzie utrzymuje się już czwarty rok z rzędy (w 2016 r. – 1,5 tys., w 2017 r. – 1,4 tys., w 2018 r. – 3,6 tys.). Zgodnie z przyjęto przez GUS metodologią do Polski przyjeżdża więcej ludzi, niż z niej wyjeżdża.
Warto w tym miejscy dodać, że „imigranci przybywający do Polski w celu zamieszkania na stałe to w większości powracający Polacy (w 2019 r. stanowili 70% ogółu imigrantów)”. Skąd wracają? Z Wielkiej Brytanii to Polski wróciły 4 tysiące osób, a dla porównania z Niemiec – 2,5 tysiąca. „W dłuższej perspektywie, począwszy od momentu akcesji Polski do Unii Europejskiej, obserwujemy względnie stabilny poziom imigracji (około 10–17 tys. rocznie) i jednocześnie znaczne wahania emigracji do 2015 r. (w 2006 r. – 46,9 tys., w 2010 r. – 17,4 tys., w 2013 r. – 32,1 tys.) oraz niewielkie jej zmiany po 2015 r.” – czytamy w raporcie GUS`u.
Do jakich krajów Polacy najchętniej emigrują? Odpowiedź na to pytanie nie będzie żadnym zaskoczeniem, bo kierunki emigracji od lata pozostają takie same i są to Niemcy oraz Wielka Brytania. Do Niemiec w 2019 r. wyjechało na stałe 3,8 tys. mieszkańców Polski (w 2018 r. – 4,4 tys.), do Wielkiej Brytanii – 2,4 tys. (w 2018 r. – 2,7 tys.).
Według GUS-u Polska staje się krajem, z którego się nie tylko wyjeżdża się za pracą, ale również miejscem, do którego się przyjeżdża w poszukiwaniu zatrudnienia. „Analiza trendów w migracjach wskazuje, że Polska z kraju typowo emigracyjnego przekształca się w kraj emigracyjno-imigracyjny” – czytamy w raporcie. „Rośnie liczba imigrantów zarobkowych, szczególnie obywateli Ukrainy zainteresowanych czasowym podjęciem pracy w Polsce. Widoczny jest również wzrost liczby cudzoziemców zainteresowanych kontynuowaniem nauki na polskich uczelniach. Liczba obcokrajowców studiujących w naszym kraju w 2019 r. (według stanu na dzień 31 grudnia) wynosiła 80,9 tys., w tym 30,1% na pierwszym roku. Dla porównania w 2018 r. polskie placówki akademickie kształciły 78,3 tys. cudzoziemców (coroczny wzrost w tym zakresie jest notowany regularnie od 2000 r.)”.
Autorstwo: Remigiusz Wiśniewski
Na podstawie: Stat.gov.pl
Źródło: PolishExpress.co.uk
Wyjechało mało ludzi bo mało nas zostało którzy są gotowi wyjechać gdyż inni już dawno temu opuścili kraj mlekiem i miodem płynący… Bo było tu za dobrze 🙂
focze mleko popylynie niebawem szerszym strumieniem z miejskich kranow…
Barany, Jelenie, kuny, łosie, sowy, wydry ale nie foki…