Liczba wyświetleń: 1191
W urzędach pracy nie ma już pieniędzy albo jest ich niewiele na staże, szkolenia, roboty publiczne, prace interwencyjne czy dotacje na rozpoczęcie działalności gospodarczej przez bezrobotnych.
Tak wynika z sondy „Dziennika Gazety Prawnej” przeprowadzonej w kilkunastu pośredniakach. „Pozostała nam już tylko niewielka kwota, która może wystarczyć na wsparcie na rynku pracy kilku bezrobotnych” – informuje Krzysztof Błaszczyk, dyrektor PUP Łódź-Wschód. „Mamy jeszcze trochę pieniędzy, ale tylko na aktywizację bezrobotnych w wieku 50 plus. Głównie dlatego, że trudno je wydać, bo pracodawcy nie chcą zatrudniać osób w starszym wieku” – dodaje Jerzy Bartnicki, dyrektor PUP w Kwidzynie.
Równie niepokojące informacje uzyskano w innych pośredniakach. „Mamy trudną sytuację, bo nasze środki są na wyczerpaniu” – zdradza Danuta Łagożna, dyrektor PUP w Biłgoraju. Dodaje, że wystarczą one dla niewielkiej grupy stażystów i na szkolenia, oraz że jej placówka nie ma pieniędzy na tworzenie firm przez bezrobotnych, choć zapotrzebowanie jest ogromne. W Biłgoraju nie ma też środków dla przedsiębiorców na doposażenie tworzonych przez nich stanowisk pracy. Tymczasem, jak przekonuje DGP, ta forma wsparcia przyczynia się na ogół do trwałego ograniczenia bezrobocia, bo przedsiębiorca, który z niej korzysta, musi zatrudniać bezrobotnego przez co najmniej dwa lata – i najczęściej się go nie pozbywa po upływie tego terminu.
W niektórych powiatach jest jeszcze gorzej. „Nie mamy już żadnych pieniędzy, a potrzeby mamy ogromne” – twierdzi Krzysztof Tabaczka, dyrektor PUP Działdowo. Podobnie jest w PUP w Kolnie i w Bielsku-Białej. Wszyscy liczą na dodatkowe środki z Funduszu Pracy, a jeśli ich nie dostaną, ograniczą działalność do rejestracji bezrobotnych, nadzorowania pieniędzy wydanych wcześniej oraz rozdzielania ofert pracy w całości finansowanych ze środków przedsiębiorców.
Okazuje się przy tym, że jeśli nawet PUP-y dostaną dodatkowe pieniądze, ale dopiero w październiku – niekoniecznie poprawi to sytuację. „Jeśli byłyby przeznaczone na staże, tobym się zastanawiał, czy je wziąć” – twierdzi dyr. Tabaczka. Staże rozpoczęte jesienią rodziłyby zobowiązania w przyszłym roku, bo trwają minimum sześć miesięcy. „A nie wiadomo, ile będziemy mieli pieniędzy w 2014 r”. – zauważa Tabaczka. „Późne uruchamianie dodatkowych środków rzutuje na racjonalność ich wykorzystania. Wtedy wydaje się je szybko, aby nie powstały zobowiązania na przyszły rok” – komentuje Irena Lebiedzińska, wicedyrektor PUP w Opolu.
Ministerstwo Pracy poinformowało, że dodatkowe pieniądze zależą od decyzji ministra Rostowskiego, na którą resort cały czas oczekuje. „Brak środków na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu spowoduje jego wzrost” – ocenia tymczasem prof. Elżbieta Kryńska z Uniwersytetu Łódzkiego.
Źródło: Nowy Obywatel
Gdzie są te wszystkie pieniądze, które płacimy??
Ja prowadząc DG co miesiąc oddaje daniny państwu z tytułu ZUSu, podatku dochodowego, VATu.
Takich osób w Polsce jest mnóstwo, więc czemu na okrągło słyszę: że nie ma pieniędzy w szpitalach, nie ma pieniędzy w PUPach, nie ma pieniędzy w …… Kwra !!
Ile jeszcze to potrwa??
@ cacor: Odpowiedź jest prosta. Banksterzy łupią państwo na odsetkach za obligacje, więc państwo zwiększa podatki, aby spłacać ten haracz. Rząd zamiast sam emitować walutę pożycza ją w bankach komercyjnych na procent. Nie dość, że musi potem oddać pożyczoną kwotę to jeszcze z odsetkami. W efekcie dług ciągle rośnie, a wraz z nim i podatki.
Nie zapominajmy też o tym, że rząd rozrósł się niesamowicie w kilkunastu ostatnich latach, a to jest też dużo obciążenie podatnika.
@davidoski
Bardzo trafne podsumowanie. Nic dodać, nic ująć.
moje pytanie było pytaniem bardziej retorycznym niż poważnym….
Każdy średnio rozgarnięty, albo nawet rozgarnięty w 1/10 wie, że wszystkie pieniądze lądują w worku bez dna, zarządzanym przez przerośnięty aparat państwowy….
„Brak środków na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu spowoduje jego wzrost”
A skąd biorą te pieniądze? Ze sektora prywatnego, powodując wzrost bezrobocia
to oni stworzyli ten problem recepta zlikwidować problem a nie przeciwdziałać bo tym zwiększą ten problem, gdyż muszą jeszcze bardziej obrabować sektor prywatny.
Socjalizm, etatyzm walczy z problemami które nie istnieją w kapitalizmie.
@cacor: Tak jak już wspomniano wcześniej dobra stworzone przez społeczeństwo ladują w kieszeni tych którzy mają władzę kreacji pieniądza.
Aparat państwowy to tylko narzędzie sciągania haraczu, a piniądze to tylko papierki lub dane w komputerze.
@Fenix – tzn., że menel nic nie robiący, który cały dzień spędza pod sklepem z piwem, miałby dostawać część dochodu za to, że wypija piwo ? Genialne :p
@aZyga: Chodzi raczej o to żeby nikt nie zmuszał osoby bez środków do życia do niewolniczej pracy za wynagrodzenie znacznie poniżej wartości tej pracy. Nie pracujesz dostajesz tyle żebyś mógł przeżyć w ludzkich warunkach. Chcesz więcej pracujesz.
Potraktuj taki BDP jako dywidende od zasobów naturalnych których stajesz sie współwłascicielem rodząc się na ziemi.
Na tej samej zasadzie akcjonariusz dostaje pieniadze za nic nierobienie.