Liczba wyświetleń: 1945
Holenderski minister Dirk Beljaarts zaapelował, aby konsumenci i firmy w Holandii ostrożnie podchodzili do instalowania aplikacji pochodzących z krajów takich jak Chiny i Rosja. Wskazał na zagrożenia związane z gromadzeniem danych przez chiński sklep internetowy „Temu”.
„Temu” zbiera od użytkowników szeroki zakres danych – aplikacja żąda dostępu do kamery, kontaktów i sieci Wi-Fi. Według raportu Radaru, sklep internetowy wymaga także zgody na odblokowywanie telefonu w nocy i możliwość nagrywania dźwięku. To wzbudziło obawy dotyczące prywatności i bezpieczeństwa użytkowników.
Minister Beljaarts ostrzega, że Holendrzy powinni „dokładnie zastanowić się” przed instalowaniem aplikacji z krajów prowadzących cyberatak na Holandię, takich jak Chiny, Rosja czy Iran.
Oprócz obaw o gromadzenie danych minister zwraca uwagę na jakość produktów sprzedawanych przez zagraniczne platformy spoza Unii Europejskiej. Wielokrotnie okazywało się, że produkty te nie spełniają europejskich norm – mogą stanowić zagrożenie pożarowe, nie działać poprawnie lub być szkodliwe dla zdrowia.
Na ten moment rząd nie wprowadza zakazu używania aplikacji, ale stanowisko ministra jest jasne: instalowanie i korzystanie z „Temu” „nie jest dobrym pomysłem”. Holenderskie władze badają, czy platformy takie jak „Temu” przestrzegają europejskich przepisów. W przypadku wykrycia niezgodności zostaną podjęte odpowiednie działania.
Na początku listopada Europejskie organy regulacyjne, w tym Holenderski Urząd ds. Konsumentów i Rynków, nakazały „Temu” dostosowanie swojej działalności do przepisów UE. Jeśli w ciągu miesiąca firma nie wprowadzi zmian, może spodziewać się wysokich kar finansowych.
Od marca 2023 roku holenderscy urzędnicy rządowi mają zakaz instalowania aplikacji pochodzących z krajów takich jak Chiny i Rosja na swoich telefonach służbowych. Decyzja ta jest elementem działań mających na celu ochronę przed zagrożeniami cybernetycznymi.
Autorstwo: Anna Godlewska
Źródło: PolishExpress.co.uk
Ale jaki w tym problem? Google, Apple i Microsoft robią to już od dawna i Rezylianie nie wyrzucili szpiegusia. To jest hipokryzja robić to względem Tamtemu, a nie robić względem Google, Apple i Microsoftu.
https://spidersweb.pl/2019/07/asystent-google-podsluchuje.html
https://antyweb.pl/apple-szpieguje-uzytkownikow-siri
https://businessinsider.com.pl/technologie/microsoft-podsluchuje-uzytkownikow-nagrania-ze-skypea-i-cortany/38eght9
Należy dodać tutaj, że najnowsze smartfony zawsze używają tzw. asystenta. Nie da się bez niego prowadzić rozmów. Podsłuchiwanie więc odbywa się cały czas.
Facebook zbiera(ł) dokładnie te same dane https://thinkapple.pl/2018/03/26/facebook-sms-historia-polaczen/ i jakoś nikomu to nie przeszkadzało już nie mówiąc o rejestrowaniu dźwięku na systemach Android i iOS.. ciekawa ta wysoce selektywna ślepota:)
Katarzyna TG, bo wymienione wyżej ,,szpiegusie,, to swoi a ,,temu,, to wróg, obcy. Nie znasz tego? Zawsze tak było. Więc nic zaskakującego.