Hipotetyczne plany bankierów

Opublikowano: 03.04.2014 | Kategorie: Gospodarka, Publicystyka, Publikacje WM

Liczba wyświetleń: 835

Bank Anglii, najstarszy prywatny bank centralny niedawno opublikował interesujące opracowanie „Money Creation in the Modern Economy”. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że otwarcie wykazuje błędy obecnego systemu bankowego bazującego na systemie rezerwy cząstkowej.

W uproszczeniu obecny system funkcjonuje na 2 poziomach:

BANK CENTRALNY

Rząd danego kraju np. Wielkiej Brytanii nie może emitować pieniędzy więc zwraca się do prywatnego Banku Anglii aby ten wyemitował pewną ilość Funtów.

Bank Anglii kreuje z niczego pożądaną ilość środków płatniczych po czym pożycza je Wielkiej Brytanii oczywiście na określony procent.

Rząd w zamian za pożyczone pieniądze emituje i przekazuje do Banku Anglii obligacje zabezpieczone przyszłymi dochodami z podatków.

Rząd Wielkiej Brytanii wydaje Funty na różne potrzeby. Pożyczone środki powiedzmy 100 mln + 3 mln odsetek należy kiedyś zwrócić. Jak zatem można zwrócić 103 mln skoro otrzymało się tylko 100 mld? Otóż można zadłużyć się jeszcze bardziej. Można pożyczyć 110 mld, spłacić wymagalne 103 mld i schemat powtarzać przez pewien czasu. Długu nie da się jednak spłacić. Może on tylko rosnąć.

BANKI KOMERCYJNE

Środki płatnicze wyemitowane przez Bank Anglii, wydane przez rząd trafiają do obywateli. Część z nich trafia do banków komercyjnych.

Obywatel „A” deponuje na koncie w banku kwotę 100 GBP

Bank bez jego wiedzy może z owych 100 GBP udzielić obywatelowi „B” kredytu na kwotę 90 GBP. Należy jednak pamiętać, że na koncie pana „A” ciągle figuruje kwota 100 GBP. Bank stworzył z powietrza właśnie 90 GBP, które przekazał panu „B” i od których będzie pobierał odsetki.

Pan „B” z 90 GBP kredytu wydał tylko 40 GBP, a 50 GBP ulokował na koncie.

Bank mając w depozycie 50 GBP może „pod ich zabezpieczenie” wyemitować znowu z powierza kolejne 45 GBP. (90 % wartości depozytu przy 10% rezerwy cząstkowej)

W ekstremalnej sytuacji z 10 GBP depozytu banki komercyjne mogą wykreować łącznie do 100 wirtualnych GBP, od których będą pobierać odsetki.

Kreacja pieniądza w systemie rezerwy cząstkowej była tajemnicą pilnie strzeżoną przed publiką. Nie bez powodu już w 1930 roku Henry Ford stwierdził „Dobrze, że Amerykanie nie wiedzą jak funkcjonuje system bankowy. Gdyby poznali zasady jutro mielibyśmy rewolucję”.

Wracając do opracowania opublikowanego przez Bank Anglii, nie wydaje mi się aby był to przypadek. W ciągu kilku ostatnich miesięcy jest to już trzecie tego typu opracowanie lub wypowiedź osób powiązanych w przeszłości z bankami centralnymi, Międzynarodowym Funduszem Walutowym czy Bankiem Światowym.

Pozostałe opracowania dotyczyły niekonstytucyjności emisji dolarów przez FED. Co więcej, otwarcie wzywano do odebrania bankom monopolu na kreację pieniądza i przekazanie tej funkcji rządom poszczególnych krajów.

Nie chodzi mi oczywiście o Rona Paula, który przez dekady wykazywał patologię obecnego systemu lecz o osoby dawniej blisko powiązane z kartelem.

Sprawa staje się na tyle poważna, że równolegle coraz częściej słyszy się o niemożliwości pogodzenia dwóch funkcji dolara amerykańskiego jako jednostki rozrachunkowej w USA oraz waluty rezerwowej. Jeżeli osoby, w przeszłości pracujące dla Banku Światowego, zaczynają nawoływać do wprowadzenia nowego Dolara Republikańskiego jako nowej waluty rozliczeniowej emitowanej przez Kongres, a nie bank centralny to coś jest na rzeczy.

Dawniej do tego typu pomysłów podchodziłem z rezerwą lecz po publikacji raportu przez Bank Anglii zaczynam zastanawiać się nad ich ukrytym celem.

FED

Aby to zrozumieć przyjrzyjmy się strukturze aktywów FED-u. FED wraz z innymi bankami centralnymi działa na zasadzie podobnej do banków komercyjnych. Posiada pewien kapitał własny, aktywa i pasywa.

Aktywami banku są obligacje rządu, pasywami wyemitowana gotówka. W przypadku FED-u aktywa/pasywa są jakieś 70 razy większe od kapitału własnego.

Siedemdziesięciokrotny lewar oznacza, że jeżeli wartość aktywów spadnie zaledwie o 1,42% to bank centralny staje na krawędzi bankructwa.

Jakie aktywa są zatem w posiadaniu FED-u i czy mogą stracić na wartości?

– 56% stanowią obligacje USA kraju zadłużonego na ponad 100% PKB

– 39% stanowią MBS-u (śmieciowe kredyty hipoteczne, które FED odkupił od banków komercyjnych aby nie pozwolić na ich bankructwo)

Sytuacja, w której 95% aktywów banku centralnego stanowią aktywa o bardzo wątpliwej wartości potwierdza tylko, że FED jest już technicznym bankrutem. Bardzo podobna sytuacja dotyczy pozostałych największych banków centralnych.

HIPOTETYCZNE PLANY BANKIERÓW

Abstrahując od kwestii moralnych,  prawda jest taka, że bankierzy centralni należą do intelektualnej elity i ich plany sięgają na 20 – 40 lat w przyszłość. Obecny system bankowy ukształtował się ponad 100 lat temu. W tym czasie doszło do ogromnej koncentracji kapitału w rękach 1% najbogatszej części społeczeństwa. System doskonale spełnił rolę stawianą przez swoich założycieli.

Wg raportu Oxfam dostępnego TUTAJ:

– połowa globalnego bogactwa skoncentrowana jest w rękach 1% populacji,

–  majątek 1% populacji wyceniany jest na 110 bln USD czyli 65 razy więcej niż łączny majątek 3 mld najbiedniejszej części społeczeństwa,

– 7 na 10 osób żyje w krajach, w których dysproporcje między biednymi a bogatymi powiększyły się w ciągu ostatnich 30 lat.

Inny raport przygotowany przez naukowców z Zurichu opisywany przeze mnie TUTAJ obrazuje w jaki sposób zaledwie 700 korporacji kontroluje 80% światowej produkcji.

Mamy zatem kulminację kilku zjawisk:

– bezprecedensowa koncentracja majątku w rękach 1% populacji powiązanej z sektorem finansowym

–  narastające nierówności zbliżone do poziomu grożącego wybuchem rewolucji społecznej w dobie łatwiejszej wymiany informacji

– banki centralne są technicznymi bankrutami

– znaczna część sektora finansowego jest technicznym bankrutem utrzymywanym przy życiu ogromną ilością środków płatniczych prosto z banków centralnych

– system ostatecznie zawali pod ciężarem niespłacalnych długów

W takiej sytuacji zastanawiam się czy elita finansowa nie uznała, że w obecnych okolicznościach bezpieczniej będzie oddać tymczasowo kontrolę nad podażą pieniądza z powrotem w ręce rządów i bezpiecznie pozostać w cieniu. Po krótkotrwałym zamieszaniu spowodowanym resetem długów można by przywrócić stabilizację monetarną, dzięki której bez większych problemów 1% społeczeństwa zachowa majątek na niezmienionym poziomie. Przy okazji całe niezadowolenie społeczne można by skierować w innym kierunku jak najdalej od winnych obecnej sytuacji.

Nad masami można panować tylko do pewnego czasu. Po przekroczeniu pewnych poziomów ucisku ludzie buntują się i sekwencji wydarzeń nie daje się zatrzymać. Dobrym przykładem jest Rewolucja Francuska, do której doszło w efekcie upadku papierowej waluty. Głowy tzw. elit potoczyły się w dosłownym tego słowa znaczeniu, a słowo bankier było najgorszą obelgą.

Dziś na światło dzienne wychodzą wieloletnie manipulacje cenami złota. Moim zdaniem gdy w 2004 roku NM Rotschild zerwał z 200-letnią tradycją ustalania ceny złota na London Fix doskonale zdawał sobie sprawę, że manipulacje cenami ostatecznie wyjdą na jaw i wolał pozostać w cieniu. Dziś po 10 latach cała uwaga skupiona jest wokół 5 banków uczestniczących w London Gold Fix. O NM Rotschild nikt nie wspomina.

Być może z systemem opartym na prywatnych bankach centralnych jest podobnie. Czasami lepiej jest zrobić jeden krok w tył. Skoncentrować się na ochronie majątku niż w rewolucji stracić zbyt wiele. Ostatecznie dokładnie w ten sposób postępuje wiele osób inwestujących w złoto. Lepiej jest wyjść z różnych inwestycji przed czasem, zrezygnować z kilku dodatkowych procentów zysku, zachować kapitał i przygotować się na kolejny etap globalnego rozdania.

Źródło: IndependentTrader.pl


TAGI: , , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

15 komentarzy

  1. adambiernacki 03.04.2014 11:42

    Myślę, że staję się najzwyklejszym w świecie komunistą:-)

  2. Maximov 03.04.2014 14:27

    “- połowa globalnego bogactwa skoncentrowana jest w rękach 1% populacji”
    Jeśli tylko zostaną zakwestionowane prawa własności zakupione za wykreowane pieniądze to plan banksterów kontroli nad światem legnie w gruzach.

  3. cetes 03.04.2014 15:35

    Dobry artykuł, ale co z tego?

    W styczniu opublikowałem na WM artykuł o tym samym problemie i też nić.

    Jak pisał jeden z komentujących, to nie artykuł typu “mama Madzi”. Guzik to ludzi obchodzi.

    http://wolnemedia.net/?s=Przyczynek+do+spiskowej+teorii+dziej%C3%B3w

  4. W.W. 03.04.2014 17:13

    Bo tak ich wychowano. Cały system kształcenia jest tak skonstruowany, że oducza się ludzi samodzielnie analizować informacje i wyciągać wnioski. TV i prasa serwuje gotową, strawiona papkę. Przyjmuje się, że lud jest mądry, i wykształcony i wie, co jest dobre dla narodu. Tymczasem ludzi mądrych i wykształconych jest w masie tylu, ilu może być zgodnie z krzywa Gaussa. Jest ich niewielu, podczas gdy niewykształconych, przeciętnych i miernych członków społeczności mamy w każdym kraju znacznie więcej niż wybitnych.
    Dlatego “matka Madzi ” jest zrozumiała, a bankowość nie.

    Tu jest link do rysunku dość dobrze to pokazującego.
    http://images64.fotosik.pl/838/a657ada0c1fa6c45med.jpg

  5. narajana 03.04.2014 17:55

    To co jest tu napisane jest znane całemu światu od lat 20 ubiegłego wieku i w cale nie jest ukrywane, tylko ludzie widzą dopiero problem jak już jest na wierzchu i siarę robią z starych faktów. Zresztą w każdej książce do podstaw ekonomi jest to napisane…

  6. jarek123 03.04.2014 18:14

    Kolego komunizm uwierz mi jest najgorszym systemem.potrzebna jest zupelnie inna ideologia.

  7. cetes 03.04.2014 20:46

    Bo “komunizm” Marksa-Engelsa to kapitalizm państwowy i oby jak najszybciej spoczął na cmentarzu historii.

    @ W.W . Dobry rysuneczek.

  8. lboo 03.04.2014 20:56

    O kreacji pieniądza, długu i FED każdy mógł już sporo poczytać na WM i wyrobić sobie opinię na ten temat. Większość zwykłych ludzi nie ma na ten temat pojęcia.

    Co jednak dla mnie najważniejsze w tej informacji, to to że ujawniają je bankowcy czyli ci którzy ten system wymyślili, wprowadzili w życie, a co najważniejsze przejęli w ten sposób większość zasobów ziemi.

    Oznacza to że zdają sobie sprawę z tego że nie są już w stanie tego systemu utrzymać i krach jest blisko. Tak więc starą znaną metodą będą próbowali przejąć zdobycze rewolucji którą pewnie sfrustrowani ludzie wzniecą.
    Teraz podają przyczynę problemu, żeby później wprowadzić rozwiązanie. Rozwiązanie to będzie takie aby zachowali swój majątek i władzę, czyli dokładnie przeciwne niż byśmy chcieli.
    Patrząc na medialna propagandę zgaduję że winni będą urzędnicy i zbyt duża ilość regulacji, a rozwiązaniem uwolnienie rynku wszystkiego i wszystkich. Ciemny lud to kupi, bo przecież wszyscy młodzi wykształceni wierzą że całe zło tego świata spowodowali urzędnicy. Zrobi się więc krucjatę, wywali większość urzędników co większych może nawet pozamyka. Wtedy możnowładcy podsuną nam nową “nieskorumpowaną” władzę, ludzie to kupią a oni będą sterować dalej nowymi władzami tak jak teraz to robią.

    Wniosek z tego taki, żeby cokolwiek zmieniło się na lepsze, trzeba tych którzy okradli ludzkość pierwsze pozbawić majątku, potem władzy, a dopiero wtedy można próbować tworzyć coś nowego.

  9. retor 03.04.2014 23:49

    @jarek123@cetes obaj nie macie zielonego pojęcia na czym polegał komunizm u Marksa-Engelsa, którzy zresztą wcale nie byli twórcami tej ideologii. W dodatku, nie istnieje żadne państwo na świecie, w którym byłby on wprowadzony. To propagandowe wypaczenie. Nawet Korea Północna nie jest państwem komunistycznym. W komunizmie nie istnieje pieniądz, prawo własności i centralne struktury władzy państwa! Jedynie kibuce w Izraelu czy komuny w krajach skandynawskich są realizacją tej utopijnej ideologii.
    A co do artykułu, to nawet powszechna wiedza o tym niczego nie zmieni, bo większość ludzi zawsze będzie niewolnikami i wyznawcami kultu pieniądza i egoistycznego posiadania nieograniczonej, nadmiernej ilości dóbr materialnych, mającymi w pogardzie idee i wartości humanistyczne, zdolnymi do wszystkiego, byle tylko być bogatym. Elity finansowe doskonale o tym wiedzą i potrafią to po prostu maksymalnie przeciwko nim wykorzystać, zyskując pełnię władzy i kontroli.

  10. adambiernacki 04.04.2014 13:17

    jarek123 – kolego wolę wiedzieć niż wierzyć. Wiadomo, że system antagonizmów kapitalistycznego i bolszewickawego nie prowadzi do niczego dobrego jak widać zresztą. Z drugiej strony…te marszowe pieśni…te romantyczne historie…;-)

  11. cetes 04.04.2014 16:36

    @ retor

    Z Twoją opinią o mojej znajomości zasad “komunizmu” Marksa-Engelsa nie zamierzam dyskutować. Każdy ma prawo do posiadania swojego zdania na każdy temat.

    Chciałbym Ci jednak zwrócić uwagę, że Twoje o zdanie o nieistnieniu w nim pieniędzy jest, moim zdaniem, z gruntu fałszywa. Chyba, że masz na myśli banknoty i monety.
    Taką walutą wg nich miała stać się godzina rozliczeniowa wspomagana systemem przydziałów i talonów.

  12. retor 05.04.2014 01:09

    @cetes Wybacz, ale użyłeś określenia “kapitalizm państwowy” w odniesieniu do komunizmu Marksa-Engelsa, co jest całkowicie sprzeczne z założeniami tej ideologii. Komunizm w założeniach ma być antykapitalistyczny i antypaństwowy, stąd powstały liczne nurty i frakcje anarchistyczne, czy syndykalistyczne, które są bliższe ideom komunizmu niż inne, późniejsze “marksistowskie” doktryny. Oczywiście w pełnym komunizmie pieniądz, czyli banknoty, monety i kapitał, jako własność środków produkcji, to narzędzia reifikacji, alienacji i tworzenia klas, więc nie mają prawa istnieć.
    Prawdopodobnie chodziło Ci o centralistyczną, totalitarną patologię ustroju przejściowego, czyli socjalizmu. Niższego i tymczasowego etapu społeczeństwa bezklasowego, w którym państwo robotnicze przejmuje rolę “kapitalisty”, kontrolując procesy gospodarcze i społeczne. To także jest wypaczeniem myśli i koncepcji komunistycznych, które, jak wspomniałem, miały wielu wcześniejszych (także chrześcijańskich) twórców.

  13. cetes 05.04.2014 17:49

    @ retor

    Bo to jest kapitalizm państwowy.
    Zmiana nazwy rządu na “centralny organ planowania” nie jest zmianą jakoścową, ale wyłącznie zmianą semantyki i retoryki.
    Te zaś nie wpływają, przynajmniej nie powinny, na ocenę rzeczywistych propozycji organizacji życia gospodarczego i właściwych podległości pomiędzy różnymi formami “własności” środków produkcji.

    Odrzuć zmiany semantyki i retoryki i dopiero wówczas oceń, to, co proponowali Marks (?) i Engels. Bo II i III tom Kapitału napisał Engels, a Marks słów “socjalizm” “komunizm” używał zamiennie.

  14. retor 06.04.2014 02:07

    @cetes Napiszę wyraźniej: kapitalizm państwowy nie ma nic wspólnego z komunizmem. To diagnoza autorytarnej, centralistycznej, post-marksistowskiej (od Lenina przez Hitlera po Kim-Ir-Sena), patologicznej wersji “komunizmu”, czyli w praktyce: socjalizmu państwowego, czy narodowego, w wydaniu totalitarnym. Państwo komunistyczne nie może w ogóle istnieć, bo jest to sprzeczne z ideą i założeniami komunizmu. Marks i Engels proponowali oczywiście socjalizm, ale nie zamiennie z komunizmem, tylko jako drogę dojścia do komunizmu, konieczny etap tymczasowy i w formie demokratycznej, a nigdy totalitarnej. Nie chodzi tu o retorykę czy semantykę, ale istotne, merytoryczne różnice między komunizmem, a socjalizmem realnym, bo ich utożsamianie jest całkowitym nieporozumieniem. Problem ten dotyczy także neoliberalizmu, który w sferze ideologicznej nie różni się skrajnie od komunizmu, natomiast to, co wprowadzono w praktyce to także totalitarna, zniewalająca, korporacyjno-monetarystyczna patologia, globalnie zarządzana przez bankierów.

  15. cetes 06.04.2014 16:37

    Więc możemy spokojnie zakończyć tą wymianę zdań konkluzją; miejsce obu tych ideologii jest na cmentarzu historii.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.