Grób łączy tych, którzy wierzą i nie

Opublikowano: 01.11.2009 | Kategorie: Wierzenia

Liczba wyświetleń: 557

Co kraj, to obyczaj. Powiedzenie stare jak świat i całkowicie oddające realia, w których się akurat znajdujemy. I choć wiele obyczajów, zwyczajów, obrzędów i tradycji może być wspólnych, czy choćby bardzo zbliżonych, to jednak listopad niesie ze sobą jedną, która zwłaszcza nam jest bliska: Dzień Wszystkich Świętych.

Święto wszystkich zmarłych zostało ustanowione w IX wieku przez papieża Grzegorza IV jako dzień poświęcony tym wszystkim świętym, którzy do tej pory nie mieli swojego własnego dnia w kalendarzu. Jego angielska nazwa to All Hallows Evening, czyli Wieczór Wszystkich Świętych. Dzisiaj nazwa ta skrócona została do Halloween, choć w naszej kulturze nie znalazła większej akceptacji. W Kościele katolickim ważny jest nie tylko pierwszy dzień listopada, ale także kolejny, zwany Zaduszkami. Do kalendarza liturgicznego wszedł on dopiero w wieku XIII, a pierwotnie obchodzony był w jednym z klasztorów benedyktyńskich we Francji. Tego dnia oddajemy cześć wszystkim zmarłym, których z różnych przyczyn między nami zabrakło.

PAMIĘĆ JEST GŁĘBOKO W SERCU

W Wielkiej Brytanii nie ma zwyczaju obchodzenia Dnia Wszystkich Świętych czy Zaduszek. Jednak tam, gdzie Polacy, tam kultura i tradycja. Jedną z nich jest palenie zniczy. Pierwotnie palono stosy i wielkie ogniska, aby w ten sposób ułatwić duszom zmarłych powrót do domów i ogrzać te zbłąkane. – Moja rodzina rozsiana jest po całej Polsce. W kilku większych miastach są groby moich bliskich i przyjaciół. Na cmentarzu w mojej rodzinnej miejscowości stoi duży krzyż, pod którym wszyscy co roku zapalają znicze tym, których grobów nie mogą w tym czasie odwiedzić – opowiada pani Barbara. – Tu nie ma takich miejsc, więc we Wszystkich Świętych i w Zaduszki zapalam znicz w domu. To bardzo ważny czas dla mnie i dla mojego męża. Zwalniamy tempo, wyciszamy się i przy świetle świeczki wspominamy tych, którzy odeszli. Dla pamięci to nie ma znaczenia, gdzie człowieka los zawiódł. Pamięć jest w sercu. Głęboko – dodaje.

Takich krzyży bądź pomników poświęconych wszystkim zmarłym w Polsce jest mnóstwo. To właśnie pod nimi składa się kwiaty i zapala morze zniczy, upamiętniając tych, których grobów w danym czasie nie możemy odwiedzić. W wielu z nas zwyczaj ten tkwi bardzo głęboko. Niektórzy jednak decydują się odwiedzać brytyjskie cmentarze katolickie i na nich wspominać i modlić się za dusze swoich bliskich. Jednym z nich jest cmentarz Świętego Patryka w londyńskim Leyton. Tuż przy wejściu na cmentarz znajdują się groby Polaków. Wśród nich są miejsca spoczynku kapłanów związanych z polską parafią na Devonii w północnym Londynie. – Odwiedzam ten cmentarz od kilku lat – mówi pani Janina. – Czasami sama, czasami z koleżankami. Odwiedzamy groby, czasami coś przy nich porobimy. Nie mamy tu naszych bliskich, ale przecież tu leżą pochowani Polacy i dobrze by było, gdyby ktoś z nas ich odwiedził. Siadamy na ławeczkach, rozmawiamy, po prostu jesteśmy wśród swoich – dodaje.

ŚMIERĆ SKUPIA WSZYSTKICH

Nasza kultura i tradycje łączą się i rozwijają wśród innych. Nie jest niczym nowym, że Polacy doskonale potrafią się zjednoczyć wokół Kościoła, niekoniecznie polskiego. Wiara, szczególnie w okresie świąt kościelnych, pokazuje jak bardzo przywiązani jesteśmy do tradycji i związanych z nimi obrzędów. – To miłe, że mieszkając w tak wielkim mieście, wielu Polaków znajduje czas na to, żeby zajść na cmentarz, pospacerować alejkami, zadumać się choćby na chwilę, zanim wróci się do codzienności i pośpiechu – mówi ksiądz Mariusz Rarak z parafii Matki Boskiej Różańcowej i Świętego Patryka w Walthamstow. – Czasami też tak jest, nawet w Polsce, że niektórzy traktują Wszystkich Świętych jako jednorazową odskocznię i tylko wtedy jadą na cmentarz, tylko wtedy zapalają znicze. Ale są też tacy, którzy odwiedzają groby w każdy weekend. Według mnie, liczy się pamięć. I liczy się też to, że taki czas, jak Wszystkich Świętych czy Zaduszki, łączy wszystkich. Nie ma znaczenia, czy ktoś wierzy w Boga czy nie, może ktoś nie doświadczył nigdy bliskości Pana Jezusa? Ale na pewno każdy spotkał się ze śmiercią. W każdym z nas jest jakieś doświadczenie umierania, śmierci w rodzinie, wśród znajomych. I nawet jeśli nie ma wiary, to zwykła pamięć prowadzi każdego z nas w to miejsce, gdzie zdejmuje się czapkę, gdzie zapala się znicz, gdzie zostawia się kwiaty i choć chwilę myśli się o zmarłych – zaznacza ksiądz Mariusz. Tradycja kościoła mówi, że jeśli w danym miejscu nie ma cmentarza, to szuka się jakiegokolwiek grobu, przy którym każdy może zatrzymać się, zamyślić, oddać cześć swoim zmarłym i po prostu we własny sposób podziękować im za ich życie, za doświadczenie przyjaźni czy nawet zwykłej znajomości. – Wierzę, że tego dnia każdy z nas zatrzyma się przy jakimś grobie. A jeśli nie będzie to możliwe, to zapali świeczkę w domowym zaciszu przy krzyżyku, przy obrazku świętym, bądź przy zdjęciu zmarłej osoby – dodaje.

Każdy kogoś stracił i każdego dotknęło doświadczenie śmierci. Nie ma znaczenia czy mieszkamy w Polsce, blisko ważnego dla nas grobu, czy też na obczyźnie. Pierwsze dwa dni listopada nakazują nam zwolnić i przypomnieć sobie tych, których już z nami nie ma. Tradycja jest dla nas ważniejsza od realiów, w których z różnych powodów tkwimy i od warunków, które nie zawsze pozwalają nam świętować tak, jak to pamiętamy z domu. Ale ważne jest, żeby ją kultywować.

Autor: Filip Cuprych
Źródło: eLondyn


Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. bambus 06.11.2009 22:55

    Redakcja: komentarz usunięto z powodu złamania regulaminu, punkt 6.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.